Nagle przed maską pojawił się pieszy. Doszło do potrącenia (zdjęcia)
10:11 22-12-2023
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu przed godziną 17 w Piaskach na ul. Chełmskiej. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że pojazd osobowy potrącił pieszego.
Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci 56-letni mieszkaniec gminy Jastków kierujący pojazdem marki Kia poruszał się w kierunku Chełma. Nagle, tuż przed jego maskę pojazdu, wtargnął 55-latek z gminy Piaski.
W wyniku zdarzenia pieszy odniósł poważne obrażenia ciała i został przewieziony karetką do szpitala. Kierujący pojazdem był trzeźwy. Policjanci będą wyjaśniać dokładne okoliczności tego zdarzenia.
– Apelujemy zarówno do kierujących jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności. Szybko zapadający zmrok i opady atmosferyczne powodują, że widoczność jest ograniczona, a droga hamowania się wydłuża. Pamiętajmy o tym, że poza obszarem zabudowanym od zmroku do świtu jest obowiązek noszenia przez pieszych elementów odblaskowych. Policjanci zachęcają, aby odblaski zakładać zawsze, również na terenie obszarów zabudowanych. Znacznie poprawia to widoczność na drodze i może uratować życie – dodaje aspirant sztabowy Elwira Domaradzka.
Co prawda został przewieziony karetką do szpitala, ale jak bardzo będzie chciał żyć, lekarze będą bezradni.
Wygląda jak po zderzeniu z ostatnim ministrem edukacji narodowej lub słoniem.
Teraz odpocznie w szpitalu. Narobił tylko kłopotu cymbał bez wyobraźni na przejściu dla pieszych.
Czy drogowemu bandycie zostało już zatrzymane prawo jazdy? Kierujonc samochodem należy zachować szczegulną ostrożność. Tutaj jej zabrakło.
idąc bez samochodu nie m potrzeby korzystania z mózgu nie ma potrzeby zachowania ostrożności zwłaszcza tej szczególnej
Franiu ty chyba nie masz prawa jazdy. Przy takiej pogodzie jak wczoraj była jadąc nawet 30km/h nie jesteś w stanie zobaczyć ubranego zazwyczaj na czarno i bez odblasków przechodnia, któremu wydaje się że kierowca wszystko widzi.
To nie jest Franio. Ktoś się podszywa.
czy auto nadaje się do kasacji czy uda sie je naprawić, bardzo współczuję uszkodzonego auta…. mam nadzieje że ten co wtargnął na ulice i cała jego rodzina zostanie pociągnięta do odpowiedzialności i poniosą duże konsekwencje finansowe, nie tylko na naprawę auta ale i zadośćuczynienie całej tej sytuacji jaką spowodował pieszy który zachował się nie rozważnie
Ten człowiek szedł poboczem w nieoświetlonym miejscu, ubrany na ciemno. Widoczność jego była dopiero tuż przed samochodem.
Pięć minut przed potrąceniem widziałam jak szedł. Po chwili wracając leżał już na poboczu.
Zero jakiegokolwiek odblasku, chociażby latarki w telefonie.
Szedł przy samej krawędzi.