„Black Friday” zakorkował Lublin. Koszmar komunikacyjny w mieście (zdjęcia)
16:45 23-11-2018
– Nic nie idzie. – Auta nie przesuwają się nawet o metr. – Co się dzieje w Lublinie? Od godziny pytają nas Czytelnicy. Uspokajamy, nie doszło do żadnych groźnych zdarzeń drogowych. To prawdopodobnie efekt piątkowych „wyprzedaży” w Lubelskich sklepach. Wzmożony ruch widać przy większości lubelskich galerii handlowych.
Przykładowo na przejazd z Czechowa na Kalinowszczyznę trzeba sobie zarezerwować ponad pół godziny, zaś al. Witosa całkowicie stanęła, a w rejonie rond przy zamku trwa walka o zajęcie właściwego pasa ruchu. Na al. Unii Lubelskiej korek w stronę zamku sięga ronda przy Gali, zaś pokonanie niektórych ulic zajmuje kilkadziesiąt minut.
Już od rana było widać większe zainteresowanie zakupami w galeriach. Jeszcze przed otwarciem przed drzwiami ustawiały się długie kolejki.
W chwili obecnej obserwując natężenie ruchu na ulicach w centrum Lublina można powiedzieć jedno – miasto stanęło w wielkim korku. Kto nie musi przedzierać się przez centrum radzimy, aby jechał obwodnicą. Zaoszczędzi cenny czas, pomimo zrobionych kilku kilometrów więcej.
(fot. nadesłane Rafał i Damian – dziękujemy!)
Wszyscy tutaj dobrze piszą, ludzie to ciemnogród lecą zabijają się ch…. wie o co. Jakby nie można było jak człowiek na spokojnie bez ścisku i tłoku pójść i kupić sobie to co się chce i co komu potrzebne. Szkoda że wszyscy wieżą w te pseudo obniżki i promocje których tak naprawdę nie ma może gdzieś tam faktycznie jakieś 5% oferty jest po obniżce ale to przeważnie szmaty których nikt nie chciał kupić przez cały rok albo z zeszłej wyprzedaży. ŻAL TYCH LUDZI NAPRAWDĘ
Jutro ręka w nocniku i żale po h… mi to było .
Nie zgadzam się z Tobą. Bardzo często bywam w galeriach handlowych od jednej strony Polski do drugiej. Wiem jakie są ceny. Te ceny faktycznie są zmniejszone 0 30%. Przykładem może być znana marka Tommy H. W którego sklepach zwykle są pustki, ale „black friday” nagle ożywa dlaczego ? Bo wszystko jest 30% tańsze. Nie opowiadaj proszę banialuk/kocopoły bo się Pan ośmieszasz.
to wszystko wina Szydło za Tuska tego nie było
Na prawdę? Miałem napisać ale chyba mi się odechciało… idę zwymiotować…
haha sama ciemnota w tych korkach stała…
No niekoniecznie. Niestety w tych korkach stali również ludzie, którzy nie zmierzali do galerii handlowych… Swoją drogą dziwię się, że ludzie jeszcze się nie nauczyli jaką manipulacja jest ten głupi czarny piątek
Żenada. Stojąc w tych korkach spalili więcej benzyny, przyjechali po 100 km i stracili więcej czasu niż warte te pseudo obniżki.
Niestety w Polsce najważniejsza jest cena, cena czyni cuda, a później się dziwią że dziadostwo kupili, że się zepsuło po pół roku, że na drodze koleiny. Wstyd. Sam pracuję w handlu, co prawda w B2B ale ręce opadają jak niektórzy „mądrzejsi” zabijają się żeby zaoszczędzić kilka groszy.
piszą same głupoty w olimpie bylo tylu ludzi co w normalny piątek, o 13 . korków większych tez nie było!!!
Tylko idioci wierzą w promocję, wyprzedaże itp
black friday zawładnął ludzi i to konkretnie. I co z tego że ceny podniesiono o 40 % a zrobili obniżke na 20% ;P legenda głosi że są śmiałkowi którzy upolowali perełki ;p a co do korków, yanosik dał rade?
To nie wina black friday tylko złej synchronizacji sygnalizacji świetlnej pod zamkiem ,kumakowi coś nie pykło z zieloną falą