Pomimo kilkudziesięciominutowej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia kierowcy skody, która uderzyła w słup latarni. To kolejny już tego typu tragiczny w skutkach wypadek na tej ulicy.
Jechał z pasażerem z przodu czy wadliwie działający system SRS otworzył poduszkę pasażera mimo braku takowego?
On.
Pasy nie muszą być zapięte, na ogół poducha zawsze wystrzeli przy spełnionych pewnych warunkach takich jak prędkość, przeciążenie czy kąt uderzenia. Wyjątkiem może być dachowanie lub koziołkowanie, gdzie czujniki SRS nawet blokują wystrzał poduszek (jeśli dobrze pamiętam to co najwyżej kurtyny powinny odpalić), w celu zminimalizowania obrażeń, bo w takim przypadku to pasy odgrywają główną rolę.
cebularz
przy takiej sile uderzenia odpali się również poduszka pasażera, pomimo SRS
Antoniusz
Młody niedoświadczony jechał.
Trox
Tak właśnie są umieszczone słupy od trakcji trolejbusowej – najbliżej jezdni jak to możliwe i oczywiście na wszystkich zakrętach … Drzewa powycinane bo stwarzają niebezpieczeństwo a słupy powstawiane przy samej jezdni !
Franio
Trakcję trolejbusową umieszczają złośliwie nad jednią, a mogliby robić gdzieś poza drogą – w bezpiecznym miejscu. Że też projektanci nie wezmą Ciebie na doradcę.
Mickey66
Najlepiej to obu stronach ulic zrobić 30-metrowe strefy bezpieczeństwa, jak na torach wyścigowych. Żeby świry jadące w mieście dobrze ponad 100 km/h poczuły się bezpiecznie. Jeżeli ta skoda nie jest z dykty, to pan zapieprzał, jak mały samochodzik. Jeszcze ciekawe, czy nie miał promili.
Mario
Dokładnie,przecież wszystkie słupy można montować dalej od jezdni…
Alvaro
Wyjaśniam przyczynę…..zapie..alanko…
Kuba
Dzięki ci Kapitanie Oczywisty! ?
Franio
W takim wyjaśnij: jak źle wyprofilowany zakręt może zapie….lać? On jest na trwale połączony z gruntem i nie może się poruszać względem ziemi. Może wykonywać jedynie jakieś drgania rzędu angstremów.
Mickey66
Żeby kogoś tam wyrzuciło na słup nawet przy 80km/h (że o dozwolonych 50-60 nie wspomnę), to by ten zakręt musiał być do góry nogami, a nie źle wyprofilowany. Ulic w mieście w ogóle nie profiluje się pod względem sił odśrodkowych przy pokonywaniu zakrętów, to nie drogi ekspresowe czy autostrady. To są po prostu ULICE.
xoxo
Z niewyjaśnionych przyczyn…? Serio…? Latarnia zatrzymała się na drugim rzędzie siedzeń. ! Znów wina ulicy bo ktoś za.poe.rda.la 160/h…?! ******, dobrze, ze kogoś niewinnego nie zabił.
wedf
sądząc po tym akumulatorze leżącym kilkanaście metrów dalej, gdyby nie pora wypadku, ktoś postronny śmiało mógł nim oberwać i podzielić los kierowcy…
Franio
To idąc chodnikiem niech nie gapi się w telefon. Jak się nie jest schowanym w samochodzie to taką lekkomyślność i bezmyślność widać z daleka.
Michał
Wspaniale jak bliska osoba tego pana, który zginął przeczyta sobie komentarz internauty, że „ch*j z nim”… Za to powinny być sprawy sądowe… Z pozostałą częścią wypowiedzi zgadzam się w pełni.
xoxo
Zgłoś pałko
hd
W słup weszła jak w masło…
ksionc
Pancerne te słupy teraz robią.
Franio
Lepsze są słupki sygnalizatorów, które uderzone nawet przy niewielkiej prędkości się przewracają i uderzają jak maczuga. W samym już Lublinie zdarzały się takie wypadki, że osoba oczekująca przy PdP dostała taką rurą ze skutkiem śmiertelnym.
