Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Elektryczne hulajnogi Bolt pojawią się w Świdniku. Operator podpisał umowę z miastem

Niebawem system elektrycznych hulajnóg pojawi się również w Świdniku. Operatorem będzie firma Bolt. Jak zapewniają władze miasta, całość ma ruszyć już w przyszłym miesiącu.

W czerwcu mieszkańcy Świdnika będą mogli korzystać z elektrycznych hulajnóg. W środę zapewnił o tym zastępca burmistrza Marcin Dmowski. Operatorem będzie firma Bolt, zaś o sprawy techniczne ma zadbać miejska spółka Pegimek. Na początek system zostanie uruchomiony w ramach pilotażu, który potrwa pięć miesięcy. W tym czasie urzędnicy będą bacznie obserwować jego funkcjonowanie, jak też zainteresowanie nim przez mieszkańców.

Rozmowy w sprawie uruchomienia systemu elektrycznych hulajnóg w Świdniku prowadzone są już od od ubiegłego roku. Zapoczątkowały je firmy, zajmujące się obsługą tego typu urządzeń w innych miastach. Urzędnicy przed podjęciem decyzji postanowili zapytać o zdanie mieszkańców. Po konsultacjach postanowiono uruchomić system, jednak właśnie na zasadzie pilotażu. Wiele osób obawiało się bowiem bałaganu związanego z pozostawianymi gdzie tylko popadnie hulajnogami.

Początkowo rozmowy prowadzono z firmą Blinkee. Zbliżały się one nawet do sfinalizowania, jednak operator postanowił wycofać się z oferowania tej usługi. Wtedy miasto rozpoczęło negocjacje z Boltem, który również od samego początku był zainteresowany wprowadzeniem swoich hulajnóg do Świdnika. Marcin Dmowski zapowiada, że jeśli użytkownicy będą zadowoleni z tej usługi, to hulajnogi pozostaną w mieście na stałe.

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

3 komentarze

  1. Mnie nikt nie pytał!

  2. Od jutra na każdą nie przepisowo zaparkowaną hulajnogę wzywam straż miejską

  3. Ostrzegam przed firmą BOLT. – klient dla nich tak naprawdę nie ma znaczenia.
    Sprawa z Lublina – z ostatniej soboty. Z jednej strony organizowane są PR-owe akcje, z drugiej strony firma naciąga klientów. Zakończyłem przejazd w strefie zabronionej (trzy kliknięcia w pośpiechu), została naliczona kara 200 złotych. Gdy zorientowałem się co się stało – natychmiast uruchomiłem nowy przejazd i hulajnogę odstawiłem w dobre miejsce – 25m dalej. Firma nie poniosła żadnego kosztu, swój błąd naprawiłem niezwłocznie, myślałem że zwrot opłaty jest formalnością. Napisałem reklamację przez aplikację – nie ma żadnej możliwości aby się do firmy dodzwonić, w aplikacji – nie wiem czy to odpowiada bot, czy konsultant – jak zdarta płyta – komunikat – że potwierdziłem zakończenie przejazdu w aplikacji.
    Firma oczywiście straci klienta, nie jestem w stanie zaakceptować faktu, że wyciąga rękę po łatwe 200 złotych, nie biorąc pod uwagę swojej reputacji – po prostu jako klient dla firmy się nie liczę.
    Hulajnoga nie ma żadnego wskaźnika (urządzenia) że znajduje się w strefie wyłączonej. Takie urządzenia powinny być wyposażeniem każdej hulajnogi.
    Ze względu na to, że siedziba firmy jest poza granicami Polski – pozwać. Ostrzegam przed firmą.
    Jedyną drogą roztrzygania sporów jest skarga do UOKiK oraz Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
    Dla mnie kwota niewielka – 200 złotych, dla BOLTA – duża.
    Gratuluję osobie odpowiedzialnej w BOLT za wizerunek, CSR, strategię. Dobra robota. Zarobione 200 złotych w 5 minut. Firma jest do przodu.
    Życzę miłego dnia.

Z kraju