Dwie osoby, zatrzymane po śmiertelnym pobiciu 16-latka,wyszły na wolność. Decyzję podjął sąd
16:25 24-04-2023 | Autor: redakcja
Pod koniec ubiegłego tygodnia wśród mieszkańców Zamościa zaczęła rozprzestrzeniać się informacja o zwolnieniu ze schroniska dla nieletnich podejrzanych o śmiertelne pobicie 16-letniego Eryka. Wiele osób nie dowierzało, że może to być prawda. Zwłaszcza, że o sprawie tej było głośno w całym kraju.
Jak ustaliliśmy, rzeczywiście dwójka z zatrzymanych odzyskała wolność. Chodzi o 16-letnią Gabrielę P. i jednego z jej rówieśników. Decyzję taką podjął Sąd Okręgowy w Zamościu rozpatrując zażalenia, jakie złożyli adwokaci reprezentujący nastolatków. Przychylił się do wniosków zmieniając rodzaj środków zapobiegawczych z umieszczenia w zamkniętym schronisku dla nieletnich na dozór kuratora.
Zamojska prokuratura wnioskowała o odrzucenie przez sąd zażalenia, ten jednak postanowił inaczej. Śledczy teraz nie mogą już nic zrobić, gdyż decyzja ta jest ostateczna, a więc nie podlega zaskarżeniu.
Przypomnijmy, 16-letni Eryk został zaatakowany 28 lutego przed godz. 16 na osiedlu Planty, dokładnie w pobliżu ulicy Piłsudskiego. Był on bity pięściami i kopany. Napastnicy katowali go do czasu, kiedy przestał się ruszać, po czym uciekli. Życia nastolatka nie udało się uratować.
Niebawem funkcjonariusze cztery osoby biorące udział w tym zdarzeniu. Była to czwórka nastolatków. Zdaniem prokuratury to 17-letni Daniel G. z gminy Stary Zamość kopiąc ofiarę w głowę doprowadził do śmierci, w związku z tym usłyszał zarzuty udziału w pobiciu oraz zabójstwa. Dwóch 16-latków: Szymon J. i Arkadiusz P. będzie dopowiadać za udział w pobiciu, a 16-letnia Gabriela P. za pomocnictwo. Pochodzą oni z gminy Zamość, Stary Zamość i Nielisz.
Jak podkreślał kilka dni po zdarzeniu wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, śmierć 16-letniego Eryka nie była skutkiem przypadkowego pobicia, lecz brutalnej napaści. Dodał również, że okoliczności sprawy przemawiają za tym, by wszyscy sprawcy ponieśli odpowiedzialność karną adekwatną do wagi popełnionego czynu. Zwrócił się jednocześnie do prokuratora krajowego o objęcie śledztwa nadzorem.
(fot. PolsatNews)
SYSTEMOWA szkoła i zwalający na nią wychowanie swoich bąbelków rodzice (z „dobrych” i „złych” domów) tworzą taką patologię.
No właśnie a potem mamy takich sędziów niedouczonych, wstyd rodzice wstyd.