Jak nie widzi sporego dostawczaka, to chyba czas na ponowny egzamin wysłać.
Brakuje informacji o zatrzymaniu kierującej uprawnień – a należało się.
Spora część ludzi nawet lusterek nie potrafi ustawić, a potem takie jaja wychodzą.
Olgierd Jedlina
W pierwszej kolejności powinna dostać skierowanie na badania psychotechniczne. Kiedyś widziałem jak starszy facet denerwował się przed spotkaniem z psychologiem transportu. Okazało się, że był sprawcą kolizji i policja zatrzymała mu prawo jazdy. Został skierowany na badania do pracowni psychologicznej i niestety nie przeszedł testów.
Jasiek
Patrząc w lusterko widziała biały samochód i myślała że to jej skoda . Ech baby .
Kuba
I o tym właśnie piszę twierdząc, że spora część ludzi nie potrafi ustawić lusterek.
Bez pochylania się w kierunku lusterka masz nie widzieć boku samochodu, bo w przeciwnym wypadku na własne życzenie tworzysz sobie spore „martwe pole”, nic przy tym nie zyskując.
zzzzz
Dzięki za podpowiedź Kuba.
Ciaparito
Ogólnie tą skoda faktycznie jest małe pole widzenia. Faktycznie powinni ją wysłać na badania
R.
Aż sprawdziłem kalendarz, czy dziś jest 1 kwietnia… To kto jest winny, ten kto jej zaliczył egzamin? A może ciężarówka, że nie trąbiła podczas wyprzedzania? Ale mgły chyba nie było, co najwyżej zaćma…
nikt
Patrzcie w lusterka! Białe busy są wszędzie!
Ja
No takiej to powinni prawko odebrać a nie za jakieś bzdury.
Szpak marcel
Może się teleportował?
To by sporo wyjaśniało
8888
…nie no logiczne 😉 swoja drogą ciekawe co na to jrj egzaminator a wcześniej instruktor…? Ktoś jej chyba prawko za loda dał…
Wiklinowy Nocnik
Zabrac prawo jazdy odrazu takiemu tempakowi
Królowa ula
Kwiat polskich dróg. Baba za kierownicą .
A winny byl pewnie jakiś autobus MPK. Nigdy nie zrozumiem dlaczego takim pustostanom nie zabierają od reki prawka.
Dd
Może zamiast alkomatu policja powinna mieć na stanie tablicę Snellena .?
Baba za kierownicą
Martwe pole w lusterku – mówi to Państwu coś?? Myśleć po prostu trzeba. Zawsze i niezależnie od płci!
Kuba
Zwłaszcza przy ustawianiu lusterek myśleć trzeba!
W martwym polu nowoczesnych lusterek samochodowych, pod warunkiem, że są dobrze ustawione, schowa się co najwyżej pieszy.
Sęk w tym, że masa bałwanów ustawia lusterka tak, żeby „widzieć bok samochodu”… a wtedy rzeczywiście tworzą sobie, z własnej winy, większe martwe pole.
Na na kursie uczą absolutnych durnot, a tego jak prawidłowo ustawić fotel i lusterka niestety nie.
Królowa ula
W martwym polu może być rowerzysta a nie dwa razy większy pojazd. Co ty chrzanisz głupia babo? Nie spojrzała po prostu w lusterka- ot wyjaśnienie.
rufus
Fenomenem dla mnie jest to jak ludzie ustawiają lusterka. Po cholerę widać w nich połowę własnego samochodu?
Powinno się je ustawiać tak, żeby widzieć jak najwięcej.
Kuba
Ano właśnie.
Argument, że do parkowania odpada, bo w większości nowych aut zwierciadła cofają się do wewnątrz po włączeniu wstecznego.
marianescu
Zdecydowanie się z tym nie zgodzę. Taka funkcjonalność jest w nielicznych, a nie w większości. Może wymienisz modele w których tak się dzieje, a na każdą z Twoich pozycji podam kilka w których nie ma takowej funkcjonalności.
Kuba
Nie jeżdżę tanimi ersatzami, tylko samochodami.
Jak ktoś kupuje Dacię za 30, to nie wybrzydza.
Ja muszę mieć większe koszty na firmę to i samochody mam zazwyczaj sporo droższe.
Z resztą ostatnio za granicą wziąłem VW Polo z wypożyczalni (bo nic innego nie mieli) i tam też się składały. W małym miejskim autku!
marianescu
To nadal nie jest większość jak raczysz „nieomylnie” twierdzić.
Nieco pobocznie: wyrażajmy się precyzyjnie – czym innym są składające się lusterka (PO zaparkowaniu, często automatycznie ew. kwestia ustawienia w KP), a czym innym ustawianie/przestawienie się do pozycji ułatwiającej parkowanie. Aktualnie funkcja ustawiania pod parkowanie jest mocno wypierana przez kamerę cofania, ew. system kamer 360.
Kuba
@Marian
To jest „większość nowych” skoro nawet w takiej popierdułce jak Polo jest już.
Co do kamer – jedno nie wyklucza drugiego. U siebie (obecnie) mam i kamerę cofania i zmieniające pozycję lusterka.
