Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

15-latka potrącona na przejściu dla pieszych. W krytycznym stanie trafiła do szpitala (zdjęcia)

W stanie zagrożenia życia trafiła do szpitala nastolatka, którą potrącił samochód osobowy, kiedy przechodziła przez jezdnię udając się do szkoły. Na miejscu pracują policjanci, zablokowany jest jeden pas jezdni.

123 komentarze

  1. szkoda młodej dziewczyny
    gdzie szkoła i nauczyciele ?
    czemu nie uczą dzieci rozwagi ?
    wiadomo że łatwiej zatrzymać się osobie – wystarczy 1metr a pojazd potrzebuje 20-30m
    z tego można się wybronić zabijając każdego przechodnia na przejściu
    mamy przykład Najsztuba który bez prawka i pojazdem bez badań i ubezpieczenia zabił babkę na przejściu

    • Nie zabił, ale lekko ranił, bo w momencie potrącenia poruszał się około 20km/h. Kobieta umarła kilka miesięcy po tym wypadku i nie z powodów urazów jakich doznała w wyniku tamtego potrącenia.

    • Przegubowy autobus pełen ludzi albo gruszka z betonem potrzebuje jeszcze więcej odległości do wyhamowania. Co w związku z tym? Czy z tego powodu takie pojazdy mogą nie stosować się do przepisów ruchu?

      • Franiu, twoja głupota od dłuższego czasu wyznacza nowe granice, ale już dawno dotarłeś w rejony, w których mógł konkurować z tobą tylko bimmer, a skoro on wypadł z obiegu to możesz wracać do dziury z której wylazłeś. Idź w pokoju. Ofiara spełniona… Każdy musi przestrzegać przepisów, ale nie zwalniają one nikogo z logicznego myślenia. Jeśli ktoś wchodzi pod rozpędzony pojazd nie dając mu żadnych szans na zahamowanie kierując się tym, że „ma pierwszeństwo” to nie jest to nic innego jak selekcja naturalna. Mam nadzieję, że swoją żelazną logiką kierujesz się tylko Ty i nikt postronny nią nie nasiąknięte. Pamiętaj proszę tylko żebyś wchodząc celował pod na prawdę rozpędzoną ciężarówkę. Jeśli chcesz być większa gwiazdą na lublin112 to zrób to przynajmniej z przytupem :).

        • Zapomniałeś dodać żeby załozył na siebie ubranie z logiel Lublin112 i wielkim napisaem „To ja jestem Franio”.

      • Gruszka z betonem nie potrzebuje więcej miejsca do zatrzymania się. Autobus również. Chyba że nie wciśnie hamulca do oporu. Ale co człowieczek twojego pokroju może wiedzieć o prawach fizyki.

  2. Jak zawsze co drugi najmądrzejszy, i tak w każdym artykule.
    Dodawanie komentarzy powinno być zlikwidowane.
    Apeluję o to do redakcji.

    • napisać komentarz, żeby nie można było pisać komentarzy… a na marszach równości walczysz o tolerancję i wolność wypowiedzi każąc wszystkim zamknąć mo.rdy?

  3. Gdyby zderzyły się 2 samochody to sprawa byłaby jednoznacznie oceniona. Nawet przez to forum. Ale, że w zdarzeniu bierze udział: pieszy/rowerzysta/pojazd komunikacji miejskiej to zaraz usłyszymy dlaczego elementarne zasady ruchu drogowego nie mają tutaj zastosowania.

    • Więc wytłumacz dlaczego elementarna zasada ruchu drogowego, czyli niewychodzenie pod jadący pojazd miałaby tu mieć zastosowanie?

      • Bo (po pierwsze) nie ma pewności, że tak było oraz jeżeli tak było, to kierujący nie zrobił nic, żeby nie narazić na potrącenia takiego nieostrożnego pieszego.

        „§ 47. 4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.”

