Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny tragiczny wypadek na ul. Nadbystrzyckiej. Nie żyje kierowca skody (zdjęcia)

Pomimo kilkudziesięciominutowej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia kierowcy skody, która uderzyła w słup latarni. To kolejny już tego typu tragiczny w skutkach wypadek na tej ulicy.

55 komentarzy

  1. Ponawiam propozycję aby ograniczyć łączną długość komentarzy danego forumowicza do np. 500 znaków.

  2. Jeździłem 5 lat tą drogą golfem mk2 z 1985 roku. Samochód bez jakich kolwiek kontroli trakcji itp i do tego przyczepność kiepska, ale poruszałem się ta drogą nie szybciej jak 60 km/h I jakoś nigdy nawet trochę mnie nie ściągnęło czy za rzuciło. Winą wypadku jest głupota i przede wszystkim prędkość.. Bo jadąc przepisowo nie ma szans by wjechać w słup czy wypaść z drogi na tym odcinku…

  3. Do wszystkich znawców i wszechwiedzących nikomu nie przyszło do głowy że człowiek mógł mieć zawał? Gwałtowny ból w klatce i niekontrolowany ruch mięśni powoduje np. gwałtowny nacisk na pedał gazu i bum… Pozdrawiam domorosłych biegłych od wypadków drogowych.

    • I to jest bardzo prawdopodobne. Gdyby winna była za duża prędkość w zakręcie skoda zaliczyłaby słup wcześniej. W tym miejscu to już jest prosta droga i poślizg jest mało prawdopodobny. Duże uszkodzenia i uderzenie centralnie przodem sugerują zjechanie z pasa ruchu bez hamowania.

  4. no no no zawstydził wszystkie bmw ,

  5. Mocne te słupy, facet nie miał szans. Ale może zasłabł? Co nie zmienia faktu, że prędkość nie była mała.

Z kraju