Miała ponad 1,7 promila, przyszła odebrać dziecko z przedszkola. „Zjadłam czekoladową baryłkę z alkoholem. Stąd ten wynik”
09:08 17-02-2020
W miniony piątek łukowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że do przedszkola przyszła nietrzeźwa kobieta, która chciała odebrać dziecko. Mundurowi pojechali we wskazane miejsce i dowiedzieli się, że 40-letnia łukowianka chciała odebrać z przedszkola swoją córeczkę. Przedszkolanki zauważyły jednak, że kobieta najprawdopodobniej znajduje się pod działaniem alkoholu i nie przekazały jej dziecka.
Badanie kobiety alkomatem wykazało, że 40-latka miała w organizmie ponad 1,7 promila alkoholu. Nieodpowiedzialna mama oświadczyła funkcjonariuszom, że godzinę wcześniej zjadła czekoladową baryłkę z alkoholem. Mówiła, że właśnie stąd ten wynik.
Policjanci nie uwierzyli w historię o baryłce i chcieli przekazać 3-latkę pod opiekę dziadka dziewczynki. Jednak okazało się, że starszy mężczyzna jest schorowany i że nie będzie mógł należycie opiekować się wnuczką.
Funkcjonariusze podjęli decyzję o przekazaniu dziewczynki opiekunkom z Placówki Wielofunkcyjnej, gdzie mimo protestów i niezadowolenia nietrzeźwej mamy odwieziono 3-latkę. Teraz o zaistniałej sytuacji i przeprowadzonej interwencji policjanci powiadomią Sąd Rodzinny.
(fot. Andreas Lischka z Pixabay)
A gdzie można kupić takie „baryłki”, że już po jednej chodzi sie po ścianach w pijackim amoku ?
Może to była taka powiększona baryłka, XL 0,75 😉
Baryla
A gdzie tatuś ? Dlaczego ludzie nie radzący sobie z życiem robią dzieci … dla własnego dobra powinni się sterylizować
Sterylka w polszy jest nielegalna.
A po co robia-tzw.inwestycja w domowy budżet…
A widzisz pijaczko, nawet „po jednej baryłce” nie powinno sie chuchać w słodki dzióbek dziecięcia, bo teraz o zaistniałej sytuacji i przeprowadzonej interwencji policjanci powiadomią Sąd Rodzinny i będziesz musiała ze trzy razy po 500 plus oddać na rzecz fundacji wychowania w trzeźwości.
Walentynki były przecież. Ponad jeden promil na kobietę po wschodniej stronie Wisły to często bywa niezauważalne. ?
Ach ten Pis. Rozpił suwerena jak dziedzic pańszczyźnianego chłopa. A jeszcze oduczył go oracować
A najbardziej w tym wszystkim szkoda dziecka… ?
Masz rację, bo mamusi co prawda nie zamkną, ale jakąś karę grzywny wyznaczą i szlag trafi kilka 500 plusów, które jak wiadomo dzieciom jest dedykowane.
BRAWO PRZEDSZKOLANKI ZA CZUJNOŚĆ ! NALEZY Z CAŁA SIŁA WALCZYĆ Z PATOLOGIA. CO ZA STARA RURA KTÓRA JESZCZE SMIE PRZYJSC PIJANA PO DZIECKO? KURATOR, ODEBRANIE ZASIŁKÓW I SKIEROWANIE DO PRACY! TAK JAK TO JEST W USA.
Popieram.
Ale nie przyjechała samochodem , jest postęp ?
To nie była baryłka tylko Baryła