Policja wraz z prokuraturą wkroczyła wczoraj do Muzeum Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej. Zabezpieczona została spora ilość broni palnej, która jak twierdzi prokuratura, znajdowała się tam nielegalnie.
Broń, z której nikt nie miał zamiaru nawet strzału oddać i od razu przestępstwo..
Eeee tam
Co za kraj…..
Janko
Polska – kraj absurdów i nonsensów.
Ryszard
A może komuś zaświtalo w zwojach żeby wykraść jakiś eksponat i do geesu po kasiorkę wskoczyć.Teraz ludziom rożne bzdury do glowy przychodza.
Tomasz
Zakładam z muzeum istniało od kilku ładnych lat i nikomu nie przeszkadzało, jednak pewnego dnia okazało się że jakaś „szycha” potrzebuje uzupełnić swoją kolekcje broni więc panowie z prokuratury i policji odwiedzili to muzeum.
Kilka lat temu była podobna sprawa chyba z powstańcem warszawskim który kolekcjonował broń historyczną. Po wielu procesach odzyskał część swojej broni ale część zaginęła a kilka zostało bezpowrotnie zniszczonych.
Robert
Sprzataja kazda ilosc broni przypadek ? Nie sadze
hanna
A nie jakiś dzienikarzyna pseudo poszukiwacz, zadał kilka niewygodnych pytań ?? Gdzieś mi się w necie ta historia przewineła. Zamiast podpowiedzieć jak załatwić sprawe to wystawił dziad izbę na celownik.
rysik
Jakaś bladź się chce wybić z Łukowa na szersze wody i szuka spraw gdzie w łeb nie dostanie .Bandziorka sie nie czepi żeby potem łba nie urżnął .Inna sprawa że każda sztuka powinna być zewidencjonowana i zgłoszona ,kilka lat temu podobna sprawa była w Biłgoraju .Tam też wkroczyli smutni panowaie tylko że z CBŚ
mak
Debilizm w ostatnim stadium .Teraz pewnie wejdą do Muzeum Wojska Polskiego.
Broń, z której nikt nie miał zamiaru nawet strzału oddać i od razu przestępstwo..
Co za kraj…..
Polska – kraj absurdów i nonsensów.
A może komuś zaświtalo w zwojach żeby wykraść jakiś eksponat i do geesu po kasiorkę wskoczyć.Teraz ludziom rożne bzdury do glowy przychodza.
Zakładam z muzeum istniało od kilku ładnych lat i nikomu nie przeszkadzało, jednak pewnego dnia okazało się że jakaś „szycha” potrzebuje uzupełnić swoją kolekcje broni więc panowie z prokuratury i policji odwiedzili to muzeum.
Kilka lat temu była podobna sprawa chyba z powstańcem warszawskim który kolekcjonował broń historyczną. Po wielu procesach odzyskał część swojej broni ale część zaginęła a kilka zostało bezpowrotnie zniszczonych.
Sprzataja kazda ilosc broni przypadek ? Nie sadze
A nie jakiś dzienikarzyna pseudo poszukiwacz, zadał kilka niewygodnych pytań ?? Gdzieś mi się w necie ta historia przewineła. Zamiast podpowiedzieć jak załatwić sprawe to wystawił dziad izbę na celownik.
Jakaś bladź się chce wybić z Łukowa na szersze wody i szuka spraw gdzie w łeb nie dostanie .Bandziorka sie nie czepi żeby potem łba nie urżnął .Inna sprawa że każda sztuka powinna być zewidencjonowana i zgłoszona ,kilka lat temu podobna sprawa była w Biłgoraju .Tam też wkroczyli smutni panowaie tylko że z CBŚ
Debilizm w ostatnim stadium .Teraz pewnie wejdą do Muzeum Wojska Polskiego.
Oby to. To było by najmniejszym świętokractwem.