Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

106 komentarzy

  1. Z tego co przed chwilą widziałem autobus stał na lewym skrajnym pasie (prawdopodobnie miał zamiar skręcić w Zamojską) – więc ktoś wyjechał na czerwonym. Pytanie czy kierowca autobusu czy młody rowerzysta…..

  2. Jakbyście nie wiedzieli to 17tka skręca w prawo więc autobus albo miał zielone (wraz z pieszym) albo warunkową strzałkę w prawo (wtedy pieszy ma czerwone). Więc nie gadajcie głupot 'wielcy znawcy’, że kierowcy wjeżdżają na czerwonym – co do palenia i gadania przez telefon to najpierw przyjrzyjcie się sobie i osobom w swoim gronie, czy czasem oni też tak nie robią, tylko różnica jest taka, że kierowca autobusu w większości przypadków ma o wiele większe doświadczenie niż Wy sami i stwarzają mniejsze zagrożenie na drodze niż Wy sami. Taka jest prawda.

    Dudolot – proszę o te nagrania skoro uważasz, że przejeżdżają na czerwonym akurat na tym przejściu. Widzę, że z Ciebie taki kierowca jak z koziej dupy trąba i to właśnie wydanie Tobie prawa jazdy woła o pomstę do nieba.

    • Ale z tym czerwonym to „pojechałeś”. Poczytaj o „zielonych strzałkach” i o tym jakie światło mają wtedy piesi

    • Kierowcy komunikacji publicznej (MPK i prywaciarze) notorycznie łamią przepisy ruchu drogowego, a najczęściej czerwona światła i nikt tego nie zaneguje…. A, że jeżdżą dużymi pojazdami jest to zauważalne. Panie Oburzony widać, że to z Pana taki kierowca co porusza się po mieście raz w tygodniu, a dokładnie w niedziele skoro Pan nie zauważa takich wykroczeń…..
      Moja wypowiedź nie odnosiła się konkretnie do tej sytuacji tylko do ogółu….
      Odnośnie nagrań nie będę ich upubliczniał, bo po co?
      Koniec moich wypowiedzi….

  3. Po pierwsze to nie był rower tylko coś w rodzaju hulajnogi elektrycznej, po drugie sądząc po śladach na jezdni, to nie wiem, czy ten chłopak przeżyje, chodziaż chciałbym żeby było inaczej

  4. „…(wtedy pieszy ma czerwone)” hahah to jaki jest warunek tej strzałki??

    • a taki, że autobus stoi na warunkowej strzałce z fabrycznej w unii lubelskiej i ustępuje pierwszeństwa kierowcom na zielonym z kierunku lubelskiego lipca–> unii lubelskiej, a wtedy piesi pod galą chcący przejsc w strone mostu kultury czy jak to sie nie nazywa mają czerwone

    • Skrzyżowanie ulic Turystycznej z Mełgiewską jadąc w stronę zamku -> przejścia dla pieszych nie ma, strzałka warunkowa jest. W takim razie „to jaki jest warunek tej strzałki??”? Odpowiedz sobie sam.

      • tam ustąpienie pierwszeństwa pojazdom na przejezdzie..nie rozumiesz podstaw?sa dwa różne przypadki wiec nie rozumiem po co mieszac jedno z drugim?

  5. Zaraz nam pewnie ktoś tu zdradzi wielką tajemnicę pisząc, że chłopiec „jest w stanie stabilnym”, albo, że „jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo”.
    I będzie wszystko jasne jak słońce w środku nocy.

  6. To wina chłopca ze wjechał na przejście

  7. Jechałam tamtędy gdy wyciągali chłopca spod autobusu. Wyglądało to bardzo bardzo źle. Życzę chłopcu jak najlepiej ale jeszcze mam ten obraz przed oczami. Było bardzo dużo krwi.

  8. Nie powinno się takimi urządzeniami wjeżdżać na przejście to jego wina

  9. Chlopak zyje ma zmiazdzona miednice i polamane uda zostal zabrany w jednym kawalku. Ludzie nie piszcie glupot

    • Dzięki za informację. Na taką wiadomość czekaliśmy, trzymamy za niego kciuki i myślę, że nie jeden. Strasznie żal mi rodziców, mogę się tylko domyślać co przeżywają. Jesteśmy z Wami.

    • To że na miejscu była plama krwi to fakt a nie głupota, więc albo złamanie było otwarte albo „przy okazji” młody człowiek rozbił sobie głowę….

      • Tomasz- przy zmiażdżeniu miednicy następuje tzw. złamanie open book, gdzie następuje krwawienie wewnętrzne. Dodatkowo przy takim urazie często dochodzi do rozerwania jelita cienkiego, okręźnicy i krwawienia z odbytu stąd mogła być krew.

    • Skad masz taka informacje?

  10. Co do wypadku, to mam nadzieję, że dziecko przeżyje, co do kierowców autobusów, to bardzo dawno nie jeździłam i mam szczerą nadzieję, że się zmieniło, bo w czasie studiów jeździłam kilka razy dziennie i powiem, że zapamiętałam z tamtych czasów kierowców autobusów lubelskich w 90 % jako chamów i gburów. Kupić bilet u kierowcy podczas postoju na przystanku graniczyło z cudem (zdarzało się to naprawdę wyjątkowo, bo przeważnie miałam miesięczny), a przy okazji można było usłyszeć od kierowcy parę epitetów lub w ogóle nie sprzedał biletu. Pamiętam, że musiałam kiedyś kupić bilet w Gdańsku i zszokowało mnie kulturalne zachowanie motorniczego, tak byłam przyzwyczajona do chamstwa kierowców lubelskich. To było w latach 90 tych, nie wiem jak jest teraz. Druga sprawa, to na przykład w niektórych strategicznych punktach komunikacyjnych światła są tak krótkie, że kierowcy notorycznie łamią przepisy i przejeżdżają na czerwonym, sama widziałam wiele razy.