18-latek przyjechał pod komendę kręcić bączki. Po kilku sekundach uderzył w latarnię
13:56 10-07-2015
Młody mieszkaniec Białej Podlaskiej postanowił popisać się swoimi umiejętnościami jazdy. Wsiadł wraz z kolegą do bmw i ruszyli pod komendę. Tam 18-letni kierowca zaczął kręcić tzw. bączki. Gdy funkcjonariusze usłyszeli charakterystyczny pisk opon i wycie silnika, wyjrzeli przez okna. Jednak nawet nie zdążyli zareagować, gdyż po chwili auto z impetem uderzyło w pobliską latarnię.
– Do zdarzenia doszło około godziny 20.45. Służba dyżurna bialskiej komendy przez okna mogła oglądać i usłyszeć popisy kierowcy BMW, które z piskiem opon próbowało „kręcić bączki” – relacjonuje kom. Jarosław Janicki z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Gdy mundurowi podeszli do auta, zastali w nim dwóch 18-latków.
Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Był trzeźwy. Na miejscu musiało także interweniować pogotowie energetyczne, ponieważ uderzenie samochodu przegięło latarnię, z której ponadto spadł klosz.
(fot. policja)
2015-07-10 13:46:36
Pokazać mordy tych przygłupów, a także gęby rodziców, bo wiadomo z czego się ten element wywodzi. Auto skonfiskować na poczet naprawy latarni, choć obawiam się, że nie wystarczy, więc jeszcze siąść na pensji – o ile ktokolwiek taki debili zatrudnił do czegoś innego niż przerzucanie gnoju na polu.
Ależ jesteście mściwi… A nie lepiej kupić im drugą beemkę, a przed komendą dać mocniejsze latarnie ? Reszta jest kwestią czasu…