Uwaga! Nie jedz mięsa z targowiska w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski). Wysokie ryzyko zatrucia zagrażającego życiu. Jeżeli masz objawy zatrucia – dzwon na 112 – alarmuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Mięso czy w sklepie czy na bazarze musi być badane to jest wymóg bo sanepid kontroluje takich sprzedawców na targowiskach i tu jest pytanie czemu nie podano czym się te osoby potruly i dwa przecież każdy samochód ma blachy No chyba że gość handlował z tzw stołu
fakt
„Henio” przeczytaj cały artykuł.
Jest podane, który „wyrób” był przyczyną zatrucia.
Jest też napisane czy sprzedawał z samochodu czy ze stołu.
A z innych serwisów informacyjnych dowiedziałbyś się, że Policja zatrzymała małżeństwo, które na targu sprzedawało „swojskie wyroby”.
Przyznali się, że hodują trzodę i chcieli sobie dorobić do domowego budżetu poprzez „własną produkcję”.
W ich domu zabezpieczono jeszcze ok. 20kg wędlin, które przekazano do laboratorium.
Yhy
Jak nasze służby badają mięso tak jak zboże z Ukrainy to nic dziwnego że ludzie padają jak muchy
nie bać pis
ja pierd … śrerdniowiecze
Lewaczek Lolo miły miękki chłopiec
Jejku, jak to możliwe?! Polskie mięso, od polskiego rolnika, producenta! Nie z marketu! To jakiś spisek.
Lekarz
Ani to rolnik ani polskie mięso.
Rolnik spod granicy
Dla tego mięsko kupuje się w biedronkach albo lidlach.
Rolnik
Nie odważył bym się jeść cokolwiek z tych dwóch sklepów
Cham
Smacznego.
Henio
Fakt coś mi tu do tego wszystkiego nie pasuje że jakieś małżeństwo hoduje sobie prosiaczki i robi z nich swojskie wyroby to przecież nie jest ani zakazane ani zabronione tu jest pytanie tylko czy co w tym było dodane bo świnie z reguły mają wlosnice i robaki lecz akurat to jest łatwo wylapac wzrokowo tu zapewne dodano jakiejś chemi skoro tak to szybko zadziało Albo oni kogoś kryją
Jakub
Oto ta nasza uśmiechnięta Polska Tuska i reszty. ledwo co zaczęli rządzić już nie ma nad niczym kontroli. Bo zajmują się zmianami stanowisk i obstawianiem swoich a ludzie umierają.
Henio
Pytanie tylko czy aby kogoś nie kryją bo że hodowali świni to nie jest żadne przestępstwo że przerabiali też nie pytanie tylko co dodali jaki zwiazek hemiczny i w jakich ilościach jeśli to było ich
Taka prawda
Na pewno to był Ukrainiec w zemście za zboże
Bławat
Kiedyś zjadłem ryby ze sprawdzonego źródła i ledwo przeżyłem (prawdopodobnie kilkuletniego przechowywania). Resztę szybko zutylizowałem, czego potem żałowałem, bo SANEPID miałby do czynienia z francuskim marketem. Sprawdzone źródło ma olbrzymi potencjał rażenia, a tu jest zagrożenie małego kalibru.
Bławat
Sprawdzone źródło to ogromny cudzysłów. Najczęściej kontrolowanym jest domowy kucharz z odpowiednią obróbką. Zdarzyło się kupić zapakowanego kurczliwą folią kurczaka, który śmierdział po odpakowaniu. jak często są kontrole w marketowych półkach?
Może chciał żeby kilka ludzi zginęło
Mięso czy w sklepie czy na bazarze musi być badane to jest wymóg bo sanepid kontroluje takich sprzedawców na targowiskach i tu jest pytanie czemu nie podano czym się te osoby potruly i dwa przecież każdy samochód ma blachy No chyba że gość handlował z tzw stołu
„Henio” przeczytaj cały artykuł.
Jest podane, który „wyrób” był przyczyną zatrucia.
Jest też napisane czy sprzedawał z samochodu czy ze stołu.
A z innych serwisów informacyjnych dowiedziałbyś się, że Policja zatrzymała małżeństwo, które na targu sprzedawało „swojskie wyroby”.
Przyznali się, że hodują trzodę i chcieli sobie dorobić do domowego budżetu poprzez „własną produkcję”.
W ich domu zabezpieczono jeszcze ok. 20kg wędlin, które przekazano do laboratorium.
Jak nasze służby badają mięso tak jak zboże z Ukrainy to nic dziwnego że ludzie padają jak muchy
ja pierd … śrerdniowiecze
Jejku, jak to możliwe?! Polskie mięso, od polskiego rolnika, producenta! Nie z marketu! To jakiś spisek.
Ani to rolnik ani polskie mięso.
Dla tego mięsko kupuje się w biedronkach albo lidlach.
Nie odważył bym się jeść cokolwiek z tych dwóch sklepów
Smacznego.
Fakt coś mi tu do tego wszystkiego nie pasuje że jakieś małżeństwo hoduje sobie prosiaczki i robi z nich swojskie wyroby to przecież nie jest ani zakazane ani zabronione tu jest pytanie tylko czy co w tym było dodane bo świnie z reguły mają wlosnice i robaki lecz akurat to jest łatwo wylapac wzrokowo tu zapewne dodano jakiejś chemi skoro tak to szybko zadziało Albo oni kogoś kryją
Oto ta nasza uśmiechnięta Polska Tuska i reszty. ledwo co zaczęli rządzić już nie ma nad niczym kontroli. Bo zajmują się zmianami stanowisk i obstawianiem swoich a ludzie umierają.
Pytanie tylko czy aby kogoś nie kryją bo że hodowali świni to nie jest żadne przestępstwo że przerabiali też nie pytanie tylko co dodali jaki zwiazek hemiczny i w jakich ilościach jeśli to było ich
Na pewno to był Ukrainiec w zemście za zboże
Kiedyś zjadłem ryby ze sprawdzonego źródła i ledwo przeżyłem (prawdopodobnie kilkuletniego przechowywania). Resztę szybko zutylizowałem, czego potem żałowałem, bo SANEPID miałby do czynienia z francuskim marketem. Sprawdzone źródło ma olbrzymi potencjał rażenia, a tu jest zagrożenie małego kalibru.
Sprawdzone źródło to ogromny cudzysłów. Najczęściej kontrolowanym jest domowy kucharz z odpowiednią obróbką. Zdarzyło się kupić zapakowanego kurczliwą folią kurczaka, który śmierdział po odpakowaniu. jak często są kontrole w marketowych półkach?