Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie udało się uratować jednego z łosi, które przywędrowały do Lublina. Zawisł na ogrodzeniu (zdjęcia)

Obrażenia jednego z łosi były tak duże, że konieczne okazało się jego uśpienie. Pozostałe zwierzęta najprawdopodobniej samodzielne zdołały opuścić teren miasta. Od kilku godzin nikt ich bowiem już nie widział.

32 komentarze

  1. Strzelać nie usypiać , to mięso jak wołowina

  2. W skandynawii to plaga

    Łoś to szkodnik, trzeba eliminować póki nie ma ich jeszcze za dużo!

  3. Przerośnięta krowa

    Jeszcze większy deb , odbudować populację wilka dopiero jak zagryzą zwierzęta gospodarskie, a niedaj boże dzieci -ten naród naprawdę och._ z dobrobytu i za dużej wolności Strzelać i tyle w temacie -a nie żadne wilki

  4. Do Ewa3 racja tylko lochy nie osly biedne zwierzę

  5. Na Hirszfelda na terenie Ośrodka Szkolno – Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Słabowidzącej, jednego uśpili wieczorem po trzecim strzale.

  6. I bardzo dobrze że się nie udalo …jednego potencjalnego sprawcę wypadku mniej .Na tej planecie jest za malo miejsca dla ludzi i dzikich zwierząt ,takze wczesniej czy pózniej i tak wyginą …

  7. Pabloo(oryginał)

    Franka trzeba było odstrzelić, nie byłoby tych „aksamitnych” komentarzy więcej. A Łoś….to zawsze łoś.

  8. Mogli wykorzystać mięso, a tak uśpili skutecznie i wszystko do utylizacji, nawet skóra. W zamierzchłych czasach, takie marnotrawstwo było nie do pomyślenia. To martwe zwierzę mogło innemu zwierzęciu uratować życie, a tak kolejka według listy.

  9. Na ogrodzeniu nie w udać krwi więc o jakich urazach zwierzęcia mowa? Potłukł się, nawet sam się wykaraskał i nie wyglądał źle. Ale najprościej zabić i głowy sobie nie zawracać. To tylko zwierzę! Ludziom to już nic nie potrzeba poza kasą i dobrą zabawą. Niszczą wszystko dookoła, ale to do czasu…

    • Łoś miał w ciele złamane groty z ogrodzenia. Jedynie można je było usunąć operacyjnie. Zwierzę miało poważne obrażenia wewnętrzne.
      Pozdrawiamy

  10. To nie łosie są zagrożeniem, tylko one są zagrożone. Szczególnie kiedy chodzą po mieście. Widać choćby po tym, jak to się dla nich kończy. Tylko gdzie mają być, skoro lasy nieustannie są wycinane, a i w samych lasach nie mogą czuć się bezpieczne.

Z kraju