Adamów: Nie doczekał się na auto zamówione przez Internet. Stracił 6,5 tys. euro
17:19 17-03-2016
Do zamojskiej komendy zgłosił się 44-letni mieszkaniec gminy Adamów, który za pomocą jednego z portali internetowych zamówił auto. Pojazd sprzedawała hiszpańska firma i zakupione auto miało być dostarczone po dokonaniu opłaty w wysokości 6,5 tys. euro.
Mężczyzna przelał gotówkę i czekał na realizację zamówienia. Kiedy się nie doczekał o sprawie poinformował Policję.
Zamojscy policjanci wyjaśniają sprawę i apelują o ostrożność w sieci podczas zakupów.
2016-03-17 17:03:08
(fot. pixabay.com)
cymbal…
Coś łagodny jak na Wiklinowego komentarz… albo mocniejszy nie „przeszedł” albo nocnik nam się starzeje 😉
A co do rzeczy:
Tak się kończy polowanie na „okazje”. Jaka cena, taka i „okazja”.
Trzeba było wybrać opcję: „płacę przy odbiorze”…
pewnie było z 10 złotych drożej… 😀
Nie pierwszy naiwny. Myślał że super okazja. Auto tańsze o 40 może 50% niż normalnie stoi. Nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni.. Znajomy chciał też coś tak okazyjnie kupić z Anglii. Ale podpowiedziałem jemu że mam w okolicy kolegę który pojedzie i obejrzy wszystko. Gdy ten napisał żeby tamten adres podał, kontakt się urwał i ogłoszenie znikło z sieci.
Baran
Idiota i Naiwniak…
Panie diesel, 180kkm nalotu bo jak samochód tyle ma to prawo stanowi, że mus sprzedawać, jak ma więcej to złom.
Miałem taką sytuację moto z Anglii, na zdjęciach stan idealny cena ok, myślę kupuję poszukalem firmy co sprowadza, cena za sprawdzenie stanu i transport dogadana. Pisze do sprzedającego, on że ok sprzeda za granicę itd ale ma swoją firmę z Anglii, wysłał mi ich stronę wszystko ładnie opisane cała procedura jak to samochody i motocykle posrednicza w sprzedaży ale nie było żadnego telefonu podanego, sprawdzam adres a to jakaś lipa. Pisze do gościa mogę kupić ale Polska firma pośredniczy a on ze nie bo ma doświadczenie i albo ta jego z Anglii albo wcale. Myślę a ty ch…… w razie czego się wywinie bo jest kryty ze niby ta firma kasę ukradła nie on, sprawdzam gościa po nicku a tam pełno ogłoszeń na niemieckich portalach z różnymi autami i moto i kupno przez tą jego zaprzyjaźnioną „firmę”.
I już pieniędzy nie odzyska mieliśmy taką sytuacje w rodzinie … :/ 15 tys wtedy stracono….
Kilka samochodów w ten sposób kupiłem i nigdy nie było problemu. Tyko że ja kupowałem w Holandii.