Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Przez kilka godzin zablokowana była droga wojewódzka nr 834 po tym, jak samochód osobowy zderzył się z ciągnikiem rolniczym. Pasażerka ciągnika spadła na jezdnię i trafiła do szpitala.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 19:30 w miejscowości Gałęzów w gminie Bychawa. Na drodze wojewódzkiej nr 834, na odcinku Bychawa – Stara Wieś, zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy oraz ciągnik rolniczy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że oba pojazdy jechały w kierunku Bychawy. Kierujący seatem mężczyzna podjął manewr wyprzedzania poruszającego się przed nim ciągnika rolniczego z przyczepą. W tym samym czasie traktorzysta zaczął jednak skręcać w lewo, w drogę na posesję. W wyniku tego doszło do zderzenia obu pojazdów.

W wypadku poszkodowana została jedna osoba. Pasażerka ciągnika spadła na jezdnię doznając obrażeń ciała. 55-latkę w poważnym stanie przetransportowano do szpitala w Lublinie. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Wiadomo już, że przyczepa nie była w żaden sposób oświetlona, nie miała też kierunkowskazów.

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Ciągnik zderzył się z seatem, jedna osoba została ranna (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl, nadesłane – Kamil)

12 komentarzy

  1. Jak nie miał świateł to już nie mógł rozejrzeć się i ustąpić seatowi ? Ludzie to są głupi

  2. Podwójna ciągła. Może jeszcze miał patrzeć czy nie leci UFO?

  3. On tą drogę budował to co skręcić se nie może? A co mu tam jakiś seat to jego droga

  4. Tego kieroFcy to nawet podwójna nie spowolni, jak niektórych żółte migające.

  5. ani swaitel ani lusterek trzeba bylo sie rozgladac a nie ze ja z przodu i bede skrecal do siebie to mam pierszenstwo.

    • Popatrz na zdjęcia. Podwójna ciągła. Raczej byś się nie spodziewał, że tam ktoś będzie wyprzedzał?

  6. Byłem jednym ze świadków zdarzenia. Sratem kierował funkcjonariusz wiec go ani przepisy drogowe ani pierwsza pomoc nie obowiązuje. Najlepiej co miesiąc brać z konta okrągłą sumkę i mieć w poważaniu życie pozostałych uczestników ruchu. A dla ścisłości zdarzenie miało miejsce o hodzinie 19 i żadnego zmroku jeszcze nie było.

  7. Margo ja też byłem świadkiem zdarzenia i widziałem , kto kierował więc nie oczerniaj. Co do czasu zdarzenia to było już po 19 i szarówka się zaczynała ani ciągnik ani przyczepa nie miały żadnych świateł więc nie powinny się znaleźć na tej drodze. Często rolnicy doprowadzają do takich sytuacji a potem winni są kierowcy samochodów. Kierowca ciągnika nie pomyślał , że wytacza na ulicę złom i stwarza zagrożenie w ruchu. Następna sprawa jazdy na błotniku , jest niedopuszczalna i powinno być ostro karana. Gdyby nie to to ucierpiały by tylko złomy.

  8. Mekanik podwójna ciągła jest prawie od Starej Wsi do Bychawy więc jechał być za ciągnikiem 30 na godzinę przez 10 km. Stań na drodze w Gałęzowie i zobacz jak jeżdżą tubylcy i dopiero komentuj. Myślę , że sam też tak jeździsz.

  9. Mekanik mam pytanie a gdyby tam z tyłu jechała karetka ? to też by nie musiał się rozejrzeć. W końcu karetka to też samochód. Jedziesz po tym chłopaku a on chciał tylko ominąć praktycznie stojący na pasie ciągnik który sadząc po stanie wizualnym ledwie poruszał się o własnych siłach. Co do reszty szkoda słów nieodpowiedzialność i lekkomyślność bo przecież kartofelki najważniejsze.

Z kraju