Niedostosowanie prędkości do panujących na drodze warunków miało być przyczyną zdarzenia drogowego w Lublinie, gdzie auto uderzyło w słup latarni. Na szczęście nikt nie został ranny.
Ciekawe ile lat miały te opony. Może okazyjnie kupione „mało używane, 10 letnie, bieżnik jak nowy” 🙂
dziadek
ech ta mlodzież …noga ciężka ,ale pod „kopułką ” próżnia ….
Swawolnik demokratyczny
Święte słowa powiadasz „dziadek”, święte słowa powiadam Wam i ja zaprawdę, święte !!!
Gosc
Mam taka tylko z rozbitym tylem. Przod jest caly. Chetnie sprzedam
sebix w BMW-io
ale w Kałdi poducha zadziałała,
dziukon13
zimówki w sierpniu odmówiły przyczepności.
mechanik amator
mało tego.uważam że odwrotnie założone…..jeśli się mylę to sorry
Janusz Guma
Pewnie, że odwrotnie, bieżnik ma odprowadzać wodę na zewnątrz.
Abc
Szkoda bo było ładne Audi. Trochę przykro że ktoś kupuje A6 auto klasy premium a nie dba o auto jak na tą klasę przystało. Niestety taka jest mentalność niektórych że zamiast kupić A4 i zostawić na opony i naprawy to wybierają A6 i potem jeżdżą a może to jakoś będzie 🙁
Generalnie
20 letnie audi jest w takiej samej cenie czy to a4 czy a6 co Ty bredzisz… jak by je bral z salonu to by byla roznica w cenie owszem. Jak kogos nie stac na opony w aucie za 15tys niech kupi auto za 10tys…
m
Tak się składa że to jest słup trakcji trolejbusowej, a latarni to tylko przy okazji.
Gdyby w nie było tej trakcji -wzdłuż ulic stałyby maszty z blachy, które samochód osobowy „kładzie” jak papier.
Co prawda mniej bezpiecznie byłoby dla innych uczestników ruchu (np pieszych na chodnikach), ale nie byłoby tylu poważnych i śmiertelnych skutków dla kierowców i pasażerów (np kilka już co najmniej przypadków na Nadbystrzyckiej)
Fryta
przy prędkościach zgodnych z przepisami te słupy i lampy są całkowicie bezpieczne. Wystarczy niezapi..dalać.
Chichot Losu
Młody kierowca wyszedł cało ze zdarzenia – szkoda… naprawdę szkoda…
Żaden z tego pożytek… ani lekarze nie zarobią, ani grabarz…
o księdzu „dobrodzieju” nawet nie wspominając…
Ludzie ale macie *** w tych deklach nie macie pojęcia co się dokładnie stało a wymyślacie że to że tamto a jeśli nawet Robił głupotę to sami nie raz zrobiliście w życiu głupotę i nikt z was się jakoś tym nie chwali ale kogoś to krytykujecie bo tak wy najlepsi jesteście normalnie kierowcy zawodowi czyli zawali drogi co tylko w mordzie mocni a jeszcze w internetach bo nikt nie widzi, nie zdziwił bym się że chłopaczek lepiej jeździ niż większość z was tylko przyczyna było zupełnie inna nie do przewidzenia, nikomu nic się nie stało najważniejsze a wam mądrale życzę żeby każdy z was trochę mocniej przy…pił to może przestaniecie pisać durne komentarze.
Fryta
Dobry kierowca jeździ bezpiecznie i dba o swoje auto. Pod słowem dba rozumiemy również dobór opon i ich odpowiednią wymianę. Tu nie dość, że są zimówki to jeszcze w stanie agonalnym. To ma świadczyć o tym młodzieńcu, że jest dobrym kierowcą? No bez jaj! To, że radzi sobie w Need For Speed nie znaczy, że na ulicy ominie na zakręcie latarnię. Tu suma umiejętności, prędkości i stanu pojazdu okazały się niewystarczające do uniknięcia prostej kolizji. Więcej pokory i nauki, mniej gazu i lepszy serwis auta – i wszytko będzie OK.
fluffy
Aaaa ,na zimówkach nie da się jeździć w lecie?A czemu wytłumacz?Chyba Cię poniosło i popytaj taty jakie kiedyś były opony albo sprawdź w google.Zawiódł tylko kierowca,no i pewnie prędkość lub plus dodatkowy czynnik :piach woda liście i etc.
Fryta
W gumofilcach też można grać w piłkę ale jednak piłkarze wybierają korki 🙂 To, że coś da się zrobić nie oznacza, że należy to robić. Jednak specjalizacja w każdej dziedzinie do czegoś prowadzi. Również w dziedzinie ogumienia.Tak kiedyś nie było zimówek, ale i samochodów było mniej i ich moc nieporównywalna z obecnie oferowanymi. Oczywiście możesz stosować opony zimowe w lecie, bo żaden przepis tego nie zabrania, ale powinieneś dostosować swój styl jazdy do tego, że właśnie na takich oponach się poruszasz. Powinieneś brać pod uwagę ich nieco odmienne zachowanie w obecnych temperaturach, zwłaszcza, gdy ich stan jest taki jak na zdjęciu z artykułu. Tu kierowca ewidentnie przeszarżował, nie mówiąc o tym, że opony w takim stanie (a zapewne i wieku) powinien dawno przeznaczyć na kwietnik lub przekazać do recyclingu.
fluffy
Czyli zawiódł czynnik ludzki,znaczy mózg kolesia.Na opony nie ma co zrzucać całej winy,bo t dodatek,równie dobrze możesz mieć opony z najlepszej półki i tak naprawdę nic nie warte np.przy uszkodzonym mcpersonie.W gumofilcach nie biegają po boisku(wiadomo czemu)
Gad
O to to. Sami mistrzowie kierownicy co tydzień zmieniający opony na nowe.
