Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kupił motocykl i chciał przewieźć córkę, na ich drodze pojawił się łoś. Mężczyzna nie żyje, dziecko jest ciężko ranne

W trakcie rodzinnej przejażdżki turystycznym motocyklem na jezdnię wbiegł łoś. Mężczyzna nie był w stanie uniknąć zderzenia. Jedna osoba zginęła, druga została ciężko ranna.

42 komentarze

  1. Wyrazy współczucia dla rodziny, zdrowia dla dziecka … .

  2. Natura nie zna kompromisów. Łoś to nie nie polityk że się będzie rozglądał wokoło kto da więcej.Naturą rządzą proste zasady- wygrywa silniejszy.

    • Właściciel tej natury życia i zdrowia nie zwróci,ale powinien ponieść konsekwencje. Żyjemy w cywilizowany kraju a nie w rezerwacie. Wyrazy współczucia dla rodziny.

      • Obyś był tak konsekwentny w karaniu wszystkich wykroczeń/przestępstw. Żeby nie było tak, że wybierasz sobie za które czyny należy karać i odpowiadać za nie, a które są „nieżyciowe” i na które można przymknąć oko, bo nie było gdzie zaparkować, bo czerwone się za szybko zapaliło, bo boję się jechać rowerem jezdnią.
        Jeżeli przy drodze był znak o możliwości występowania dzikich zwierząt, to nie testuje się motocykla w takim miejscu, tym bardziej w nocy, i tym bardziej jadąc z dzieckiem.

        • Gdzie imecylu wyczytałeś, że „testował” motocykl?! Jak już jest noc to ludzie powinni pokornie siedzieć na d. w domach, bo szanowna zwierzyna raczy się pałętać po drogach? Może czas zacząć się zastanawiać, dlaczego populacja łosia zawędrowała tak daleko na południe i dalej się mnoży bez opamiętania. Nie czas znieść wreszcie memorandum?

          • Oj człowieki nie są takie złe żeby znosić „memorandum” i od razu zmniejszać ich populację…!

          • Oboje jechali bez kasków, niesety nie prędkość zabiła a brak rozsądku, loś wyskakując z drogi zachaczył ich kopytami, położył moto i skończył żywot w rowie, nikt nie mógł go zidentyfikować bo miał twarz w takim stanie, niestety selekcja naturalna, współczuję rodzinie, zwłaszcza że go znałem ale cóż…

            • Dobrze wiem że oboje jechali w kaskach i nie brak rozsądku doprowadził do tej tragedii. Zwierzyna na drodze to coś na porządku dziennym

  3. Gdyby to odemnie zależało to wszystko to byłoby odgrodzone siatką albo murem, a co poza siatką albo murem, wystrzelane co do sztuki. Wtedy nie dochodziło by nigdy więcej do takich tragedii.!!!!

    • Popatrz jak jest w Skandynawi. Są losie i nie ma wypadków. I siatek i murów tez. Alw kierowcy jeżdżą wolniej i ostrozniej.

      • Oni są potomkami jakiś marnych Wikingów płynących powoli swoimi łódeczkami, a nie pędzącej husarii z prędkością ile natura dała.

      • Jechales kiedys droga w skandynawii? Wiekszosc drog prowadzacych przez las jest oddzielona przez pasy zieleni po obu stronach 20m od najblizszych drzew. Wszystko widac jak na dloni.

        • i co widziałeś tam mury i siatki…? Oczywiście im większa prędkośc dozwolona na ekspresókach i autostradach tym szerszy pas zieleni żeby widzieć zwierznę ale drogi o mniejszy mznaczeniu niż krajowe prowadzące przez las są bez pasów zieleni… i be z siatek i murów… Po prostu wolniej się ta mjedzie i nawet jak dojdzie do kolizji ze zwierzęciem to skutki nie są tragiczne!

    • Naszczescie nie zalezy. Siatka dobry pomysl ale ten drugi bardzo zly.

    • Włącznie z ludźmi. Ludzie powodują najwięcej wypadków drogowych, więc ryzyko jakiejkolwiek tragedii byśmy obniżyli do zera.

      • Nie wrzucaj wszystkich ludzi do jednego wora. Większość nie powoduje wypadków, i nie każdy ma kompleks małego ptaszka. Jednak zgodzę się z tym, że drogowych degeneratów należy „odstrzeliwać” (w znaczeniu usuwać) z dróg. I w założeniach system utraty prawa jazdy (po przekroczeniu 24 punków, przy jeździ po pijaku, czy zbyt szybkiej itp.) do tego ma prowadzić. Problemem jest tylko bardzo duża uchronność poniesienia takiej kary i wynikające z tego poczucie bezkarności.

    • Albo byłoby całkiem odwrotnie i wypadków byłoby jeszcze więcej. Tak jest w letnie miesiące, gdy przy idealnych warunkach (sucho, dobra widoczność) zdarza się najwięcej wypadków.

  4. wszystko poza słowem łoś to bzdura w twojej wypowiedzi.. są siatki przy każdej drodze wojewódzkiej w SE, są wypadki ze zwierzętami częściej niż w PL

  5. Godzina ok 21 ciemno a tu przejażdżka. Wszystko rozumiem że trzeba córkę odebrać, podwieźć. Polska to nie Dakar na pustyni, ale trzeba trochę przewidywać. Współczuje rodzinie.
    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.

  6. sorry, ale jakby gość jechał z normalną prędkością i miał dobre baczenie, toby się śmiertelnie nie zderzył.
    żeby się zabić po zderzeniu z łosiem trzeba ostro przypindalać, miałem takie spotkanie i żyję, bo jechałem ostrożnie.

    • Jechał zgodnie z dozwoloną prędkością, nie wszystkie zwierzęta są takie same jedne są większe a drugie mniejsze, prędkość tutaj nie miała nic wspólnego

    • Miałeś takie spotkanie, jadąc motocyklem, czy siedząc w puszcze? Pamiętasz coś z fizyki w szkole podstawowej? Dopowiem, że łoś potrafi ważyć 700 kg, a kierowca na motocyklu turystycznym 250-350 kg.

  7. Jak często przy takich wypadkach zapytam, gdzie podziały się teksty o: selekcji naturalnej, gdzie epitety w stylu ameba, Święta Krowa, jeżeli motocykl nie miał OC, to kto teraz zapłaci za leczenie łosia?
    Śledzę to forum długo, i przy wielu innych tragicznych wypadkach jest ono zasypywane takimi wpisami. Natomiast przy niektórych (dotyczących tylko kierujących pojazdami silnikowymi) na moje pytanie (pierwsze zdanie) nie uzyskuję odpowiedzi, lub moje wpisy nie są publikowane.
    Albo obrażamy i wyzywamy wszystkie ofiary „równo”, albo niech moderator nie pozwala na to przy każdym tragicznym wypadku.

  8. Straszna tragedia, jednak szczęście w życiu to podstawa.

  9. Akurat on jeździł bardzo ostrożnie i nigdy nie szalał na drodze. Takze zanim ktoś oceni tego człowieka radziłbym aby pomyślał co czuje jego żona, która straciła ukochanego męża A córka walczy o życie.

  10. nie wiem jak wy, ale gdybym ja miał 10-letnie dziecko i chciał je przewieźć nowo kupionym motocyklem, to bym to zrobił w weekend za dnia na normalnej drodze, a nie po nocy przez las…

Z kraju