Wielokrotnie był już zatrzymywany za jazdę po pijanemu. Łagodne podejście sądu sprawiło, że kary dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów nie zrobiły na nim większego wrażenia. Znów w podobnym stanie wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę.
Na to: „po raz kolejny stanie przed sądem” – powinien poczekać na Południowej (dawna wczasowa), bo może sie okazać, że do rozprawy jeszcze kilka razy go „zabezpieczą” zza kółka „po pijoku”.
A czy tym razem zostanie potraktowany surowiej, okaże się niebawem ( jak 112 łaskawie nam o tym doniesie).
Olgierd Jedlina
Zakazywać można w nieskończoność. Nic to nie da. Dotkliwe kary finansowe, więzienie mogą coś dać. Moczymorda nie zapłaci to pójdzie do pierdla.
Franio
Jak oni (drogowi menele) to robią? W życiu (przez kilkanaście lat kierowania samochodem, rowerem) miałem 1 kontrolę drogową. Więc co to trzeba zrobić, żeby być zatrzymanym do kontroli kilku, czy kilkunastokrotnie, żeby dorobić się wielokrotnego zakazu kierowania?
Chichot Losu
I znowu masz rację… nie chce się tu z Tobą licytować na ilości zatrzymań do tzw. kontroli rutynowej, ale mnie nie zatrzymywano od blisko 6 lat… a jeżdżę codziennie, bywa, że po kilkaset kilometrów.
Ale jadąc, również codziennie myślę o tym co robię.
med
A prowincji policjanci wiedza jezdzi bez prawka wiec latwo ich wylapuja.
Kiedys rozmawialem z policjatem z lubelskiego garnizonu i sam przyznal ze czesto widuje ludzi jezdzacych bez prawka bo np kilka dni wczesniej zabral przedstawicielowi handlowemu prawko. Ale przymyka oko bo kazdy musi jakos na zycie zarabiac.
Powiedzial ze gdyby w firmie kazdy handlowiec musialby pokazac prawko szefowi przed wyjazdem to mogloby byc duze zaskoczenie.
Bobo
Szkoda że u nas nie wyciąga się wniosków.
absolut
Państwo z kartonu. Po złamaniu pierwszego zakazu powinien pierdzieć w pasiaki.
ABC
„Zgodnie z przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.”
Co Wy pieprz…? Jakie 5 lat? Dostanie trzeci dożywotni zakaz i tyle.
WAS
Będzie jeździł z zakazami dotąd, aż któryś kolejny zakaz okaże się zakazem rzeczywiście dożywotnim.
Art
Widać, że poprzednie dożywotnie zakazy zrobiły na nim ogromne wrażenie.
WAS
Z tym, że zakaz rzeczywiście dożywotni, to jest ostatni zakaz, jaki delikwent otrzyma przed rozwaleniem się o coś wystarczająco mocnego.
qwerty
wielokrotne dożywotnie zakazy są jak wyroki wielokrotnego dożywocia w więzieniu w USA. póki nie ma udokumentowanego medycznie przypadku zmartwychwstania, kolejne dożywotnie więzienie powinno być wyrokiem śmierci, a kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów bezwzględnym więzieniem.
do trzech razy sztuka teraz na pewno zadziała
wolne sądy
wolne sądy …..
Kuzyn Zenka ….. bim salabim
Na to: „po raz kolejny stanie przed sądem” – powinien poczekać na Południowej (dawna wczasowa), bo może sie okazać, że do rozprawy jeszcze kilka razy go „zabezpieczą” zza kółka „po pijoku”.
A czy tym razem zostanie potraktowany surowiej, okaże się niebawem ( jak 112 łaskawie nam o tym doniesie).
Zakazywać można w nieskończoność. Nic to nie da. Dotkliwe kary finansowe, więzienie mogą coś dać. Moczymorda nie zapłaci to pójdzie do pierdla.
Jak oni (drogowi menele) to robią? W życiu (przez kilkanaście lat kierowania samochodem, rowerem) miałem 1 kontrolę drogową. Więc co to trzeba zrobić, żeby być zatrzymanym do kontroli kilku, czy kilkunastokrotnie, żeby dorobić się wielokrotnego zakazu kierowania?
I znowu masz rację… nie chce się tu z Tobą licytować na ilości zatrzymań do tzw. kontroli rutynowej, ale mnie nie zatrzymywano od blisko 6 lat… a jeżdżę codziennie, bywa, że po kilkaset kilometrów.
Ale jadąc, również codziennie myślę o tym co robię.
A prowincji policjanci wiedza jezdzi bez prawka wiec latwo ich wylapuja.
Kiedys rozmawialem z policjatem z lubelskiego garnizonu i sam przyznal ze czesto widuje ludzi jezdzacych bez prawka bo np kilka dni wczesniej zabral przedstawicielowi handlowemu prawko. Ale przymyka oko bo kazdy musi jakos na zycie zarabiac.
Powiedzial ze gdyby w firmie kazdy handlowiec musialby pokazac prawko szefowi przed wyjazdem to mogloby byc duze zaskoczenie.
Szkoda że u nas nie wyciąga się wniosków.
Państwo z kartonu. Po złamaniu pierwszego zakazu powinien pierdzieć w pasiaki.
„Zgodnie z przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.”
Co Wy pieprz…? Jakie 5 lat? Dostanie trzeci dożywotni zakaz i tyle.
Będzie jeździł z zakazami dotąd, aż któryś kolejny zakaz okaże się zakazem rzeczywiście dożywotnim.
Widać, że poprzednie dożywotnie zakazy zrobiły na nim ogromne wrażenie.
Z tym, że zakaz rzeczywiście dożywotni, to jest ostatni zakaz, jaki delikwent otrzyma przed rozwaleniem się o coś wystarczająco mocnego.
wielokrotne dożywotnie zakazy są jak wyroki wielokrotnego dożywocia w więzieniu w USA. póki nie ma udokumentowanego medycznie przypadku zmartwychwstania, kolejne dożywotnie więzienie powinno być wyrokiem śmierci, a kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów bezwzględnym więzieniem.