Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Chciała sprzedać sukienkę, straciła ponad 22 000 złotych

Mieszkanka powiatu zamojskiego sprzedająca sukienkę myślała, że ma do czynienia z uczciwym kupcem. Nic nie podejrzewając kliknęła w przesłany jej link i podała dane, o które była proszona – numer i PIN swojej karty płatniczej. Niestety zamiast oczekiwanego zysku straciła ponad 22 000 zł.

27-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego na portalu społecznościowym ogłosiła, że chce sprzedać sukienkę za 100 złotych. Po krótkiej chwili odezwała się do niej osoba informując, że jest zainteresowana zakupem.

– Napisała również, że opłaciła już przesyłkę kurierską. Do wiadomości dołączony był link. Po kliknięciu w link 27-latka została przekierowana na stronę, gdzie w odpowiednie pola wpisała numer i PIN do swojej karty płatniczej. Po chwili zadzwoniła do niej osoba przedstawiając się za pracownika banku. Wtedy 27-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. Szybko zalogowała się na swoje konto internetowe, gdzie zobaczyła dwa przelewy wychodzące na łączną kwotę ponad 22 000 złotych – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej Policji.

Kobieta zadzwoniła na infolinie banku i i zablokowała dostęp do konta, karty oraz aplikacji. Później przyszła do komendy i zgłosiła sprawę zamojskim policjantom.

– Zanim zdecydujesz się na sprzedaż towaru za pośrednictwem Internetu zapoznaj się z procedurą działania kupno-sprzedaż, stosuj zasadę ograniczonego zaufania i nigdy nie działaj pod wpływem chwili. Czujność powinna wzbudzić: szybka odpowiedź na ogłoszenie, sposób dostarczenia przesyłki sugerowany przez kupującego i propozycja ze strony kupującego co do zorganizowania i pokrycia kosztów dostawy, przesłanie przez kupującego linku z informacją, iż kliknięcie w niego umożliwi odbiór pieniędzy za sprzedawany towar oraz prośba o dane osobowe oraz z karty płatniczej. Sprzedając towar on-line pod żadnym pozorem nie udostępniaj danych z kart płatniczych, czy też danych do logowań. Nie korzystaj z linków otrzymanych za pośrednictwem sms, komunikatora czy też poczty elektronicznej. To od naszej ostrożności i świadomości zagrożenia zależy, czy staniemy się ofiarą oszusta. Zachowajmy więc czujność i nie pozwólmy przestępcom bogacić się naszym kosztem – ostrzega aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.

13 komentarzy

  1. Już z tego zamojskiego to wszyscy myślący wyjechali ?

  2. Ja wystawiłem rzecz na o l x i już pierwszego dnia miałem 3 smsy że został kupiony i żeby kliknąć w link by odebrać kasę. Cały czas polują na takich ludzi i co jakiś czas dobrze zarobią jak widać na tym przykładzie.

    • Dokładnie tak. Miałem tak samo mimo, że wyraźnie napisałem, że odbiór osobisty i zapłata na miejscu po obejrzeniu towaru.

    • Bo to robi bot, skrypt dość sprytnie napisany. Wykrywa nowe ogłoszenie we wskazanych kategoriach i zaczyna polowanie wysyłając link. Daj ogłoszenie, że zajmujesz się np remontem mieszkań i wystaw je w błędnej kategorii a też ci przyśle „link” do paczkomatu 🙂
      Zasada jest prosta: dostajesz link = omijasz kupca. Każda próba wyniesienia transakcji poza portal ogłoszeniowy (właśnie linkiem) powinna być traktowana jako oszustwo.

  3. Myślała???? Naprawdę?

  4. po za tymi baranami coś się jarało po północy na szerokim . akcja trwała do 1 w nocy

  5. Z tego powodu jest mi niezmiernie wesoło.

  6. To nic, kiedyś będzie posłanką, a może i nawet ministrą.

  7. Ja również jestem nauczycielem. W życiu prywatnym zostałem ofiarą zorganizowanej grupy przestępczej, których to przypadków w skali Polski było bardzo dużo. Finalnie zgłosiłem sprawę na Policję jak i złożyłem zawiadomienie do prokuratury, musiałem wynająć za duże pieniądze adwokata itd. gdyż wyłudzano ode mnie pieniądze, szantażowano i grożono. Również zostałem ukarany karą nagany z ostrzeżeniem. Sprawa toczyła się przed komisją dyscyplinarną dla nauczycieli. Jaka jest tutaj sprawiedliwość ?. Kuratorium widzi to co chce wiedzieć, niestety….

  8. Znowu sprzedaż jakiegoś badziewka i link do płatności🤣🤣🤣🤣🤣

Dodaj komentarz