Zgroza z tym waszym pierwszeństwem przejazdu ludzie opamiętajcie się to nie przepisy ruchu drogowego są najważniejsze,a życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne
Tomcio Grubas
Głupie gadanie to uważasz że przyzwolenie na łamanie przepisów jest Oki teraz u nas jak u Ruskich zaczyna być wolna Amerykanka a przepisy jednak po coś są gdyby nie lampka wszyscy by było zdrowi i cali
xxxx
łona zawsze zawracała w burakach tatowych
N
Skoda nie jechała wolno, prędkość tego człowieka nie była dostosowywana do jazdy po mieście, wiec nie oceniajcie tej kobiety tylko, również mężczyznę który był podejrzanie pobudzony.
Way1980
a jak miał się zachowywać po rozwaleniu samochodu którego nikt nie będzie naprawiał – z ubezpieczalni dostanie 5k na pocieszenie …..
no i na dodatek to stwierdzenie, że to wina kierującego skodą bo go nie widziała – pojawił się znikąd…
Yogi
Do N……..Ciekawy wywod. Ale gdyby ona nie zajechala mu drogi to by sobie nawet za szybko pojechal i niechby go policja lapala a nie ona jego blokowala. A czy byl pobudzony czy zdenerwowany to policjanci maja obowiazek sprawdzic-dmuchanko i test na narkotyki po przyjezdzie na miejsce zdarzenia,
Franio
gdyby… gdyby ludzie nie przejeżdżali na zielonym, to nie zderzali by się z tymi którzy wjeżdżają na czerwonym. Ruch drogowy to zespół połączony i nie można pisać, że jedno wykroczenie jest lepsze od innego, i, że jeździć za szybko to można, ale zawracać w miejscu niedozwolonym nie można. Bo równie dobrze można całą sytuację odwrócić i napisać, że gdyby Pan Szybki jechał wolniej to do zderzenie z zawracającym w niedozwolonym miejscu też by nie doszło.
marek
po pierwsze- nawet jesli jechal za szybko to jednak to jej przecinanie pasów doprowadziło do zdarzenia i tutaj stopniowanie jednak istnieje a po drugie, gdyby prawdą było to co mówi ta pani, że on jechał bardzo szybko i ze pojawil się znikąd to uszkodzenia zarowno seata jak i skody byłyby ogromne a po zdjęciach widać ze chyba jednak az tak bardzo szybko nie jechal, seaty blacharsko nie są mocne
kieps
co fakt to fakt, jakby pędził to seat tak uderzony leżał by na boku albo dachu 10 metrów dalej a nie stoi zaraz obok skody, a skoda do polowy komory silnika miała by zgiętą maskę i wszystko rozwalone. Tymczasem auta stoją obok siebie a skoda ma ledwo zgiętą maskę, całe swiatła itd, trochę się wersja tej pani nie trzyma logiki
Zgroza z tym waszym pierwszeństwem przejazdu ludzie opamiętajcie się to nie przepisy ruchu drogowego są najważniejsze,a życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne
Głupie gadanie to uważasz że przyzwolenie na łamanie przepisów jest Oki teraz u nas jak u Ruskich zaczyna być wolna Amerykanka a przepisy jednak po coś są gdyby nie lampka wszyscy by było zdrowi i cali
łona zawsze zawracała w burakach tatowych
Skoda nie jechała wolno, prędkość tego człowieka nie była dostosowywana do jazdy po mieście, wiec nie oceniajcie tej kobiety tylko, również mężczyznę który był podejrzanie pobudzony.
a jak miał się zachowywać po rozwaleniu samochodu którego nikt nie będzie naprawiał – z ubezpieczalni dostanie 5k na pocieszenie …..
no i na dodatek to stwierdzenie, że to wina kierującego skodą bo go nie widziała – pojawił się znikąd…
Do N……..Ciekawy wywod. Ale gdyby ona nie zajechala mu drogi to by sobie nawet za szybko pojechal i niechby go policja lapala a nie ona jego blokowala. A czy byl pobudzony czy zdenerwowany to policjanci maja obowiazek sprawdzic-dmuchanko i test na narkotyki po przyjezdzie na miejsce zdarzenia,
gdyby… gdyby ludzie nie przejeżdżali na zielonym, to nie zderzali by się z tymi którzy wjeżdżają na czerwonym. Ruch drogowy to zespół połączony i nie można pisać, że jedno wykroczenie jest lepsze od innego, i, że jeździć za szybko to można, ale zawracać w miejscu niedozwolonym nie można. Bo równie dobrze można całą sytuację odwrócić i napisać, że gdyby Pan Szybki jechał wolniej to do zderzenie z zawracającym w niedozwolonym miejscu też by nie doszło.
po pierwsze- nawet jesli jechal za szybko to jednak to jej przecinanie pasów doprowadziło do zdarzenia i tutaj stopniowanie jednak istnieje a po drugie, gdyby prawdą było to co mówi ta pani, że on jechał bardzo szybko i ze pojawil się znikąd to uszkodzenia zarowno seata jak i skody byłyby ogromne a po zdjęciach widać ze chyba jednak az tak bardzo szybko nie jechal, seaty blacharsko nie są mocne
co fakt to fakt, jakby pędził to seat tak uderzony leżał by na boku albo dachu 10 metrów dalej a nie stoi zaraz obok skody, a skoda do polowy komory silnika miała by zgiętą maskę i wszystko rozwalone. Tymczasem auta stoją obok siebie a skoda ma ledwo zgiętą maskę, całe swiatła itd, trochę się wersja tej pani nie trzyma logiki