Otrzymaliśmy nagranie prezentujące „wyczyn” jednego z kierowców Bolt w Lublinie. W środku nocy doprowadził do kolizji i od razu zaczął uciekać z miejsca zdarzenia.
Tak się kończy unikanie kolizji za wszelką cenę. Poszkodowany zostaje z uszkodzonym albo rozbitym samochodem, gdy tymczasem sprawca przez nikogo nie niepokojony sobie odjeżdża.
Żadnego szarpania kierownicą. Hamulec w podłogę i albo się wyhamuje, albo uszkodzony zostanie samochód tego, który jest sprawcą, a nie postronnej Bogu ducha winnej osoby.
rfr
tak się mówi, a w rzeczywistości zawsze działa odruch ratowania się ile wlezie.
Adilbn
Może to ten co palił zioło później na Obywatelskiej
,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
Czasem jednak warto wziąć strzałkę z lewej strony
jahira
Ja bym nie hamował, zostałby na miejscu w tym papierowym wozidle.
Tak się kończy unikanie kolizji za wszelką cenę. Poszkodowany zostaje z uszkodzonym albo rozbitym samochodem, gdy tymczasem sprawca przez nikogo nie niepokojony sobie odjeżdża.
Żadnego szarpania kierownicą. Hamulec w podłogę i albo się wyhamuje, albo uszkodzony zostanie samochód tego, który jest sprawcą, a nie postronnej Bogu ducha winnej osoby.
tak się mówi, a w rzeczywistości zawsze działa odruch ratowania się ile wlezie.
Może to ten co palił zioło później na Obywatelskiej
Czasem jednak warto wziąć strzałkę z lewej strony
Ja bym nie hamował, zostałby na miejscu w tym papierowym wozidle.