Bialscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas awantury ugodził nożem brata. 48-latek usłyszał już zarzuty, będzie odpowiadał za uszkodzenie ciała.
W kwietniu na jednej ze stacji paliw w Białej Podlaskiej nieznany mężczyzna wyrwał znak. Policjanci zatrzymali sprawcę tego czynu, okazał się nim 32-latek z gminy Piszczac.
Widząc rannego bociana policjant z wisznickiego komisariatu ruszył mu na pomoc. Ptak jest już pod specjalistyczną pieką.
W miniony weekend na jednej z ulic Białej Podlaskiej doszło do pobicia dwóch mieszkańców miasta. Napastniczka biorąca udział w zdarzeniu zgubiła swój dowód osobisty. Dzięki temu policjanci szybko ustalili sprawców napaści.
Wczoraj w miejscowości Sitno kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do przewrócenia się jednośladu. Do szpitala trafiły dwie osoby.
Po raz kolejny przedłużone zostało śledztwo w sprawie rzekomych niegospodarności, do jakich miało dochodzić w stadninie w Janowie Podlaskim. Przez cztery lata nie przyniosło ono żadnych rezultatów. Problemem jest także sytuacja w stadninie.
Terespolscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który zajmował się produkcją i sprzedażą alkoholu. 54-latek stanie wkrótce przed sądem.
Bialscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży z włamaniem do altan na terenie ogródków działkowych. Mężczyźni zabierali ze sobą, co się dało, od elektronarzędzi po rękawice bokserskie.
W minionym tygodniu na terenie powiatu bialskiego zostały odnalezione dwa niewybuchy. Jeden z nich podczas prac leśnych, drugi zaś na brzegu zbiornika wodnego.
Nie udało się uratować życia 23-latka, który odniósł bardzo ciężkie obrażenia ciała po tym, jak pojazd którym podróżował, uderzył w drzewo. Drugi z mężczyzn został ranny.
Bialscy policjanci z jednym z budynków w Białej Podlaskiej ujawnili aparaturę do produkcji alkoholu oraz beczki z zacierem. Oprócz tego znajdował się tam gotowy produkt.
Częściowo zablokowany jest jeden pas jezdni na drodze krajowej nr 2 Międzyrzec Podlaski - Biała Podlaska. Samochód osobowy zderzył się tam z sarną.
Pomimo tego, że już dwukrotnie był zatrzymywany i odpowiadał za podpalenia, 18-letek z Białej Podlaskiej nic sobie z tego nie robi. Wczoraj znowu wpadł w ręce policjantów za wywołanie kolejnego pożaru.
Byli w odwiedzinach u znajomego i bez jego wiedzy zabrali mu z posesji samochód. Swoje zachowanie mężczyźni tłumaczyli faktem, że nie mieli czym wrócić do domu.
Najpierw pędził drogą krajową stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, potem szaleńczą jazdę zakończył uderzając w bariery. Następnie zakrwawiony i bez odzieży wybiegł na jezdnię i zareagował agresją wobec innych kierowców.