Sposoby na uniknięcie mandatu z fotoradaru przestają być skuteczne. Inspektorzy zaczęli bowiem stosować różnego rodzaju metody pozwalające na ustalenie kto w momencie popełnienia wykroczenia prowadził pojazd. Sprawy kierowane są potem do sądu.
… gdzie jesr Franio, specjalista od spraw wszelakich ?
zztop
na rowerze -jak zwykle 😉
Franio
Ciężko by było tyle teksu pisać, co ja wypisuję. Na rowerze.
Dodam tylko, że zgadzam się z większością, że mandaty są śmiesznie niskie, a angażowanie całego aparatu państwowego: ITD, sądów, biegłych itd do ukarania za przekroczenie prędkości to marnowanie czasu wymienionych instytucji.
2 dni po zarejestrowanym wykroczeniu (przekroczenie prędkości o ponad 50km/h) powinien przychodzić list z informacją, że 5000PLN zostało pobrane z konta przez komornika – za popełnione wykroczenie.
Krzysztof
Czy można ukarać dwa razy za to samo wykroczenie? Bo skoro przyjął mandat to dlaczego sprawa poszła do sądu?
Franio
Od mandatu można się w ciągu pewnego czasu (7 czy 14dni) odwołać. Dotyczy to obu stron. Jeżeli sąd rozpatrywał tę sprawę, to mandat został „anulowany”, a już wpłacona kwota pójdzie na pokrycie grzywny.
Fryta
Jak zaczną wykorzystywać do odcinkowego pomiaru prędkości kamery na poszczególnych skrzyżowaniach (wzorem np Hiszpanii) to skończy się piratowanie i gonienie na złamanie karku. Na razie te wszystkie fotoradary to pułapki na frajerów. Prawdziwi piraci im umykają jak z dziurawego sita.
heh
Za wskazanie „nie tej osoby” powinien być jeszcze wyrok za składanie fałszywych zeznań.
ośka
za przekroczenie ponad 50 powinien być obligatoryjny areszt 30 dni i 5000 grzywna, a kierowca powinien być doprowadzany do aresztu od razu po zatrzymaniu. Na polską husarię nie ma innej metody.
… gdzie jesr Franio, specjalista od spraw wszelakich ?
na rowerze -jak zwykle 😉
Ciężko by było tyle teksu pisać, co ja wypisuję. Na rowerze.
Dodam tylko, że zgadzam się z większością, że mandaty są śmiesznie niskie, a angażowanie całego aparatu państwowego: ITD, sądów, biegłych itd do ukarania za przekroczenie prędkości to marnowanie czasu wymienionych instytucji.
2 dni po zarejestrowanym wykroczeniu (przekroczenie prędkości o ponad 50km/h) powinien przychodzić list z informacją, że 5000PLN zostało pobrane z konta przez komornika – za popełnione wykroczenie.
Czy można ukarać dwa razy za to samo wykroczenie? Bo skoro przyjął mandat to dlaczego sprawa poszła do sądu?
Od mandatu można się w ciągu pewnego czasu (7 czy 14dni) odwołać. Dotyczy to obu stron. Jeżeli sąd rozpatrywał tę sprawę, to mandat został „anulowany”, a już wpłacona kwota pójdzie na pokrycie grzywny.
Jak zaczną wykorzystywać do odcinkowego pomiaru prędkości kamery na poszczególnych skrzyżowaniach (wzorem np Hiszpanii) to skończy się piratowanie i gonienie na złamanie karku. Na razie te wszystkie fotoradary to pułapki na frajerów. Prawdziwi piraci im umykają jak z dziurawego sita.
Za wskazanie „nie tej osoby” powinien być jeszcze wyrok za składanie fałszywych zeznań.
za przekroczenie ponad 50 powinien być obligatoryjny areszt 30 dni i 5000 grzywna, a kierowca powinien być doprowadzany do aresztu od razu po zatrzymaniu. Na polską husarię nie ma innej metody.
Artykuł sponsorowany przez ITD.
debi…. wy byście strzelali od razu do kierowcy
I bardzo dobrze!
powinni karac tylko lgbt+hiv