Czołowe zderzenie toyoty z audi w Lublinie. Jedna osoba w szpitalu (zdjęcia)
09:32 17-11-2023
Do wypadku doszło dzisiaj przed godziną 7.00 na ul. Strojnowskiego w Lublinie. Na odcinku pomiędzy ul. Abramowicką a ul. Głuską czołowo zderzyły się dwa auta osobowe – toyota i audi. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kobieta kierująca toyotą poruszała się od strony ul. Głuskiej. Na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad pojazdem, auto wpadło w poślizg, zjechało na przeciwległy pas jezdni, a następnie zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka audi. W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Pasażerkę toyoty przetransportowano do szpitala.
Teraz funkcjonariusze zajmujący się obsługą zdarzeń drogowych prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności oraz przyczyn wypadku. Występują utrudnienia w ruchu, zablokowany jest jeden pas jezdni, pojazdy przepuszczane są wahadłowo.
Ludzie, wolniej!
Od kiedy odkręciłem boczne kółka to wolniej już nie dam rady. Przewrócę się.
Ludzie. Autobusem! Przecież tych swoich gratów nie macie ani gdzie trzymać, ani gdzie tym zaparkować.
Ten w aŁdi musiał się zdziwić. Tym razem to nie on jest sprawcą zdarzenia.
Opony pewnie łyse jak w rowerach i mamy to co widać
2 baby to pewnie się tak zagadały, że pierwsza zapomniała, że jest jeszcze kierowcą.
Wąska, kręta ulica. Padajacy deszcz ze śniegiem. Baba za kółkiem. Kumulacja.
Nawierzchnia równiutka, zakręt ostry, prędkość nieadekwatna do warunków, brak rozwagi. Dzwon.
Na prostym odcinku drogi, auto wpadło w poślizg, zjechało na przeciwległy pas jezdni, a następnie zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka.
Na takie okazje zamiast jakiś tam malowanych kresek przydałby się chociaż metrowej wysokości murek z żelbetu. Oczywiście z kładką dla pieszych ponad nim.
Co jakieś 20 metrów.
Letnie opony?
Btw Ja to nie wiem że baby to nie zwracają uwagi na takie rzeczy, jak wymiana opon, sprawne oświetlenie, hamulce, tarcze, uzupełnianie płynów lub ich wymiana, odśnieżenie wszystkich szyb w aucie, zaparowane szyby
tak jej sie spieszyło (bo nie chciało sie na zapas pare minut wyjechać) że wogóle nie dojechała – nie dość że narobiła sobie bidy to jesczze pasażerów brała i po co pedzić na łeb na szyje… bez sensu