Ford miał pierwszeństwo, tak napiszą tutejsi eksperci.
obserwator
I chłop kłopotu sobie narobił.
Hehe
Gość jest dobry w kręgle, 2 kotki przetrącone za jednym podejściem.
Obserwator
Jak mu go zauważyć rowerzystów jak jechali bez świateł?
Krzychoca1
W Świdniku te ronda są okropnie wielkie i trzeba mieć bardzo” szerokie”oczy żeby wszystko obserwować,a tak duże ronda sprawiają że rowerzyści mają miejsce by się rozpędzić,a mimo to nie są w stanie uciec pędzącemu samochodowi,tak aby nie doszło do potrącenia
Andrzej
Źycie rowerzysty jest krótkie .
Tyż Andrzej
Ale tylko tego zawziętego i nierozsądnego.
Tir
Każdy rowerzysta powinien mieć światła i kamizelkę odblaskową .
Polska Wschodnia
Młode chłopaki, po 12 lat w tym tylko jeden w kasku na głowie… miejmy nadzieję że nic poważnego im się nie stało i szybko opuszczą szpital.
Fakt, ewidentna wina kierowcy samochodu, ale ja tutaj jednak jestem za tym zlikwidować te przejazdy dla rowerów i żeby trzeba było bezwzględnie rower przeprowadzać po przejściu… Wiadomo jeden jedzie i się rozejrzy a drugi nawet głowy nie przekręci czy w lewo czy w prawo.
Abc
Spróbuj pojeździć trochę więcej po mieście i zobaczysz jak bardzo upierdliwe jest schodzenie i przeprowadzanie roweru co 50-100 metrów, gwarantuję że zmienisz zdanie. Uważam ze szczególna ostrozność rowerzysty plus prędkość pieszego i to powinno wystarczyć. Rowerzysta poruszający się z prędkością pieszego nie jest mniej widoczny niż pieszy, czy moze jest??
Balbina
Abc, masz 100% racji. Szanujmy się a będzie lepiej. Problem w tym, że większość ma to wywalone i robi co chce. Pędzącego rowerzysty nikt nie zatrzyma,ale nikt też nie zauważy
rfr
z tą ewidentna winą kierowcy to tak wiesz… Rowerzysta na poprzecznym przejeździe nie ma pierwszeństwa, no chyba że…. jest już na przejeździe… I tu kłania się głupota, bo jak wtargnie przed maskę i dojdzie do potrącenia, to znaczy że był na przejeździe i teoretycznie miał pierwszeństwo. Więc jak kierowca nie ma jak udowodnić wtargnięcia, to leży i kwiczy. Ważne ze policja wręcza mandaty rowerzystom, przejeżdżającym po pasach… na zielonym, podczas gdy auta stoją – tu powodują „największe” zagrożenie.
Adam
Dzieciaki jadące powoli po czerwonej ścieżce rowerowej, widoczność super bo jeszcze było jasno więc ewidentne wjechanie w chłopaków, brak hamowania. Kierowca się zagapił i tyle w temacie. Zapłacił swoje i może następnym razem będzie ostrozniejszy. Chłopaki niczemu nie zawinili więc po co takie uszczypliwości. A co jakby mieli obaj kaski to kierowca by się łaskawie zatrzymał? Żalosne komentowanie
rfr
mi bardziej chodziło o bezsensowność takich przejazdów vs przejazd rowerem po zebrze na zielonym, gdzie wszystkie samochody stoją. Nie neguję winy kierowcy w tym konkretnym przypadku.
Balbina
rfr, to właśnie dlatego często piszę, że mamy głupie prawo i w dodatku bolszewickie. Jest zawiłe głupie i często sprzeczne. Zawsze jest też art. wór, do którego można zapakować kogoś, kto nie załapał się na inne paragrafy. I to jest bolszewizm, bo kij zawsze się znajdzie.
Rowerzysta
Nie bronię jednych ani drugich bo jestem i kierowca i rowerzysta . Z punktu widzenia kierowcy , najgorzej jest z ze skrzyżowaniami i rondami , gdzie faktycznie czasami rowerzysta jest poza polem widzenia kierowcy a porusza sie ze znacznie większa prędkością niż pieszy. Trzeba myśleć -gdzie jest ścieżka, przed wjechaniem na skrzyżowanie rozejrzeć sie bo pózniej cieżko mieć oczy na około głowy gdy ktoś znienacka wjedzie na jezdnie . Z punku widzenia rowerzysty – ograniczone zaufanie co do innych uczestników ruchu drogowego . Lepiej zwolnić a najlepiej sie zatrzymać i upewnić sie czy kierowca nas widzi
Yy
Masz rację .
Niech jeszcze rowerzyści pamiętają o światłach.
Adam
Było po 18:15 a nie 19 jak napisane i było jasno więc światel nie musieli mieć włączonych. Jechali prawidłowo a kierowca ewidentnie się zagapił. Chłopaki niczemu nie zawinili jedynie co mogli mieć ograniczone zaufanie bo ślepych kierowców za kierownicą nie brakuje
Ford miał pierwszeństwo, tak napiszą tutejsi eksperci.