      • Po trzecie:
        -w 1/4 potrąceń na pasach winni są kierujący
        -w pozostałej części 3/4 – piesi
        więc nie znając szczegółów tak podpowiada statystyka.
        A, jeżeli się mylę – przepraszam kierującego, za to, że obarczam go winą za ten wypadek.

        • pomyłka – odwrotnie:
          -w 1/4 potrąceń na pasach winni są piesi
          -w pozostałej części 3/4 – kierujący

        • W Kodeksie Drogowym jasno określono, czego pieszy robić nie może. W art. 14 KD czytamy, że pieszemu zabrania się:
          – wchodzenia na jezdnię:
          a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
          b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi,
          – przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi,
          – zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko,
          – przebiegania przez jezdnię,
          – chodzenia po torowisku,
          – wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto.

          • Franio wytłumaczył,że to relikt starych czasów i można go do kosza wyrzucić.No cóż takiemu to nic nie pomoże.

          • Widzę, że już ustaliłeś, że to pieszy jest winny tego wypadku.
            Ale proszę wyjaśnij jeszcze, który konkretnie przepis oznacza, że pieszego wchodzącemu w sposób nieprawidłowy na jezdnię nie trzeba ustąpić pierwszeństwa przejazdu.
            Przepisy dotyczące odpowiedniego zachowania pieszych przechodzących przez jednię, nie są po to, żeby „zmyć winę z kierujących”, ale żeby zmuszać prawnie pieszego do prawidłowych zachowań w ruchu. Ewentualny błąd pieszego (który bezpodstawnie sugerujesz) – nie jest usprawiedliwieniem dla kierującego.

          • Od ustalania jest kto inny,szkoda dziewczyny jak także kierowcy.A i Ciebie mi szkoda z tymi Twoimi teoriami.Otwórz KD i poczytaj o pieszych,a nie tylko psioczysz na kierowców.Pewnie zawiedziony jesteś,że nie audi?

  4. zdrowia dziewczyno , chwila nieuwagi kierowca się zagapił a ona uwierzyła ,że ma pierwszeństwo ile ludzi musi jeszcze zginąć by ktoś stwierdził ,że to chory przepis i dziura ozonowa większa korek aut stoi a co chwila jakiś pieszy idzie , smog większy zanieszczeń w powietrzu itp. cena za to ogromna

  5. Zmiana przepisów rozwydrzyła pieszych. Codziennie jeżdżę po Lublinie i widzę, że teraz w większości przypadków nie jest to wejście na jezdnię lecz wtargnięcie. Jako kierowca jestem ostrożniejszym pieszym. Wiem, że samochód to masa, która nie jest w stanie zatrzymać się w ciągu kilku centymetrów. Wczoraj przywiozłam ok. godziny 17.30 grupa pieszych przebiegała na czerwonym świetle przez Al. Spółdzielczości Pracy (skrzyżowanie że Związkowa i Węglarza). Facet przebiegł obie części jezdni. Kobiety zatrzymały się na środku. Biegli do busa. Co za głupota.

    • Skonkretyzuj, które dokładnie przepisy, oraz dlaczego, cię rozwydrzyły jako pieszego.
      Wczoraj widziałem rowerzystę jadącego po chodniki – ale co to ma do dzisiejszego wypadku? Jaki ma związek to, że ktoś wczoraj przebiegał na czerwonym?

      • Podaj konkrety analfabetów które to przepisy zezwalają pieszemu wtargnąć na jezdnię bezkarnie.

        • Z punktu widzenia kierowcy jadącego szybko bo 90% tak jeżdzi KAZDE wejście pieszego na pdp będzie dla niego wtargnięciem (a winna jest JEGO PREDKOŚĆ) i będzie zmuszałoa go do ostrego hamowania. Wystarczy tylko jechać po mieście DO 50/GODZ a wtedy okaże się ze piesi wchodzą i że wystarczy odrobinę przyhamować a pieszy wejdzie i przejdzie przez pdp a wy być może nawet nie będziecie zmuszeni do zatrzymania auta tylko zwolnicie do 20-30 a potem spokojnie można wrócić do 50. Spróbujcie zamienić nerwową buracką jazdę na spokojną i uprzejmą. Tylko spróbujcie .. a może odkryjecie że to jest jedyny bezpieczny sposób TZN jazda DO…. 50/godz.

