Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowcy w końcu doczekają się na zielone światło. Zmieniono ustawienia sygnalizacji

Po licznych skargach od kierowców, związanych z brakiem zielonego światła na jednym z lewoskrętów w ciągu al. Kraśnickiej w Lublinie, zmieniono ustawienia sygnalizacji świetlnej. Teraz zielone światło uruchamia się za każdym razem.

Od dłuższego czasu otrzymujemy sygnały od kierowców o problemie z sygnalizacją świetlną, jaki ma występować na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej oraz ul. Zana i Wojciechowskiej. Chodzi dokładnie o lewoskręt w ul. Wojciechowską. Kierowcy jadący al. Kraśnicką od strony Węglina i chcący skręcić w ul. Wojciechowską skarżą się, że nie uruchamia się zielone światło.

Stoją po kilka zmian świateł, w końcu część jedzie na kolejne skrzyżowanie, są też tacy, którzy próbują przejechać na czerwonym. Odpowiedzialne za utrzymanie sygnalizacji świetlnej służby również wielokrotnie były alarmowane o awarii w tym miejscu. Jednak za każdym razem okazywało się, że światła działają prawidłowo.

Jak nam wyjaśniano, problemem jest znajdująca się w nawierzchni pętla indukcyjna, a dokładnie kierowcy, którzy nie stosują się do przepisów. Mianowicie na niektórych skrzyżowaniach, jak też na tym, aby upłynnić ruch do sterowania sygnalizacją świetlną wykorzystano zatopione w asfalcie czujniki, które wykrywają pojazdy dojeżdżające do skrzyżowania. Kiedy samochód najeżdża na pętlę, informacja o tym jest automatycznie przekazywana do sterownika, który zmienia światło z czerwonego na zielone.

Ma to na celu wyeliminowanie sytuacji, że zielone światło jest uruchamiane pomimo braku pojazdów dla danego kierunku jazdy. Wtedy cykl zielonego może być dłuższy dla kierunku, który jest akurat mocno oblegany, w tym przypadku al. Kraśnickiej na wprost. Aby jednak wszystko działało prawidłowo, kierowca powinien zatrzymać się tuż przed linią warunkowego zatrzymania. Tylko wtedy bowiem czujniki wykryją pojazd.

– Przy braku zgłoszenia z pętli indukcyjnej znajdującej się w jezdni przed linią zatrzymania, faza ze światłem zielonym dla lewoskrętu jest pomijana. W większości przypadków problem polegał na nieprawidłowym zatrzymaniu się kierowców przed linią zatrzymania, tj. zbyt duża odległość lub zatrzymanie się za linią, przez co sygnalizacja świetlna nie otrzymała informacji o obecności pojazdu – wyjaśniał nam Dariusz Działo, Dyrektor Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością Urzędu Miasta Lublin.

Niektórzy kierowcy zatrzymywali się bowiem ok 2-3 metrów przed linią co sprawiało, że system nie wykrywał pojazdu i nie uruchamiał zielonego światła. Jednak z uwagi, że problem ten na tym skrzyżowaniu powtarza się dość często, zapadła decyzja o wyłączeniu sterowania sygnalizacją poprzez pętlę indukcyjną. Zielone światło na lewoskręcie jest teraz uruchamiane przy każdym cyklu, niezależnie od panujących warunków ruchu i czy na wjazd w ul. Wojciechowską oczekują pojazdy, czy też nie.

(fot. pixabay.com – ilustracyjne)

33 komentarze

  1. Ciekawe co na to Franio… i jego trójkołowiec na plastikowych kółkach ku przypomnienia.

  2. Wszystko jest ok tylko my kierowcy musimy przestrzegać przepisów a nie będzie problemu. Dużo widzę takich „kierowców” co auto zatrzymują 2-3 metry przed linią warunkowego zatrzymania a i też pomiędzy autami taki odstęp robią i z nosem w telefonie siedzą nie mają czasu na myślenie bo mają ważniejsze zajęcie-telefon

  3. Proponuję przejechać się rano, tzn między godz. 4:50 a 5:10 , al.Krajowej w kierunku Al.Solidarności i dalej w kierunku Centrum. Ja jeżdżę tą drogą codziennie, 5-6 razy w tygodnie ( w soboty również)… nie znam się na tym, więc nie będę udawał mądrzejszego od inżynierów ruchu, którzy biorą pieniądze za swoją ciężką pracę, ale prze ostatnich kilka tygodni (może 5, a może i więcej tych tygodni 😛 ) nie udało mi się przejechać, aby nie zatrzymać swojego samochodu , jadąc różną prędkością ( od przepisowego 50 km/h , 70 km/h a nawet 95-100 km/h) na następujących światłach:
    1. Boh.M.Cassino / Al.Kraśnicka;
    2. Boh.M.Cassino / Wojciechowska;
    3. Al.Solidarności /Komp.Polskich;
    4. szczytem zdolności poruszania się Al.Solidarności jest przejechanie odcinka od skrzyżowania z Komp.Polskich do al.Unii Lubelskiej…
    tutaj jeśli uda się przejechać dwoje świateł bez zatrzymania to jest prawie mistrzostwo świata.. 😛
    5. nie będę już opisywał drogi w kierunku do Piask , bo mam wrażenie , że to i tak pisanie , aby się wyżalić…:)
    ….dobrze, że powstała obwodnica, bo nie byłaby sensu jechać drogę powrotną , tą drogą w godz szczytu… to prawie ” droga krzyżowa”…
    pozostawiam to do sprawdzenia i przemyślenia ” Naszym Kochanym Inżynierom Ruchu Drogowego”

  4. Trzeba robić większe pętle …no przyjdzie zima i śnieg pokryje oznakowanie poziome i skąd wtedy mam wiedzieć gdzie się zatrzymać. Wystarczy zrobić większą pętlę i po problemie.

    • Może niedługo zrobia zapadnie, że będzie samochód najeżdżał jak na wage, będzie ważony i na tej podstawie będziemy zapalać zielone światło. Cyrk normalnie na kółkach. Najciekawsze jest to że pamiętam jak wdrazali ten system to na praktycznie każdym objętym tym systemem skrzyżowaniu stali studenci w samochodach i liczyli samochody. Wtedy to tłumaczyli że trzeba ustawić jakieś parametry startowe tego systemu a później sam się nauczy co już było kpina.

      Do ciekawostek naszych Inżynierów dorzucę jeszcze skrzyżowanie które ostatnio było robione pod starym Realem. Od strony ronda z BP nie można już zawrócić bo założyli sygnalizator kierunkowy w lewo można wjechać tylko w Osiedle w które mało kto wjezdza, a legalnie zawrocic tam nie mozna. Parodja, tymbardziej, że sygnalizator daje sygnał że przejazd jest bezkolizyjny. Wystarczyłoby zmienić klosz w sygnalizatorze na zawracanie + skręt w lewo. Poprzednio mozna było zawracac… ale jak zwykle usprawnili.

  5. Narysujcie linie gdzie jest pętla i po problemie. Ludzie mają problem z parkowaniem w liniach, o najechaniu w pętlę nie wspomnę.

  6. Powiem szczerze że na większości skrzyżowań przydałby się jeden kumaty technik co by postał 2-3h i już by wiedział jak sygnalizację zaoptymalizować. Jest wiele miejsc w Lublinie gdzie można by usprawnić ruch bo np ja nie mogę wykonać bezkolizyjnego skrętu w prawo (bo mam czerwone światło) pomimo że z mojej prawej strony wyjeżdżają auta z przeciwnego kierunku i skręcają w swoje lewo mając przy tym zielone światło.