Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Brawura młodego kierowcy była przyczyną niedzielnego wypadku, w którym zginęły trzy młode osoby

Brawura kierowcy to główna przyczyna wczorajszego tragicznego wypadku w Zarajcu. -To musiało się tak skończyć – twierdzą świadkowie.

Trwa śledztwo w sprawie niedzielnego, tragicznego w skutkach wypadku, jaki miał miejsce w Zarajcu w powiecie janowskim. Dotychczasowe ustalenia opierają się głównie na wstępnych zeznaniach innych kierowców, jak też śladach zebranych na miejscu zdarzenia przez policyjnych techników. Jak udało nam się ustalić, 19-latek kierujący volkswagenem poruszał się z bardzo dużą prędkością. Wraz z dwoma kolegami i koleżanką wracali z Janowa Lubelskiego, gdzie przebywali nad tamtejszym zalewem. Pasażerowie byli w wieku od 14 do 17 lat.

Jadąc drogą krajową nr 19, kierowca golfa na łuku jezdni stracił panowanie nad rozpędzonym pojazdem. Potwierdza to jeden ze świadków, z którym udało nam się porozmawiać. -Jechał za mną. Wypadł z zakrętu i pojazd zaczęło obracać. Myślałem jeszcze, że mu się uda, że cudem przejdzie bokiem, ale poszedł centralnie na czołowe zderzenie, po którym skodę aż cofnęło. Golf z kolei wypadł na pobliskie pole, gdzie zatrzymał się na dachu – tłumaczył nam świadek wypadku. Jadący trasą kierowcy powiadomili służby ratunkowe, sami zaś rzucili się na pomoc poszkodowanym.

Niestety, ale trzy z czterech osób podróżujących volkswagenem, zginęły na miejscu. W wypadku ocalał tylko kierowca. – Samodzielnie wydostał się z kompletnie zniszczonego pojazdu, stał z nami i rozmawiał. Nie widać było, aby doznał jakiś większych obrażeń ciała – dodaje kolejny ze świadków. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie jest cały czas pilnowany przez policjantów. Został bowiem zatrzymany do dyspozycji prokuratury.

Ofiary wypadku pochodziły z powiatu kraśnickiego: Rzeczycy i Słodkowa. Z kolei 53-letni kierowca skody oraz podróżująca z nim 48-letnia kobieta zostali ranni. Oboje zostali przetransportowani do szpitala. Na szczęście obrażenia poszkodowanych nie są poważne i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.

Tymczasem jak nas poinformowano, wypadek był kwestią czasu. -To musiało się tak skończyć – tłumaczy nasz czytelnik. Kierowca volkswagena był bowiem już wcześniej widziany, jak poruszał się z bardzo dużą prędkością po lokalnych drogach, nie zważając na jakiekolwiek przepisy ruchu drogowego. – W tym samym towarzystwie w dzień szalał po Stróży – wyjaśnia. 19-latek ma zostać we wtorek przesłuchany. Może też od razu usłyszeć zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

(fot. policja)
2017-08-07 19:00:02

60 komentarzy

  1. Smierc Za Smierc!. Gnoj zabil mi kolege zebys cierpial tak jsk teraz rodzina tych nastolatkow i matek. Nikomu zle sie nie rzyczy ale akurat Tobie wiejski buraku tego zycze!!! Zebys zdechl w wiezieniu parszywa gnido!!! Jestes morderca! To byli Twoi znajomi no niestety wsiedli do samochodu z burakiem ktory dobrze jezdzic nie potrafi!.

  2. Czy ten Golf miał rej LZA…??? bo właśnie w tą niedzielę szalał po stróży , karpiówce…

Z kraju