Ciekawe ile lat miały te opony. Może okazyjnie kupione „mało używane, 10 letnie, bieżnik jak nowy” 🙂
ech ta mlodzież …noga ciężka ,ale pod „kopułką ” próżnia ….
Święte słowa powiadasz „dziadek”, święte słowa powiadam Wam i ja zaprawdę, święte !!!
Mam taka tylko z rozbitym tylem. Przod jest caly. Chetnie sprzedam
ale w Kałdi poducha zadziałała,
zimówki w sierpniu odmówiły przyczepności.
mało tego.uważam że odwrotnie założone…..jeśli się mylę to sorry
Pewnie, że odwrotnie, bieżnik ma odprowadzać wodę na zewnątrz.
Szkoda bo było ładne Audi. Trochę przykro że ktoś kupuje A6 auto klasy premium a nie dba o auto jak na tą klasę przystało. Niestety taka jest mentalność niektórych że zamiast kupić A4 i zostawić na opony i naprawy to wybierają A6 i potem jeżdżą a może to jakoś będzie 🙁
20 letnie audi jest w takiej samej cenie czy to a4 czy a6 co Ty bredzisz… jak by je bral z salonu to by byla roznica w cenie owszem. Jak kogos nie stac na opony w aucie za 15tys niech kupi auto za 10tys…
Tak się składa że to jest słup trakcji trolejbusowej, a latarni to tylko przy okazji.
Gdyby w nie było tej trakcji -wzdłuż ulic stałyby maszty z blachy, które samochód osobowy „kładzie” jak papier.
Co prawda mniej bezpiecznie byłoby dla innych uczestników ruchu (np pieszych na chodnikach), ale nie byłoby tylu poważnych i śmiertelnych skutków dla kierowców i pasażerów (np kilka już co najmniej przypadków na Nadbystrzyckiej)
przy prędkościach zgodnych z przepisami te słupy i lampy są całkowicie bezpieczne. Wystarczy niezapi..dalać.
Młody kierowca wyszedł cało ze zdarzenia – szkoda… naprawdę szkoda…
Żaden z tego pożytek… ani lekarze nie zarobią, ani grabarz…
o księdzu „dobrodzieju” nawet nie wspominając…
Ludzie ale macie *** w tych deklach nie macie pojęcia co się dokładnie stało a wymyślacie że to że tamto a jeśli nawet Robił głupotę to sami nie raz zrobiliście w życiu głupotę i nikt z was się jakoś tym nie chwali ale kogoś to krytykujecie bo tak wy najlepsi jesteście normalnie kierowcy zawodowi czyli zawali drogi co tylko w mordzie mocni a jeszcze w internetach bo nikt nie widzi, nie zdziwił bym się że chłopaczek lepiej jeździ niż większość z was tylko przyczyna było zupełnie inna nie do przewidzenia, nikomu nic się nie stało najważniejsze a wam mądrale życzę żeby każdy z was trochę mocniej przy…pił to może przestaniecie pisać durne komentarze.
Dobry kierowca jeździ bezpiecznie i dba o swoje auto. Pod słowem dba rozumiemy również dobór opon i ich odpowiednią wymianę. Tu nie dość, że są zimówki to jeszcze w stanie agonalnym. To ma świadczyć o tym młodzieńcu, że jest dobrym kierowcą? No bez jaj! To, że radzi sobie w Need For Speed nie znaczy, że na ulicy ominie na zakręcie latarnię. Tu suma umiejętności, prędkości i stanu pojazdu okazały się niewystarczające do uniknięcia prostej kolizji. Więcej pokory i nauki, mniej gazu i lepszy serwis auta – i wszytko będzie OK.
Aaaa ,na zimówkach nie da się jeździć w lecie?A czemu wytłumacz?Chyba Cię poniosło i popytaj taty jakie kiedyś były opony albo sprawdź w google.Zawiódł tylko kierowca,no i pewnie prędkość lub plus dodatkowy czynnik :piach woda liście i etc.
W gumofilcach też można grać w piłkę ale jednak piłkarze wybierają korki 🙂 To, że coś da się zrobić nie oznacza, że należy to robić. Jednak specjalizacja w każdej dziedzinie do czegoś prowadzi. Również w dziedzinie ogumienia.Tak kiedyś nie było zimówek, ale i samochodów było mniej i ich moc nieporównywalna z obecnie oferowanymi. Oczywiście możesz stosować opony zimowe w lecie, bo żaden przepis tego nie zabrania, ale powinieneś dostosować swój styl jazdy do tego, że właśnie na takich oponach się poruszasz. Powinieneś brać pod uwagę ich nieco odmienne zachowanie w obecnych temperaturach, zwłaszcza, gdy ich stan jest taki jak na zdjęciu z artykułu. Tu kierowca ewidentnie przeszarżował, nie mówiąc o tym, że opony w takim stanie (a zapewne i wieku) powinien dawno przeznaczyć na kwietnik lub przekazać do recyclingu.
Czyli zawiódł czynnik ludzki,znaczy mózg kolesia.Na opony nie ma co zrzucać całej winy,bo t dodatek,równie dobrze możesz mieć opony z najlepszej półki i tak naprawdę nic nie warte np.przy uszkodzonym mcpersonie.W gumofilcach nie biegają po boisku(wiadomo czemu)
O to to. Sami mistrzowie kierownicy co tydzień zmieniający opony na nowe.
Dokładnie,sami”znafcy” opon.