Konrad
„Argument, że do parkowania odpada, bo w większości nowych aut”
No tak, bo po polskich drogach w większości poruszają się nowe auta 😉
Jak nie widzi sporego dostawczaka, to chyba czas na ponowny egzamin wysłać.
Brakuje informacji o zatrzymaniu kierującej uprawnień – a należało się.
Spora część ludzi nawet lusterek nie potrafi ustawić, a potem takie jaja wychodzą.
W pierwszej kolejności powinna dostać skierowanie na badania psychotechniczne. Kiedyś widziałem jak starszy facet denerwował się przed spotkaniem z psychologiem transportu. Okazało się, że był sprawcą kolizji i policja zatrzymała mu prawo jazdy. Został skierowany na badania do pracowni psychologicznej i niestety nie przeszedł testów.
Patrząc w lusterko widziała biały samochód i myślała że to jej skoda . Ech baby .
I o tym właśnie piszę twierdząc, że spora część ludzi nie potrafi ustawić lusterek.
Bez pochylania się w kierunku lusterka masz nie widzieć boku samochodu, bo w przeciwnym wypadku na własne życzenie tworzysz sobie spore „martwe pole”, nic przy tym nie zyskując.
Dzięki za podpowiedź Kuba.
Ogólnie tą skoda faktycznie jest małe pole widzenia. Faktycznie powinni ją wysłać na badania
Aż sprawdziłem kalendarz, czy dziś jest 1 kwietnia… To kto jest winny, ten kto jej zaliczył egzamin? A może ciężarówka, że nie trąbiła podczas wyprzedzania? Ale mgły chyba nie było, co najwyżej zaćma…
Patrzcie w lusterka! Białe busy są wszędzie!
No takiej to powinni prawko odebrać a nie za jakieś bzdury.
Może się teleportował?
To by sporo wyjaśniało
…nie no logiczne 😉 swoja drogą ciekawe co na to jrj egzaminator a wcześniej instruktor…? Ktoś jej chyba prawko za loda dał…
Zabrac prawo jazdy odrazu takiemu tempakowi
Kwiat polskich dróg. Baba za kierownicą .
A winny byl pewnie jakiś autobus MPK. Nigdy nie zrozumiem dlaczego takim pustostanom nie zabierają od reki prawka.
Może zamiast alkomatu policja powinna mieć na stanie tablicę Snellena .?
Martwe pole w lusterku – mówi to Państwu coś?? Myśleć po prostu trzeba. Zawsze i niezależnie od płci!
Zwłaszcza przy ustawianiu lusterek myśleć trzeba!
W martwym polu nowoczesnych lusterek samochodowych, pod warunkiem, że są dobrze ustawione, schowa się co najwyżej pieszy.
Sęk w tym, że masa bałwanów ustawia lusterka tak, żeby „widzieć bok samochodu”… a wtedy rzeczywiście tworzą sobie, z własnej winy, większe martwe pole.
Na na kursie uczą absolutnych durnot, a tego jak prawidłowo ustawić fotel i lusterka niestety nie.
W martwym polu może być rowerzysta a nie dwa razy większy pojazd. Co ty chrzanisz głupia babo? Nie spojrzała po prostu w lusterka- ot wyjaśnienie.
Fenomenem dla mnie jest to jak ludzie ustawiają lusterka. Po cholerę widać w nich połowę własnego samochodu?
Powinno się je ustawiać tak, żeby widzieć jak najwięcej.
Ano właśnie.
Argument, że do parkowania odpada, bo w większości nowych aut zwierciadła cofają się do wewnątrz po włączeniu wstecznego.
Zdecydowanie się z tym nie zgodzę. Taka funkcjonalność jest w nielicznych, a nie w większości. Może wymienisz modele w których tak się dzieje, a na każdą z Twoich pozycji podam kilka w których nie ma takowej funkcjonalności.
Nie jeżdżę tanimi ersatzami, tylko samochodami.
Jak ktoś kupuje Dacię za 30, to nie wybrzydza.
Ja muszę mieć większe koszty na firmę to i samochody mam zazwyczaj sporo droższe.
Z resztą ostatnio za granicą wziąłem VW Polo z wypożyczalni (bo nic innego nie mieli) i tam też się składały. W małym miejskim autku!
To nadal nie jest większość jak raczysz „nieomylnie” twierdzić.
Nieco pobocznie: wyrażajmy się precyzyjnie – czym innym są składające się lusterka (PO zaparkowaniu, często automatycznie ew. kwestia ustawienia w KP), a czym innym ustawianie/przestawienie się do pozycji ułatwiającej parkowanie. Aktualnie funkcja ustawiania pod parkowanie jest mocno wypierana przez kamerę cofania, ew. system kamer 360.
@Marian
To jest „większość nowych” skoro nawet w takiej popierdułce jak Polo jest już.
Co do kamer – jedno nie wyklucza drugiego. U siebie (obecnie) mam i kamerę cofania i zmieniające pozycję lusterka.
„Argument, że do parkowania odpada, bo w większości nowych aut”
No tak, bo po polskich drogach w większości poruszają się nowe auta 😉
Miałem tak też w BMW X5 z 2003 roku.