Jeżeli już ktoś ma ginąć w wypadku, to lepiej jeżeli jest to sprawca wypadku.
janunio
jak niebezpieczne są samochody przednionapędowe przekonujemy się codziennie
ale oczywiście ekonomia ważniejsza no i w zimie łatwiej ruszyć z miejsca
a ciemny lud kupuje takie gdżety z plastiku
sdfsdfds
przeciez pół roku temu 200 metrów dalej zabił się koleś tylnonapędowym BMW
Dynia
Jesteś zwykły tłuk który ma pojęcie tylko kury macać. Napęd przedni jest drugi w kolejności pod względem bezpieczeństwa zaraz po napędzie na cztery koła…ale jeśli jedzie się za szybko to nagina się fizyke która niestety weryfikuje IQ kierowcy
januniu
ty masz w głowie pestki a nie masz pojęcia o fizyce
samochody wymyślono już dawno
ESP nie tak dawno
a to co teraz robią to czysta ekonomia
Driver
W zasadzie żaden z rodzajów napędu nie jest „niebezpieczny”, przedni napęd również nie gwarantuje lepszej trakcji podczas ruszania w zimie – różnica może być w rozkładzie mas (istotne w Polonezach, przy nowych samochodach z dobrym rozkładem masy już mniej – poza tym wystarczą pasażerowie na tylnej kanapie i bagaż i już mamy gorszą trakcję w FWD). Tak samo, napęd na 4 koła nie jest bezpieczniejszy – choć posiada najlepszą trakcję podczas ruszania, to podczas jazdy może zaskoczyć, bo jeśli mówimy o układzie torsen (i podobnych o płynnym rozdziale mocy), to raz dostajemy więcej mocy z przodu, raz z tyłu, a na łuku niewielu jest fachowców, którzy bez pomocy elektroniki potrafią wyciągnąć poślizg napędem (a jak potrafią, to zrobią to w każdym rodzaju napędu, choć w RWD jest to najtrudniejsze). Napęd tylny (RWD) jest fajny dla kogoś, kto jest kierowcą z zamiłowania, a nie z konieczności i lubi bawić się samochodem, a niekoniecznie zależy mu na bardzo szybkiej jeździe… A skąd się biorą wypadki? Paradoksalnie nie z braku umiejętności (ci z mniejszymi umiejętnościami jeżdżą zwykle wolniej, by panować nad samochodem), tylko z ich przeceniania. Zwykle w wypadkach uczestniczą młodzi „narwańcy”, albo stare „wygi”, którzy „zęby zjedli za kierownicą” – ich gubi rutyna. A takie „mądrości” o „wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą” biorą w łeb, bo gdyby istniało jedno jedyne „słuszne” rozwiązanie, to każdy samochód by takowe posiadał, a tak nie jest – i dobrze, bo byłoby to strasznie nudne…
Franio
Co do kwestii technicznych – nie wypowiadam się, bo się na tym nie znam.
Co to przyczyn wypadków (na których także się na tym nie znam), ale się z podanymi przez Ciebie przyczynami zgadzam.
jerzy
Wodę z mózgu ludziom robicie. Czekam, co na to Franio.
Franio
Po informacji o tym, że około końca wakacji przy Romantycznej będzie fotoradar – obawiałem się, że do tego czasu jakiś pogromca pieszych/rowerzystów zabije kogoś na PdR/PdR. Póki co (i całe szczęście) tak się jeszcze nie stało, ale kolejny wypadek śmiertelny się jednak przydarzył.
Po minięciu fotoradaru, można oczywiście nadrabiać stracony na toczeniu się czas i przy słupie mięć spokojnie ponad setkę, ale jeżeli „prędkość startowa” jest mniejsza to na najbliższym odcinku rajdu także będzie mniejsza.
ośka
bardzo mnie te nowe słupy imponują
Inż
Trox pajacu słupy stoją zgodnie z przepisami, skrajnia od krawędzi jezdni to 0.5 m wg rozporządzenia, ktoś sobie o tak o nie wymyślił, trakcja wisi na wspornikach które maks mogą mieć 6 mb, a w ścieżkę rowerowej czy chodniku nie postawisz, to nie epoko gumułki że trakcje wieszali na przewieszkach. Krótko mówiąc proszę szybciej jeździć to kolejny słup będzie również zadowolony.
Franio
Eksperci od bezpieczeństwa ruchu drogowego pytają czy słupy nie mogą być gumowe.
Przy „trasie szybkiego ruchu” z bzdurnym ograniczeniem prędkości i drogą niesłusznie nazywaną ulicą miejską nie powinny znajdować się takie elementy.
