Miasto Lublin podsumowało kolejny rok z miejskim programem „Złap deszczówkę” (zdjęcia)
09:40 29-12-2023
– Jako jedni z pierwszych w kraju wprowadziliśmy miejski program dotacji na instalację małej retencji, a co roku dzięki środkom budżetowym liczba domowych rozwiązań zatrzymywania wody rośnie. Sposobów wykorzystania dofinansowania jest wiele i można zrealizować różne pomysły, których celem jest zatrzymanie wód w miejscu opadu oraz ich ponowne wykorzystanie. Może to być budowa wolnostojącego lub podziemnego zbiornika, studni chłonnej, oczka wodnego czy ogrodu deszczowego. Można też zmodernizować istniejącą już instalację zatrzymywania deszczówki – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.
W 2024 roku w ramach przyznanych dotacji mieszkanki i mieszkańcy Lublina wykonali 31 zbiorników naziemnych, 12 zbiorników podziemnych, 2 studnie chłonne, rozbudowali istniejący system gromadzenia wody wraz z systemem nawadniania oraz wykonali odprowadzenie wód deszczowych do istniejącego zbiornika bezodpływowego.
Miejski program małej retencji adresowany jest do mieszkańców Lublina, którzy mogą liczyć na wsparcie do 5 tys. zł na jedną nieruchomość, w wysokości 70% poniesionych kosztów kwalifikowanych, maksymalnie 5 tys. zł. Rozpatrywanie wniosków odbywa według kolejności zgłoszeń, do wykorzystania limitu środków finansowych przeznaczonych na ten cel. Inwestycja może polegać na budowie: naziemnego wolnostojącego zbiornika na wody opadowe z dachu, podziemnego zbiornika na wody opadowe, ogrodu deszczowego w pojemniku, studni chłonnej czy tez wdrożeniu innych rozwiązań.
Program ochrony zasobów wodnych dla miasta Lublina wprowadzony w 2020 roku był jednym z pierwszych w kraju. Do tej pory w trzech edycjach Miasto przyznało dotacje 103 gospodarstwom domowym na łączną kwotę ponad 351 tys. zł. Od początku funkcjonowania programu powstało 51 zbiorników podziemnych, 92 zbiorniki naziemne, 12 studni chłonnych, 1 oczko wodne, 1 modernizacja oczka wodnego. Wykonano też punkt poboru wody wraz z siecią nawadniającą ogród, rozbudowano istniejący system gromadzenia wody wraz z systemem nawadniania oraz zrealizowano odprowadzenie wód deszczowych do istniejącego zbiornika bezodpływowego.
Kolejna edycja programu zostanie ogłoszona w pierwszym kwartale 2024 roku.
To nie jest takie proste: „Złap deszczówkę”. Myślą, że wykopią dołek, albo kupią ładny, plastyczany zbiorniczek i jest !!!
Do pełni szczęścia potrzebny jest deszcz… jak go nima, goono z pięknego i drogiego zbiornika, a nawet z najgłębszeoo głębokiego dołka.
Na to czy deszcze jest, czy go nie ma – wpływu nie ma. Ale na to, czy woda wsiąknie w ziemię (czego chcemy), czy zostanie spuszczony kanalizacją – człowiek ma wpływ urbanistyką.
Istnieje taki parametr jak „powierzchnia biologicznie czynna”. Mówi on ile powierzchni działki ma być „zielone”. Jak on jest przestrzegany widać po nowych inwestycjach – wszędzie parkingi.
Co ty majaczysz? Od października mam wszystkie zbiorniki pełne. Topniejący śnieg poszedł w ziemię bo nie było już miejsca w zbiornikach.
Smród i komary całe lato
Wpierw zakostkuj „pół miasta” kilometrami kwadratowymi parkingów (więc spuść większość deszczówki rzeką do morza), a potem złap 0,1% deszczówki w wiaderko i otrąb sukces.
To taki sam sukces, jak budowa buspasa na obrzeżach miasta, a nie w zatłoczonym centrum.
Tak sam sukces, albo jeszcze większy można ogłosić, jak z wielkiej sosny, pracowicie przy pomocy scyzoryka wystrugać jendą zapałkę i… cieszyć się, że się ją ma.
10/10.
Urzędnicy zastanowili się jak zabudowa Górek Czechowskich wpłynie na gospodarkę wodną miasta i regionu?
Prędzej zastanawiali się, jak to wpłynie na gospodarkę i bilanse dewelo-buraczków.
a kiedy podsumuje ilu ludzi naciągneło nie dostarczając korenspodencji…..
Benzyna była za tania! Jeździli i jeździli zupełnie bez refleksji i namysłu.
Zapisałem się i zrezygnowałem chcieli tyle dokumentów że się odechciało