Nie zachował ostrożności podczas wyprzedzania rowerzystki i doprowadził do zderzenia z jadącą z naprzeciwka śmieciarką. Droga była zblokowana przez sześć godzin.
Trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego, żeby TIRem, czy śmieciarką jeździć po drogach, po których jeżdżą rowerzyści.
Franio
Trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego, żeby TIRem, czy śmieciraką jeździć po drogach, po których jeżdżą rowerzyści.
Franio
Jeżeli zawodowy kierowca nie potrafi wyprzedzić rowerzysty, to niech zmieni wykonywany zawód.
Wikary
Legenda głosi ,że jechał kiedyś jakiś chłop patelnią i mu się nie śpieszyło,ale to pewnie jakaś parkingowa baśń
Pp
Hahahaha????na garbsenie podobno ktoś tak mówił ??
lubelak
A czy nie powinien być na emeryturze? 67 lat! Reakcje spowonione, może jeszcze zaćma? Kiedy miał badania lekarskie?
*
… powinien już dawno wnuki bawić ale emeryt to tani robotnik, szofer tyra do udaru lub zawału za kółkiem … tylko mundurowy w wieku 40 lat jest wypalony zawodowo i musi iść na emeryturkę i odpoczywać
kkk
kierowca tira, najmądrzejszy w całej wsi
Franio
Żeby być kierowcą nie trzeba być mądrym. Wystarczy przestrzegać przepisów.
Franio
Gdyby wyprzedzanym pojazdem był traktor, to czytalibyśmy, że traktory powinny jeździć po chodniku.
777
Tak się kończy jazda kaskaderów rowerowych po drogach publicznych.
Franio
Zapomniałeś dodać, że w tym przypadku, ten głupi rowerzysta kierował TIRem.
Qq
Tyle ten pojazd ma wspólnego z TIR-em co ty i zdolność myślenia
maniek
I znowu wszystko przez tych cholernych rowerzystów!
Franiu?
Franio
Czy to rowerzysta spowodował ten wypadek?
maniek
Ja wiem, że to absurd, ale gdyby go tam nie było…
Kamx
Całą winę za zaistniałą sytuację ponosi zarządca drogi. Na całym odcinku od Radzynia do Międzyrzeca nie ma żadnego pobocza po którym mogliby poruszać się rowerzyści albo piesi, chodniki są tylko w samych wioskach i to nie wszędzie, ludzie nie mają jak dostać się z jednego miejsca w drugie bez wjeżdżania na główną drogę. Dla porównania od Radzynia do Bork już jest margines po którym można się bezpiecznie poruszać, z tym że tam jest wiele dróg bocznych którymi można ominąć główną drogę, a jak widać na mapach Google na trasie Radzyń – Międzyrzec tych bocznych dróg nie ma.
Franio
Nie. Całą winę ponosi kierujący, który nie miał warunków do wyprzedzania, a pomimo tego, zdecydował się podjąć ten manewr.
maniek
Takich miejsc jest mnóstwo.
I to się prędko nie zmieni.
Musimy sobie radzić i kierowcy i rowerzyści.
Jedziesz rowerem – jedź maksymalnie blisko prawej krawędzi drogi.
Jedziesz samochodem, widzisz rowerzystę – jak nic nie jedzie z naprzeciwka omiń go „najszerzej” jak się da, gdy coś jedzie, zwolnij do prędkości rowerzysty, zaczekaj i wróć do poprzedniego zdania.
Trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego, żeby TIRem, czy śmieciarką jeździć po drogach, po których jeżdżą rowerzyści.
Trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego, żeby TIRem, czy śmieciraką jeździć po drogach, po których jeżdżą rowerzyści.
Jeżeli zawodowy kierowca nie potrafi wyprzedzić rowerzysty, to niech zmieni wykonywany zawód.
Legenda głosi ,że jechał kiedyś jakiś chłop patelnią i mu się nie śpieszyło,ale to pewnie jakaś parkingowa baśń
Hahahaha????na garbsenie podobno ktoś tak mówił ??
A czy nie powinien być na emeryturze? 67 lat! Reakcje spowonione, może jeszcze zaćma? Kiedy miał badania lekarskie?
… powinien już dawno wnuki bawić ale emeryt to tani robotnik, szofer tyra do udaru lub zawału za kółkiem … tylko mundurowy w wieku 40 lat jest wypalony zawodowo i musi iść na emeryturkę i odpoczywać
kierowca tira, najmądrzejszy w całej wsi
Żeby być kierowcą nie trzeba być mądrym. Wystarczy przestrzegać przepisów.
Gdyby wyprzedzanym pojazdem był traktor, to czytalibyśmy, że traktory powinny jeździć po chodniku.
Tak się kończy jazda kaskaderów rowerowych po drogach publicznych.
Zapomniałeś dodać, że w tym przypadku, ten głupi rowerzysta kierował TIRem.
Tyle ten pojazd ma wspólnego z TIR-em co ty i zdolność myślenia
I znowu wszystko przez tych cholernych rowerzystów!
Franiu?
Czy to rowerzysta spowodował ten wypadek?
Ja wiem, że to absurd, ale gdyby go tam nie było…
Całą winę za zaistniałą sytuację ponosi zarządca drogi. Na całym odcinku od Radzynia do Międzyrzeca nie ma żadnego pobocza po którym mogliby poruszać się rowerzyści albo piesi, chodniki są tylko w samych wioskach i to nie wszędzie, ludzie nie mają jak dostać się z jednego miejsca w drugie bez wjeżdżania na główną drogę. Dla porównania od Radzynia do Bork już jest margines po którym można się bezpiecznie poruszać, z tym że tam jest wiele dróg bocznych którymi można ominąć główną drogę, a jak widać na mapach Google na trasie Radzyń – Międzyrzec tych bocznych dróg nie ma.
Nie. Całą winę ponosi kierujący, który nie miał warunków do wyprzedzania, a pomimo tego, zdecydował się podjąć ten manewr.
Takich miejsc jest mnóstwo.
I to się prędko nie zmieni.
Musimy sobie radzić i kierowcy i rowerzyści.
Jedziesz rowerem – jedź maksymalnie blisko prawej krawędzi drogi.
Jedziesz samochodem, widzisz rowerzystę – jak nic nie jedzie z naprzeciwka omiń go „najszerzej” jak się da, gdy coś jedzie, zwolnij do prędkości rowerzysty, zaczekaj i wróć do poprzedniego zdania.