Na ekspresówkach takich nie ma. Dlaczego więc na ekspresowej wschodniej obwodnicy dzielnicy Rury i Czubów Północnych takowe się znajdują?
Jechał z pasażerem z przodu czy wadliwie działający system SRS otworzył poduszkę pasażera mimo braku takowego?
Pasy nie muszą być zapięte, na ogół poducha zawsze wystrzeli przy spełnionych pewnych warunkach takich jak prędkość, przeciążenie czy kąt uderzenia. Wyjątkiem może być dachowanie lub koziołkowanie, gdzie czujniki SRS nawet blokują wystrzał poduszek (jeśli dobrze pamiętam to co najwyżej kurtyny powinny odpalić), w celu zminimalizowania obrażeń, bo w takim przypadku to pasy odgrywają główną rolę.
przy takiej sile uderzenia odpali się również poduszka pasażera, pomimo SRS
Młody niedoświadczony jechał.
Tak właśnie są umieszczone słupy od trakcji trolejbusowej – najbliżej jezdni jak to możliwe i oczywiście na wszystkich zakrętach … Drzewa powycinane bo stwarzają niebezpieczeństwo a słupy powstawiane przy samej jezdni !
Trakcję trolejbusową umieszczają złośliwie nad jednią, a mogliby robić gdzieś poza drogą – w bezpiecznym miejscu. Że też projektanci nie wezmą Ciebie na doradcę.
Najlepiej to obu stronach ulic zrobić 30-metrowe strefy bezpieczeństwa, jak na torach wyścigowych. Żeby świry jadące w mieście dobrze ponad 100 km/h poczuły się bezpiecznie. Jeżeli ta skoda nie jest z dykty, to pan zapieprzał, jak mały samochodzik. Jeszcze ciekawe, czy nie miał promili.
Dokładnie,przecież wszystkie słupy można montować dalej od jezdni…
Wyjaśniam przyczynę…..zapie..alanko…
Dzięki ci Kapitanie Oczywisty! ?
W takim wyjaśnij: jak źle wyprofilowany zakręt może zapie….lać? On jest na trwale połączony z gruntem i nie może się poruszać względem ziemi. Może wykonywać jedynie jakieś drgania rzędu angstremów.
Żeby kogoś tam wyrzuciło na słup nawet przy 80km/h (że o dozwolonych 50-60 nie wspomnę), to by ten zakręt musiał być do góry nogami, a nie źle wyprofilowany. Ulic w mieście w ogóle nie profiluje się pod względem sił odśrodkowych przy pokonywaniu zakrętów, to nie drogi ekspresowe czy autostrady. To są po prostu ULICE.
Z niewyjaśnionych przyczyn…? Serio…? Latarnia zatrzymała się na drugim rzędzie siedzeń. ! Znów wina ulicy bo ktoś za.poe.rda.la 160/h…?! ******, dobrze, ze kogoś niewinnego nie zabił.
sądząc po tym akumulatorze leżącym kilkanaście metrów dalej, gdyby nie pora wypadku, ktoś postronny śmiało mógł nim oberwać i podzielić los kierowcy…
To idąc chodnikiem niech nie gapi się w telefon. Jak się nie jest schowanym w samochodzie to taką lekkomyślność i bezmyślność widać z daleka.
Wspaniale jak bliska osoba tego pana, który zginął przeczyta sobie komentarz internauty, że „ch*j z nim”… Za to powinny być sprawy sądowe… Z pozostałą częścią wypowiedzi zgadzam się w pełni.
Zgłoś pałko
W słup weszła jak w masło…
Pancerne te słupy teraz robią.
Lepsze są słupki sygnalizatorów, które uderzone nawet przy niewielkiej prędkości się przewracają i uderzają jak maczuga. W samym już Lublinie zdarzały się takie wypadki, że osoba oczekująca przy PdP dostała taką rurą ze skutkiem śmiertelnym.
