„Grzesiu czego ty nie śpisz”. Spotkanie leśniczego z niedźwiedziem (wideo)
23:09 15-01-2019
Hitem ostatnich godzin w Internecie jest nagranie z Bieszczad. Jeden z leśników napotkał niedźwiedzia i pyta go: „Grzesiu czemu ty nie śpisz?” po chwili zaś „Zasuwaj spać”. Nagranie ma już 41 tys. wyświetleń i prawie pół tysiąca udostępnień.
Autor filmu, pan Kazimierz Nóżka, tłumaczy internautom pod filmem, że w przypadku napotkania na drodze niedźwiedzia najlepiej się wycofać.
Drugie nagranie z niedźwiedziem „Grzesiem”, a może „Leszkiem”
Pan Kazimierz nagrał także dzisiaj kolejne zwierzę, mianowicie wydrę.
(fot. wideo Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe)
I gdzie te filmy, bo widzę tylko białe plamy? (nie, nie mam żadnych adblocków, niestety…)
Nie wiemy jaki ma Pan telefon, przeglądarkę etc. etc…. Trudno powiedzieć dlaczego.
Panie Kazimierzu dziekuję , na drugim filmie postać stojącego misia ..rewelacyjne ujęcie momentu.
Pani sobie włączy głośnik bo chyba Pani tego nie zaczaiła. Ahh… te baby. To nie tylko, ujęcie stojącego miśka. On staje i się odwraca, bo słyszy swoje imię 😉 z Grześkiem chyba kosa
Jak szanuję Pana Kazimierza, tak po obejrzeniu drugiego filmu mam wrażenie, że trochę przesadza. To już chyba było pod publiczkę i zupełnie niepotrzebne. Oglądają to dziesiątki tysięcy ludzi a daje ewidentnie zły przykład.
Leśnik zna i czuje zwierzęta, wie na co może sobie pozwolić ale kiedy pozwoli sobie na to przeciętny Sebiks napotkawszy w górach niedźwiedzia to nie wiadomo jak się to skończy.
I nagle zdajesz sobie sprawę, że to wszystko, to całe bagno kieratu codzienności, to szczekanie telewizji, bzdety komentarzy facebookowych, to wszystko obrasta nas i robi z nas zgryźliwych zapleśniałych zombi. A gdzieś tam jest świat realny, gdzie życie toczy się innym rytmem i inne są priorytety.
Też bym to wszystko rzucił w cholerę.
Poczekaj, jadę z Tobą w Bieszczady☺
ciasno się robi 🙂
Uwielbiam zime w Bieszczadach 😉
Jak napotka się na swojej drodze niedźwiedzia i człowiek nie wie, czy to brunatny czy grizzly, to trzeba się szybko wspiąć na drzewo. Jeśli wejdzie na nie za nami, to brunatny. Jeśli je powali, to grizzly. A jeśli w okolicy nie ma drzewa, to polarny.
… a jeśli przywdziany jest w słomkowy kapelusz i wcina pędy bambusa to ?
Zgadzam się z Panem Boromirem. Trąca tu tak jakby bambizmem ze strony tego człowieka. Moim zdaniem powinien odejść i dać zwierzakowi spokój.
przepraszM przez pomyłkę coś nacisnęłam. grube paluchy 🙁
Jeden nazwie miśka Grzesiem a inny dzika Kubusiem … 😉 co kto lubi.