Do groźnego zdarzenia doszło na jednym z parkingów w Sławatyczach. 89-latek w trakcie cofania najechał na mężczyznę wysiadającego z drugiego auta. Następnie opel uderzył w budynek. Potrącony 73-latek trafił do szpitala.
Jaka młodzież. To rowerzyści. Kiedy policja się wreszcie za nich weźmie?
Edson
W tym wieku to już nie ma żartów,czas ucieka wieczność czeka !
///
po [***] on tam cofał aż w budynek ?
Dociekliwy
To Ty nigdy nie słyszałeś dźwięku silnika auta prowadzonego przez tetryka? Jazda na półsprzęgle i gaz w opór.
///
co ma dzwięk silnika do bezsensownego cofania w budynek ?
To by było na tyle prowadzenia auta , game over/
Franio
Kiedyś (też na tym portalu) operatora kosiarki koszącej w pasie drogowym nazwano pieszym. żeby było jeszcze śmieszniej to pisano wtedy nawet , że ten pieszy miał na uszach słuchawki. Były to słuchawki BHP chroniące słuch.
A tu znowu mamy precedens, bo pierwszy raz słyszę, żeby osobę wysiadającą z samochodu nazywać osobą pieszą.
To może jeszcze, kogoś idącego do kibla w pociągu, tez nazywać pieszym.
Stefanek
W tym wieku i z takimi przebiegami tanie jest podróżować taxi.
Widi
Zmyślasz…i fantazjujesz nic więcej
Franio
Co do manewru cofania, to też występuje tu pewny paradoks. Gdy podczas cofania nastąpi kolizja z:
-pieszym – to winny jest pieszy, bo mógł odejść.
-rowerzystą – to winny jest rowerzysta, bo mógł odjechać.
-innym samochodem – to winny jest cofający.
Franio
Pierwszy i drugi przypadek to dwie ameby i kierowca który mógł nie zauważyć.
Ostatni przypadek to ameba kierująca w cofającym autem.
Xxxy
Szkoda że nie 100latek. Kto człowiekowi w tym wieku daje kluczyki do samochodu???!!
Kazio
Ten 89-latek powinien parkować już na cmentarzu.
ja hira
Mam jego ok. 60% ale ty może zaparkujesz na cmentarzu wcześniej, czego życzę twojej rodzinie chociaż wątpię czy ją masz.
Ach ta młodzież i ich stalowe rumaki.
Jaka młodzież. To rowerzyści. Kiedy policja się wreszcie za nich weźmie?
W tym wieku to już nie ma żartów,czas ucieka wieczność czeka !
po [***] on tam cofał aż w budynek ?
To Ty nigdy nie słyszałeś dźwięku silnika auta prowadzonego przez tetryka? Jazda na półsprzęgle i gaz w opór.
co ma dzwięk silnika do bezsensownego cofania w budynek ?
To by było na tyle prowadzenia auta , game over/
Kiedyś (też na tym portalu) operatora kosiarki koszącej w pasie drogowym nazwano pieszym. żeby było jeszcze śmieszniej to pisano wtedy nawet , że ten pieszy miał na uszach słuchawki. Były to słuchawki BHP chroniące słuch.
A tu znowu mamy precedens, bo pierwszy raz słyszę, żeby osobę wysiadającą z samochodu nazywać osobą pieszą.
To może jeszcze, kogoś idącego do kibla w pociągu, tez nazywać pieszym.
W tym wieku i z takimi przebiegami tanie jest podróżować taxi.
Zmyślasz…i fantazjujesz nic więcej
Co do manewru cofania, to też występuje tu pewny paradoks. Gdy podczas cofania nastąpi kolizja z:
-pieszym – to winny jest pieszy, bo mógł odejść.
-rowerzystą – to winny jest rowerzysta, bo mógł odjechać.
-innym samochodem – to winny jest cofający.
Pierwszy i drugi przypadek to dwie ameby i kierowca który mógł nie zauważyć.
Ostatni przypadek to ameba kierująca w cofającym autem.
Szkoda że nie 100latek. Kto człowiekowi w tym wieku daje kluczyki do samochodu???!!
Ten 89-latek powinien parkować już na cmentarzu.
Mam jego ok. 60% ale ty może zaparkujesz na cmentarzu wcześniej, czego życzę twojej rodzinie chociaż wątpię czy ją masz.
Kwity zabrane czy czekają na czarny worek?