Najbardziej znane lubelskie fontanny przez niektórych traktowane są jak miejskie kąpieliska. Państwowy Inspektor Sanitarny ostrzega przed wchodzeniem do takich miejsc. Dlaczego? Może to stwarzać poważne zagrożenie dla zdrowia.
Straż miejska jest głównie od zaglądania w kominy, czy śmieci się nie pali, no i jeszcze, żebyś nie zaparkował tak jak straż pożarna przy kolizji drzewa z motocyklem.
Marek
Cały rynek wymaga przemiany, tam potrzeba drzew i zieleni, przecież po tym betonie w lecie chodzić się nie da
dhgf
Przez całe lata wyśmiewano się ze Świdnika że to iasto chamów i prostaków, a tymczasem Lublin wcale nie prezentuje się lepiej. Wleźć do fontanny w łachach to szczyt wiochy i chamstwa. Zresztą wystarczy wybrać się na deptak w godzinach 21 i później, zwłaszcza w weekendy – gwarantowany festiwal chamstwa, obory i wieśniactwa.
Andrzejek
Ty chłopie zwariowałeś, deptak po godz 22 ? Strach o własne bezpieczeństwo :/
Lsw
Kibel na klatce dla trzech rodzin i on z miasta hahaha.
Heh
Skoro woda w fontannach jest tak niebezpieczna to przypominam, że przy fontannach na skutek kropelkowania ta właśnie skażona woda dostaje się do płuc osób będących w pobliżu. Czy to na pewno jest tak niebezpieczne – bo jeżeli tak to sanepid dawno powinien pozamykać fontanny.
a straz miejska od czego jest?od dlubania w nosie
Straż miejska jest głównie od zaglądania w kominy, czy śmieci się nie pali, no i jeszcze, żebyś nie zaparkował tak jak straż pożarna przy kolizji drzewa z motocyklem.
Cały rynek wymaga przemiany, tam potrzeba drzew i zieleni, przecież po tym betonie w lecie chodzić się nie da
Przez całe lata wyśmiewano się ze Świdnika że to iasto chamów i prostaków, a tymczasem Lublin wcale nie prezentuje się lepiej. Wleźć do fontanny w łachach to szczyt wiochy i chamstwa. Zresztą wystarczy wybrać się na deptak w godzinach 21 i później, zwłaszcza w weekendy – gwarantowany festiwal chamstwa, obory i wieśniactwa.
Ty chłopie zwariowałeś, deptak po godz 22 ? Strach o własne bezpieczeństwo :/
Kibel na klatce dla trzech rodzin i on z miasta hahaha.
Skoro woda w fontannach jest tak niebezpieczna to przypominam, że przy fontannach na skutek kropelkowania ta właśnie skażona woda dostaje się do płuc osób będących w pobliżu. Czy to na pewno jest tak niebezpieczne – bo jeżeli tak to sanepid dawno powinien pozamykać fontanny.