Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny dzień temperatura na plusie. Chodzenie po Zalewie Zemborzyckim staje się ryzykowne (zdjęcia)

Podczas odwilży, zbiorniki wodne i rzeki nadal mogą być pokryte warstwą lodu. Chodzenie po takim lodzie wiąże się z dużym ryzykiem, dlatego też warto zachować ostrożność i przestrzegać pewnych zasad, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo.

Dodatnie temperatury w ostatnich dniach, mogą wydawać się oczekiwanym oddechem od mroźnej zimy. Jednak to, co może wydawać się korzystne, może stać się pułapką dla osób lubiących chodzić po lodzie na zbiornikach wodnych i rzekach. Plusowa temperatura stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. W ostatnich dniach obserwujemy sporo osób chodzących po Zalewie Zemborzyckim. Są to nie tylko spacerowicze, czy wędkarze, ale też osoby jeżdżące na łyżwach.

Należy pamiętać, że podczas takiej temperatury, jak w ostatnich dniach, lód na zbiornikach i rzekach ulega stopieniu i osłabieniu. Warto zrozumieć, że nawet w słoneczne dni, kiedy temperatura wzrasta nad zero, lód wciąż może pozostać niebezpieczny. Pojawiają się na nim pęknięcia, a tam gdzie Bystrzyca wpada do Zalewu Zemborzyckiego, lód szybko zanika. Cieplejsza woda na dnie zbiornika lub rzeki może stopniowo rozpuszczać lód od dołu. To może sprawić, że lód staje się cienki i kruchy, co znacząco zwiększa ryzyko pęknięć i załamań.

Plusowa temperatura powoduje również, że lód zaczyna topnieć również od góry, tworząc na powierzchni cienką warstwę wody. Ta warstwa wody może być zwodniczo śliska i sprawiać, że chodzenie po lodzie staje się niebezpieczne. W różnych miejscach na zbiorniku lub rzece lód może topić się w różnym tempie. To oznacza, że obszary, które wydają się stabilne, mogą ukrywać niebezpieczne pułapki. Bezpieczeństwo powinno zawsze być priorytetem, dlatego należy dokładnie ocenić warunki i przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Warto być świadomym, że chodzenie po lodzie w takich warunkach może stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia.

Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki zawsze są niebezpieczne. Niefrasobliwość dorosłych oraz pozostawianie dzieci bez opieki, zbiera co roku śmiertelne żniwo. Mimo ostrzeżeń służb ratunkowych, co roku pod lodem ginie kilkanaście osób. Jak aktywnie i bezpiecznie spędzać więc czas na świeżym powietrzu zimą? Jeśli masz chęć pojeździć na łyżwach, najbezpieczniej spędzisz czas na sztucznym lodowisku.

Co robić, jak zarwie się pod Tobą lód?

W przypadku załamania lodu staraj się zachować spokój, jednocześnie głośno wzywając pomocy. Jeżeli to możliwe, połóż się płasko na wodzie, rozkładając szeroko ręce, starając się jednocześnie, o ile to możliwe, wydostać na lód. Z reguły jest to jednak niezwykle trudne. Dlatego lepiej oszczędzaj siły do czasu przybycia pomocy. Jeśli to możliwe zdejmij buty, pozbędziesz się w ten sposób niepotrzebnego obciążenia i łatwiej będziesz mógł utrzymać się na powierzchni. W kierunku brzegu zawsze poruszaj się w pozycji leżącej.