I chłop kłopotu sobie narobił.
Gość jest dobry w kręgle, 2 kotki przetrącone za jednym podejściem.
Jak mu go zauważyć rowerzystów jak jechali bez świateł?
W Świdniku te ronda są okropnie wielkie i trzeba mieć bardzo” szerokie”oczy żeby wszystko obserwować,a tak duże ronda sprawiają że rowerzyści mają miejsce by się rozpędzić,a mimo to nie są w stanie uciec pędzącemu samochodowi,tak aby nie doszło do potrącenia
Źycie rowerzysty jest krótkie .
Ale tylko tego zawziętego i nierozsądnego.
Każdy rowerzysta powinien mieć światła i kamizelkę odblaskową .
Młode chłopaki, po 12 lat w tym tylko jeden w kasku na głowie… miejmy nadzieję że nic poważnego im się nie stało i szybko opuszczą szpital.
Fakt, ewidentna wina kierowcy samochodu, ale ja tutaj jednak jestem za tym zlikwidować te przejazdy dla rowerów i żeby trzeba było bezwzględnie rower przeprowadzać po przejściu… Wiadomo jeden jedzie i się rozejrzy a drugi nawet głowy nie przekręci czy w lewo czy w prawo.
Spróbuj pojeździć trochę więcej po mieście i zobaczysz jak bardzo upierdliwe jest schodzenie i przeprowadzanie roweru co 50-100 metrów, gwarantuję że zmienisz zdanie. Uważam ze szczególna ostrozność rowerzysty plus prędkość pieszego i to powinno wystarczyć. Rowerzysta poruszający się z prędkością pieszego nie jest mniej widoczny niż pieszy, czy moze jest??
Abc, masz 100% racji. Szanujmy się a będzie lepiej. Problem w tym, że większość ma to wywalone i robi co chce. Pędzącego rowerzysty nikt nie zatrzyma,ale nikt też nie zauważy
z tą ewidentna winą kierowcy to tak wiesz… Rowerzysta na poprzecznym przejeździe nie ma pierwszeństwa, no chyba że…. jest już na przejeździe… I tu kłania się głupota, bo jak wtargnie przed maskę i dojdzie do potrącenia, to znaczy że był na przejeździe i teoretycznie miał pierwszeństwo. Więc jak kierowca nie ma jak udowodnić wtargnięcia, to leży i kwiczy. Ważne ze policja wręcza mandaty rowerzystom, przejeżdżającym po pasach… na zielonym, podczas gdy auta stoją – tu powodują „największe” zagrożenie.
Dzieciaki jadące powoli po czerwonej ścieżce rowerowej, widoczność super bo jeszcze było jasno więc ewidentne wjechanie w chłopaków, brak hamowania. Kierowca się zagapił i tyle w temacie. Zapłacił swoje i może następnym razem będzie ostrozniejszy. Chłopaki niczemu nie zawinili więc po co takie uszczypliwości. A co jakby mieli obaj kaski to kierowca by się łaskawie zatrzymał? Żalosne komentowanie
mi bardziej chodziło o bezsensowność takich przejazdów vs przejazd rowerem po zebrze na zielonym, gdzie wszystkie samochody stoją. Nie neguję winy kierowcy w tym konkretnym przypadku.
rfr, to właśnie dlatego często piszę, że mamy głupie prawo i w dodatku bolszewickie. Jest zawiłe głupie i często sprzeczne. Zawsze jest też art. wór, do którego można zapakować kogoś, kto nie załapał się na inne paragrafy. I to jest bolszewizm, bo kij zawsze się znajdzie.
Nie bronię jednych ani drugich bo jestem i kierowca i rowerzysta . Z punktu widzenia kierowcy , najgorzej jest z ze skrzyżowaniami i rondami , gdzie faktycznie czasami rowerzysta jest poza polem widzenia kierowcy a porusza sie ze znacznie większa prędkością niż pieszy. Trzeba myśleć -gdzie jest ścieżka, przed wjechaniem na skrzyżowanie rozejrzeć sie bo pózniej cieżko mieć oczy na około głowy gdy ktoś znienacka wjedzie na jezdnie . Z punku widzenia rowerzysty – ograniczone zaufanie co do innych uczestników ruchu drogowego . Lepiej zwolnić a najlepiej sie zatrzymać i upewnić sie czy kierowca nas widzi
Masz rację .
Niech jeszcze rowerzyści pamiętają o światłach.
Było po 18:15 a nie 19 jak napisane i było jasno więc światel nie musieli mieć włączonych. Jechali prawidłowo a kierowca ewidentnie się zagapił. Chłopaki niczemu nie zawinili jedynie co mogli mieć ograniczone zaufanie bo ślepych kierowców za kierownicą nie brakuje