Mieszkańcy Kraśnika i powiatu kraśnickiego od jutra będą mogli zdawać egzamin na prawo jazdy bez konieczności pokonywania kilkudziesięciu kilometrów do Lublina czy też Tarnobrzega. W filii przeprowadzane będą egzaminy podstawowych kategorii.
To będzie się działo jak wjadą do Lublina po zdaniu egzaminu;p zapraszamy na zakupy do Makro i Obi;p
Przecież ja pierwszy raz w Lublinie;p
Sowix
Nie wiem czy to tak dobrze jak kierownik zdający w Koziej Wólce wjedzie do prawdziwego miasta i zderzy się z rzeczywistością….
aswd
Oo Andersa na fotce i tylko 4 elki hmm słabo. Przyszłych kierowców trzeba uczyć jeździć a nie zdawać egzamin. W Lublinie jak każdy wie są 2 trasy do przeprowadzania egzaminu i każda szanująca się szkoła jazdy przeprowadza naukę kursantów na właśnie tych trasach. Chciałbym zaapelować do instruktorów nauki jazdy o zlitowanie się nad mieszkańcami okolic tych tras, żeby w godzinach szczytu komunikacyjnego naukę przeprowadzali w całym mieście a nie tylko tu. Przy okazji możne kursant zobaczy inne skrzyżowanie, korzyść będzie obopólna.
haha
a potem przyjadą LKRy do Lublina czy innego miasta i nie będą wiedziały jak się poruszać
Bławat
Kiedyś egzaminatory na wieś jeździły, żeby ludzi znaków nauczyć. Jak jest pojazd, to prawko niepotrzebne, mało po odebraniu papierka jeździ? Pocieszę was, że dla wielu, prawko jest potrzebne na dojazd do pracy. Na wielkie miasto, bez yanosika szkoda jechać, bo autostrada wyprowadzi hennnn. Papierkowe mapy, co rusz nieaktualne, najlepiej kierować się słońcem, albo gwiazdami. W tunelach i wąwozach nawigacja głupieje, więc jak żyć 😉 skręć w prawo głupcze. mówię Ci; skręć w prawo.
Inna
Czarno widzę ich wizyty w większych miastach :/
zenek
A nie lepiej od razu zrobić jak w przypadku rowerzystów i „skuterzystów „? masz 18 lat ,to musisz umieć jezdzić …proste i logiczne …a nie jakieś znaki ,przepisy …po co to komu ?
Franio
Lepsze byłoby wprowadzenie prawa chodzenia oraz prawa jazdy na wózki dziecięce oraz (to już inna kategoria prawa jazdy) sklepowe. I koniecznie tablice rejestracyjne. Koniecznie. Nic tak nie poprawia bezpieczeństwa jak blaszana tabliczka na pojeździe.
Dd
Lublin to pikuś niech pojadą naprawdę do dużego miasta Warszawa, Kraków, Poznań, Szczecin, Bydgoszcz, Białystok, ARMAGEDON,
Bławat
Mniej ważne są miasta, a raczej pora szczytu. Wybierz się do Łodzi. Na niektórych ulicach samochód jest kulą u nogi. Szybciej przemieścisz się spacerkiem.
Gggg
AHahahahaaaa no to będzie się działo, jak taki miszcz kierownicy z rejestracją LKR wjedzie do lepszego większego miasta. Zbaranieje na pierwszym skrzyżowaniu tak to chociaż trochę miał fotografię opanowaną.
daro
Widzę próba dowartościowania się nie których kiepskich kierowców, idąc tą logiką kierowcy z LBN nie powinni jeździć po miastach gdzie są tramwaje bo też nie dadzą rady
Franio
Kierowcy z Lublina przede wszystkim nie powinni poruszać się w strefie skrzyżowań równoległych, bo poruszanie się po skrzyżowaniach bez znaków określających pierwszeństwo to zupełnie nieporozumienie. Kilkanaście procent kierowców, która zdaje sobie sprawę z tego, że to ten nadjeżdżający z prawej ma pierwszeństwo dostosowała się do większości analfabetów drogowych i przy jeździe na wprost boi się zatrzymać (by ustąpić należnego pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej), żeby ten z tyłu ich nie obtrąbił.