Jeżeli już ktoś ma ginąć w wypadku, to lepiej jeżeli jest to sprawca wypadku.
jak niebezpieczne są samochody przednionapędowe przekonujemy się codziennie
ale oczywiście ekonomia ważniejsza no i w zimie łatwiej ruszyć z miejsca
a ciemny lud kupuje takie gdżety z plastiku
przeciez pół roku temu 200 metrów dalej zabił się koleś tylnonapędowym BMW
Jesteś zwykły tłuk który ma pojęcie tylko kury macać. Napęd przedni jest drugi w kolejności pod względem bezpieczeństwa zaraz po napędzie na cztery koła…ale jeśli jedzie się za szybko to nagina się fizyke która niestety weryfikuje IQ kierowcy
ty masz w głowie pestki a nie masz pojęcia o fizyce
samochody wymyślono już dawno
ESP nie tak dawno
a to co teraz robią to czysta ekonomia
W zasadzie żaden z rodzajów napędu nie jest „niebezpieczny”, przedni napęd również nie gwarantuje lepszej trakcji podczas ruszania w zimie – różnica może być w rozkładzie mas (istotne w Polonezach, przy nowych samochodach z dobrym rozkładem masy już mniej – poza tym wystarczą pasażerowie na tylnej kanapie i bagaż i już mamy gorszą trakcję w FWD). Tak samo, napęd na 4 koła nie jest bezpieczniejszy – choć posiada najlepszą trakcję podczas ruszania, to podczas jazdy może zaskoczyć, bo jeśli mówimy o układzie torsen (i podobnych o płynnym rozdziale mocy), to raz dostajemy więcej mocy z przodu, raz z tyłu, a na łuku niewielu jest fachowców, którzy bez pomocy elektroniki potrafią wyciągnąć poślizg napędem (a jak potrafią, to zrobią to w każdym rodzaju napędu, choć w RWD jest to najtrudniejsze). Napęd tylny (RWD) jest fajny dla kogoś, kto jest kierowcą z zamiłowania, a nie z konieczności i lubi bawić się samochodem, a niekoniecznie zależy mu na bardzo szybkiej jeździe… A skąd się biorą wypadki? Paradoksalnie nie z braku umiejętności (ci z mniejszymi umiejętnościami jeżdżą zwykle wolniej, by panować nad samochodem), tylko z ich przeceniania. Zwykle w wypadkach uczestniczą młodzi „narwańcy”, albo stare „wygi”, którzy „zęby zjedli za kierownicą” – ich gubi rutyna. A takie „mądrości” o „wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą” biorą w łeb, bo gdyby istniało jedno jedyne „słuszne” rozwiązanie, to każdy samochód by takowe posiadał, a tak nie jest – i dobrze, bo byłoby to strasznie nudne…
Co do kwestii technicznych – nie wypowiadam się, bo się na tym nie znam.
Co to przyczyn wypadków (na których także się na tym nie znam), ale się z podanymi przez Ciebie przyczynami zgadzam.
Wodę z mózgu ludziom robicie. Czekam, co na to Franio.
Po informacji o tym, że około końca wakacji przy Romantycznej będzie fotoradar – obawiałem się, że do tego czasu jakiś pogromca pieszych/rowerzystów zabije kogoś na PdR/PdR. Póki co (i całe szczęście) tak się jeszcze nie stało, ale kolejny wypadek śmiertelny się jednak przydarzył.
Po minięciu fotoradaru, można oczywiście nadrabiać stracony na toczeniu się czas i przy słupie mięć spokojnie ponad setkę, ale jeżeli „prędkość startowa” jest mniejsza to na najbliższym odcinku rajdu także będzie mniejsza.
bardzo mnie te nowe słupy imponują
Trox pajacu słupy stoją zgodnie z przepisami, skrajnia od krawędzi jezdni to 0.5 m wg rozporządzenia, ktoś sobie o tak o nie wymyślił, trakcja wisi na wspornikach które maks mogą mieć 6 mb, a w ścieżkę rowerowej czy chodniku nie postawisz, to nie epoko gumułki że trakcje wieszali na przewieszkach. Krótko mówiąc proszę szybciej jeździć to kolejny słup będzie również zadowolony.
Eksperci od bezpieczeństwa ruchu drogowego pytają czy słupy nie mogą być gumowe.
Przy „trasie szybkiego ruchu” z bzdurnym ograniczeniem prędkości i drogą niesłusznie nazywaną ulicą miejską nie powinny znajdować się takie elementy.
Na ekspresówkach takich nie ma. Dlaczego więc na ekspresowej wschodniej obwodnicy dzielnicy Rury i Czubów Północnych takowe się znajdują?