Kiedy zauważysz osobę tonącą:

1. W pierwszej kolejności zaalarmuj służby ratunkowe tj. straż pożarną (tel. 998 lub 112) lub pogotowie ratunkowe (tel. 999 lub 112).
2. Pamiętaj! Najważniejsze jest własne bezpieczeństwo. Jeśli lód załamał się pod osobą poszkodowaną, może załamać się również pod Tobą. Dlatego tak ważne jest wezwanie pomocy profesjonalistów. Ratownik bez odpowiedniego zabezpieczenia może przebywać w zimnej wodzie krótko. Po 3. minutach dochodzi do wyziębienia organizmu.
3. Udzielając pomocy, nie biegnij w kierunku osoby poszkodowanej, ponieważ zwiększasz w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się również pod Tobą. Do tonącego najlepiej zbliżyć się czołgając po lodzie.
4. Jeśli w zasięgu ręki masz do dyspozycji długi szalik, grubą gałąź lub sanki, spróbuj podczołgać się na taką odległość, aby możliwe było podanie tego typu przedmiotu poszkodowanemu.
5. Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy w miarę możliwość zdjąć mokre ubranie, okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła.
6. Do czasu przyjazdu służb ratunkowych, często sprawdzaj stan poszkodowanej osoby. W razie konieczności rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową.
7. Gdy poszkodowany jest przytomny można podać mu słodkie i ciepłe (nie gorące i bezalkoholowe) płyny do picia.

14 komentarzy

  1. Nie ma czegoś takiego jak temperatura na plusie. Jeśli jest temperatura powyżej zera to wystarczy napisać albo powiedzieć, że jest np. 5 stopni Celsjusza a nie plus 5 stopni.
    Inaczej jest w przypadku temperatur poniżej zera, tutaj mówimy minus 5 stopni Celsjusza ale nigdy, że temperatura jest na minusie.

    • Dla wartości (w tym także np. temperatur) dodatnich nie jest błędem dodanie „plusa”, choć z reguły ten plus się pomija.

      • Jest błędem.
        Temperatura ludziekgo ciała wynosi 36,6 stopnia Celsjusza czy plus 36,6?
        Jak to brzmi? Kiszkami mi skręca.

  2. Głębokość tego ścieku znacie?

    • Nie znamy głębokości tego ścieku, który masz zamiast mózgu.

      • On nie ciebie pytał Panie Profdrhab. Swoje fizjologiczne wywody póki co zachowaj na wykład dla twoich studentów, bo ktoś jeszcze Ci podkradnie prawa autorskie przed publiczną premierą.

    • Głębokość: przy tamie to ok 4,5m – 5m. Tam, gdzie dwóch gości stoi na zdjęciu (nr 4) to jakieś 3m – 3,5 m. Stopniowo ta głębokość zmniejsza się w kierunku mola w kształcie „L” (te częściowo bez barierek). Przy tym molo będzie ok 1,8m i znów zmniejsza się stopniowo do ok. 0,75m-1m w miejscu gdzie wpływa Bystrzyca. Rękaw ma gł. ok. 0,25m – 0,5m. Te wartości głębokości są podane ze środka zalewu. Przy brzegach oczywiście jest płycej.

  3. Straszono ludzi, gdy można było względnie bezpiecznie przebywać na grubej warstwie lodu, bo tygodniach mrozu, to nie dziwi mnie to, że ludzie zaczną wpadać do wody teraz, gdy czytają, że to ostatnia chwila na wejście.

  4. Lód mocny 15 cm.

    • Obok: w tej rzece nie ma krokodyli; ta broń nie jest naładowana; zdążysz przed tym pociągiem; potrzymaj mi piwo; itp, brzmi jak ostatnie słowa przed śmiercią.

  5. Gdzie podziali się czapeczkowcy, którzy jeszcze kilkanaście lat temu aŁdicami latali po zamarźniętym zalewie? Wszyscy roztrzaskali się na drzewach, siedzą jeszcze w więzieniach, czy wyrośli z tego i żyją już normalnie?

  6. Chodzenie po Zalewie Zemborzyckim staje się ryzykowne… dajcie się wykazać służbom ratunkowym, a le pamiętajcie: grabarz też człowiek.
    O księdzu „dobrodzieju” tym razem nawet nie wspomnę

  7. Debile w akcji

  8. Chodzenie po Zalewie Zemborzyckim jest jak chodzenie po bagnie. Wciąga🤣🤣🤣

Dodaj komentarz

Z kraju