    • Na idiotów typu przytoczonego przez ciebie przykładu nie ma rady… Będąc małymi dziećmi wkładali drut do gniazdka i ściągali garnek z wrzątkiem gotowanym prez rodziców na kuchence… dotychczas im się udawało.

      Zmiana przepisów nie u wszystkich oznacza drastyczną zmianę… Mnie, jako kierowcę, nie rusza. Od już dawna traktuję pieszych na/przed PdP jak ograniczonych umysłowo. „Dzięki” czemu dotychczas dwukrotnie już musiałem wymieniać zderzak w aucie.

      Zgadnij, dlaczego… 😛

      • We wszystkim masz rację, bo da się zrozumieć twój wpis- choć nie wszyscy załapią.
        Jednego tylko nie zrozumiałem. Czy siebie także traktujesz jako ograniczonego umysłowo?

      • Na kilkadziesiąt tysięcy wypadków rocznie – czyli jeszcze więcej osób rannych – wymiana zderzaka w aucie nie budzi u mnie współczucia. Napisałaś to jakby te 2 zderzaki były więcej warte niż zdrowie czy życie osoby rannej w wypadku.

      • […] Jednego tylko nie zrozumiałem […]

        No… właśnie… tego najważniejszego 😀

        I dlatego tak wszyscy cie tutaj lubią… 😛

    • jaka zmiana przepisów ???

      Mam nadzieję, że pisząc „codziennie jeżdżę” masz na myśli jeżdżenie jako pasażer w autobusie.
      Bo niby jaka „zmiana przepisów rozwydrzyła pieszych”?
      Ostatnie zmiany to między innymi korytarz życia, jazda na „suwak” czy też cofanie licznika.
      Co to ma wspólnego z pieszymi?

  6. Trzymaj się dziewczno. Dużo sił dla Ciebie i Twoich bliskich. Kierowcy też współczuję, wiadomo, że nie chciał…

  7. Znak informacyjny D-6 powinien być traktowany przez kierowców jako znak ostrzegawczy. Parszywa pogoda, więc noga z gazu.

  8. To przejście jest słabo doświetlone w nocy i jest bez sensu w tym miejscu.

    • Wszystkie przejścia powinno się przenieść poza miasto, albo zamykać na noc. A po za tym to samochodów mamy za mało – dlatego trzeba całkowicie wyeliminować ruch pieszy z miasta.

  9. I jeszcze jedno – już ostatnie.
    Gdyby do potrącenia doszło poza PdP, albo przy czerwonym świetle dla pieszego – to przepis nakazujący pieszemu ustąpienie pierwszeństwa przejazdu pojazdom padałby tutaj wielokrotnie.
    Dziwnym zbiegiem okoliczności – jakoś nie mogę doszukać się cytatów z PoRD, który mówi o pierwszeństwa na PdP.

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Dokładnie 🙂 Wtedy każdy w komentarzu drze japę, że poza przejściem dla pieszych lub na czerwonym świetle to pieszy ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu po drodze. Wtedy pierwszeństwo jest nienaruszalną świętością, a całe odium spada na pieszego. Ale kiedy to pieszy ma pierwszeństwo, to jest ono umniejszane, bagatelizowane, wyśmiewane i – przede wszystkim – na każdym kroku podważane.

      W nazistowskich Niemczech tymi, którym wolno było mniej byli Żydzi. W katolickiej Polsce tymi, których życiem za bardzo nie trzeba się przejmować są piesi.

      Kiedy zatem Norymberga dla drogowych morderców i ich adwokatów?

  10. Stawiam na kaptur , komórę i nie spojrzenie z wtargnięciem .

Z kraju