Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał przez internet kupić ciężarówkę. Wysłał pieniądze, pojazdu nie zobaczył

Na komendę policji z Zamościu zgłosił się 65-latek, który chciał kupić ciężarówkę. Wpłacił zaliczkę i kontakt ze sprzedawcą się urwał. Samochodu oczywiście nie zobaczył.

Pod koniec listopada mieszkaniec powiatu zamojskiego skusił się na znalezioną w sieci ofertę sprzedaży samochodu ciężarowego. Ogłoszenie umieszczone było na jednym z popularnych portali z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Pojazd miał kosztować 123 tys. zł.

Mężczyzna skontaktował się ze sprzedającym, uzgodnili też wszystkie szczegóły. Jednym z warunków otrzymania pojazdu było podpisanie umowy i wpłacenie zaliczki w 55 350 złotych. Sprzedawca zapewniał, iż wystawi fakturę zaliczkową. Tak też się stało.

Jednak niedługo później 65-latek otrzymał do zapłaty kolejny, podobny dokument, tym razem na kwotę ponad 67 tys. złotych. Była tam również informacja, że jeśli nie zapłaci nastąpi opóźnienie w dostawie samochodu. Kiedy zadzwonił dowiedzieć się o co chodzi, nikt już nie odbierał telefonu.

Wtedy nabrał podejrzeń i dopiero wówczas postanowił sprawdzić sprzedającego. Okazało się, że pod wskazanym adresem nikt go nie zna. Co więcej jest on kolejną osobą, która się o niego dopytuje. Pozostali również wpłacili pieniądze i nie otrzymały samochodów. Wówczas mężczyzna udał się na komisariat zgłosić oszustwo.

16 komentarzy

  1. Ja dzisiaj kolomotywe kupuję

  2. Nie wiem skąd Ci ludzie się biorą tyle się mówi że są oszuści idt.a Ci dalej wpłacają oszustom kasę,nie masz jeden z drugim na co wydać daj mi lub wplac chociaż na schronisko dla zwierząt,Jakim to trzeba być imb…..m żeby najpierw wpłacić kasę osobie widmo a później sprawdzać czy ta osoba istnieje.Ale jak to się mówi łatwo przyszło łatwo poszlo

  3. Dziwne są te komentarze… Na całym świecie samochody kupuje się przez internet, więc sam fakt zaliczki nie powinien tu dziwić – bardziej istotne jest zabezpieczenie się przed oszustami (są na to metody), niż całkowita rezygnacja z takich transakcji. Sam kupiłem w ten sposób kilka samochodów – szczególnie klasyki sprzedawane są w drodze aukcji, wpłacane jest wadium (tam bezpieczeństwo transakcji gwarantuje zwykle dom aukcyjny). Wielu dealerów nowych samochodów również umożliwia zamówienie samochodu przez Internet (także z wpłatą zaliczki). Osoba podająca się za sprzedawcę dopuściła się przestępstwa i to powinno być piętnowane. A że ktoś dał się oszukać? -Nie tylko na tym polu działają oszuści, a nie każdy jedzie po samochód do komisu z saszetką pełną gotówki z ochroniarzem w postaci wujka Zdzisia – gdyby ktoś takich okradł w drodze do komisu, to też krzyczelibyście że byli naiwni 😉

Dodaj komentarz

Z kraju