Ktoś w urzędzie zostawił na korytarzu aktówkę. Interweniowały służby ratunkowe (zdjęcia)
09:38 10-11-2023
Do zdarzenia doszło wczoraj kilka minut po godzinie 9.00 w Zamościu. Z centrum powiadamiania ratunkowego policjanci otrzymali informację, że na korytarzu zamojskiej delegatury Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego pracownik zauważył skórzaną teczkę niewiadomego pochodzenia. Uznał, że jej zawartość może być niebezpieczna.
– Administrator budynku zarządził ewakuację pracowników. Ewakuowano łącznie 124 osoby. Na miejscu natychmiast rozpoczęli działania policjanci wraz z funkcjonariuszami Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego KMP w Zamościu oraz jednostka ratowniczo-gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren, zadbali o to, aby nikt nieuprawniony nie wchodził do budynku. Na miejsce przyjechali również policjanci Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Lublinie, którzy sprawdzili zawartość teczki. Okazało się, że aktówka była pusta, nie było w niej żadnych materiałów, czy urządzeń wybuchowych, jak też substancji mogących stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej Policji.
Mundurowi sprawdzili dokładnie budynek, korytarze, windy, schody, a także węzły sanitarne oraz inne pomieszczenia ogólnodostępne. Sprawdzony został również teren wokół budynku. Po tym pracę rozpoczęli policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonując czynności procesowe.
– Po kilku godzinach akcja służb zakończyła się, a pracownicy bezpiecznie wrócili do budynku. Aktualnie ustalamy dokładne okoliczności zdarzenia oraz dane osoby, która zostawiła teczkę w urzędzie – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubił.
Jaki kraj tacy terroryści
W aktowce była gazeta wyborcza, kanapki, dwa ogórki i cebula wolska.
Jedni kontrteroryści podkładaja , drudzy rozbrajają??
Pewnie kawał na sparaliżowanie pracy urzędu. Jak namierzą zawsze można powiedzieć że się zapomniało o teczce.