Leśnicy zapewniają, że zarzuty organizacji ekologicznych są krzywdzące. Dodają, że lasy zarządzane przez nadleśnictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie należą do najbardziej zasobnych, mających najwyższy średni wiek, największy udział drzewostanów ponadstuletnich oraz gatunków liściastych, najwięcej martwego drewna, przodujących też pod względem mnogości i liczebności cennych gatunków roślin, grzybów i zwierząt.
Po południu członkowie grupy Ocalmy Drzewa w Lublinie, zorganizowali lubelską odsłonę ogólnopolskiej akcji "Nie oddamy Bieszczad piłom". Celem było pokazanie istoty problemu, jak również złożenie do Dyrektora Lubelskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych apelu dotyczącego objęcia tego obszaru ochroną.
We wtorek w Lublinie odbędzie się protest zorganizowany pod hasłem "Nie oddamy Bieszczad piłom". Pikieta odbędzie się przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Turyści zaparkowali auto, następnie udali się na spacer bieszczadzkimi szlakami. Po powrocie zastali uszkodzony pojazd. Jak się okazało, zostawili w bagażniku jedzenie, które zwabiło niedźwiedzia.
Przez ponad dwa tygodnie trwały poszukiwania 28-letniego mieszkańca powiatu krasnostawskiego. Mężczyzna wyszedł z pracy i zaginął. Odnaleziono go w Bieszczadach.
Kąpiel w lodowatej wodzie Bystrzycy zamienili spacer po górach w prawdziwie zimowej scenerii. Kiedy inni turyści za pomocą kilku warstw ubrań chronili się przed przenikliwym zimnem, oni dziarsko w samych szortach maszerowali na szczyt.
Hitem ostatnich godzin w Internecie jest nagranie z Bieszczad. Jeden z leśników napotkał niedźwiedzia i pyta go: „Grzesiu czemu ty nie śpisz?” po chwili zaś „Zasuwaj spać”. Nagranie ma już 41 tys. […]
Żaden policjant, nawet z bardzo długim stażem służby, raczej nigdy nie powie, że w swojej pracy widział już wszystko. Każdy kolejny dzień przynosi bowiem nowe, często bardzo zaskakujące zgłoszenia.
Donośne krzyki leśniczego sprawiły, że wataha wilków, która zaatakowała niedźwiadki w Bieszczadach, zrezygnowała z dalszego polowania i uciekła. Nadleśnictwo obawia się, że wilki mogą ponowić swój atak.