Bławat
Chyba masz na myśli skrzyżowania równorzędne i tu się zgodzę; W rejonie np; ulicy Bursztynowej zatrzymuję się i…… przepuszczam wszystkich, bo po zatrzymaniu w celu sprawdzenia bezpiecznej prawej, z lewej tylko śmigają. Uważają, że są na drodze z pierwszeństwem, mimo wyraźnych znaków.
aa
No to wszyscy, który oblali po 10 razy Lublin, Tarnobrzeg itd. już walą do Kraśnika. Strach tam już wejść na pasy 🙂
To będzie się działo jak wjadą do Lublina po zdaniu egzaminu;p zapraszamy na zakupy do Makro i Obi;p
Przecież ja pierwszy raz w Lublinie;p
Nie wiem czy to tak dobrze jak kierownik zdający w Koziej Wólce wjedzie do prawdziwego miasta i zderzy się z rzeczywistością….
Oo Andersa na fotce i tylko 4 elki hmm słabo. Przyszłych kierowców trzeba uczyć jeździć a nie zdawać egzamin. W Lublinie jak każdy wie są 2 trasy do przeprowadzania egzaminu i każda szanująca się szkoła jazdy przeprowadza naukę kursantów na właśnie tych trasach. Chciałbym zaapelować do instruktorów nauki jazdy o zlitowanie się nad mieszkańcami okolic tych tras, żeby w godzinach szczytu komunikacyjnego naukę przeprowadzali w całym mieście a nie tylko tu. Przy okazji możne kursant zobaczy inne skrzyżowanie, korzyść będzie obopólna.
a potem przyjadą LKRy do Lublina czy innego miasta i nie będą wiedziały jak się poruszać
Kiedyś egzaminatory na wieś jeździły, żeby ludzi znaków nauczyć. Jak jest pojazd, to prawko niepotrzebne, mało po odebraniu papierka jeździ? Pocieszę was, że dla wielu, prawko jest potrzebne na dojazd do pracy. Na wielkie miasto, bez yanosika szkoda jechać, bo autostrada wyprowadzi hennnn. Papierkowe mapy, co rusz nieaktualne, najlepiej kierować się słońcem, albo gwiazdami. W tunelach i wąwozach nawigacja głupieje, więc jak żyć 😉 skręć w prawo głupcze. mówię Ci; skręć w prawo.
Czarno widzę ich wizyty w większych miastach :/
A nie lepiej od razu zrobić jak w przypadku rowerzystów i „skuterzystów „? masz 18 lat ,to musisz umieć jezdzić …proste i logiczne …a nie jakieś znaki ,przepisy …po co to komu ?
Lepsze byłoby wprowadzenie prawa chodzenia oraz prawa jazdy na wózki dziecięce oraz (to już inna kategoria prawa jazdy) sklepowe. I koniecznie tablice rejestracyjne. Koniecznie. Nic tak nie poprawia bezpieczeństwa jak blaszana tabliczka na pojeździe.
Lublin to pikuś niech pojadą naprawdę do dużego miasta Warszawa, Kraków, Poznań, Szczecin, Bydgoszcz, Białystok, ARMAGEDON,
Mniej ważne są miasta, a raczej pora szczytu. Wybierz się do Łodzi. Na niektórych ulicach samochód jest kulą u nogi. Szybciej przemieścisz się spacerkiem.
AHahahahaaaa no to będzie się działo, jak taki miszcz kierownicy z rejestracją LKR wjedzie do lepszego większego miasta. Zbaranieje na pierwszym skrzyżowaniu tak to chociaż trochę miał fotografię opanowaną.
Widzę próba dowartościowania się nie których kiepskich kierowców, idąc tą logiką kierowcy z LBN nie powinni jeździć po miastach gdzie są tramwaje bo też nie dadzą rady
Kierowcy z Lublina przede wszystkim nie powinni poruszać się w strefie skrzyżowań równoległych, bo poruszanie się po skrzyżowaniach bez znaków określających pierwszeństwo to zupełnie nieporozumienie. Kilkanaście procent kierowców, która zdaje sobie sprawę z tego, że to ten nadjeżdżający z prawej ma pierwszeństwo dostosowała się do większości analfabetów drogowych i przy jeździe na wprost boi się zatrzymać (by ustąpić należnego pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej), żeby ten z tyłu ich nie obtrąbił.
Chyba masz na myśli skrzyżowania równorzędne i tu się zgodzę; W rejonie np; ulicy Bursztynowej zatrzymuję się i…… przepuszczam wszystkich, bo po zatrzymaniu w celu sprawdzenia bezpiecznej prawej, z lewej tylko śmigają. Uważają, że są na drodze z pierwszeństwem, mimo wyraźnych znaków.
No to wszyscy, który oblali po 10 razy Lublin, Tarnobrzeg itd. już walą do Kraśnika. Strach tam już wejść na pasy 🙂