Zderzył się z dwoma autami, nie wiedział co się dzieje. Sprawą zajmie się sąd (zdjęcia)
22:41 03-12-2018
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 18:40 na ul. Bursaki w Lublinie. Na wysokości Decathlonu zderzyły się trzy samochody osobowe: mitsubishi, opel i renault. Na miejscu interweniowała policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący mitsubishi mężczyzna jechał ul. Bursaki w kierunku al. Smorawińskiego. Nagle zaczął zjeżdżać na przeciwległy pas jezdni. Jadący z naprzeciwka kierowca widząc co się dzieje, zjechał na pobocze unikając czołowego zderzenia.
Po chwili mitsubishi uderzyło w tył poruszającego się przed nim opla, a następnie zderzyło się z jadącym z naprzeciwka renaultem. Świadkowie widząc, że sprawca zachowuje się nienaturalnie, zaczęli podejrzewać, iż jest on pijany. Powiadomili o wszystkim policję.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Wciąż jednak utrudniony był z nim kontakt. Nie potrafił logicznie się wysławiać, wciąż zmieniał też wersje wydarzeń. Postanowiono poddać go badaniu na zawartość narkotyków.
W tym przypadku wynik również był negatywny. Ponieważ nie przyznawał się do winy, policjanci skierują do sadu wniosek o jego ukaranie.
(fot. lublin112)
A dlaczego nie zabrali prawka jak niepoczytalny?
Zjechal za szybko z górki i błędnik ześwirował…
Bleee, baaach, bballlleee, bellll, bllllee!!!!
Nikt nie wpadł na pomysł, że mógł mieć cukrzycę?
Jak nikt nie wpadł na pomysł? Proste że wpadłeś na genialny pomysł.
Wpadł.
Zapewne dlatego sprawa trafi do sądu, a nie zakończy się mandatem.
Sąd nakaże badania, których nie da się przeprowadzić w warunkach drogowych.
W takim wypadku uważam, że powinna zostać wezwana karetka. Chyba, że policjanci są jasnowidzami/lekarzami i wiedzieli, że życie kierowcy nie jest zagrożone. Może to była cukrzyca, a może udar? Do pijaczka potrafią wezwać karetkę, a normalny obywatel niech sam o siebie zadba.
Zgadzam się z Tobą w 100%, ale wiesz jaką empatię mają stróże prawa.
Cukrzyca może wywoływać objawy bardzo podobne do upojenia alkoholowego.
też mi to od razu przyszło do głowy…facet od śniadania pewnie nic nie jadł i dostał hipoglikemii…może nawet nie ma cukrzycy…a przy tym zabieganiu o taką sytuację łatwo…
cukrzyca!
Jak cukrzyk to po prawku i za kierą nie powinien siadać jak widać. Tyle w temacie.
Cukrzyca to nie epilepsja, ogarnijcie się ludzie.
Jeszcze trochę McDonaldów i Coca-Coli i cukrzycę będzie miał co drugi dorosły po 40-tce…
Wystarczy by człowiek umiał odpowiednio cukrzycę kontrolować.
znalazł się sprawiedliwy.Takim osobnikom powinni zakazać używania klawiatury. Ponadto w samochodzie jest kierownica, tylko tacy supermeni jak ty(celowo)używają kiery i nie używają mózgu
No tak ale kierowcy powinni zgłaszać cukrzycę ale wtedy trudniej o prawo jazdy, co kilka lat trzeba przechodzić badania. Chyba że dostał cukrzycy nie będąc tego świadomym bo cukrzyca rozwija się powoli nie dając na początku objawów.
Świat nie jest czarno biały. Kiedy starają się o uprawnienia do kierowania, gdy są świadomi choroby, to zgłaszają. Co jednak z tymi nieświadomymi choroby, lub z tymi, którzy zachorowali po zdobyciu uprawnień?
Zaciśnienie skroniowe,jak na haju
A ja wyjeżdżałem akurat z parkingu na decathlonie. To co się działo na ulicy to jakaś masakra, którą widzę już kolejny raz za razem jak jest wypadek. Idioci zamiast jechać to zwalniali i się przyglądali co się stało, powodując korek i te czerwone rozdziabione japy łysawych ulańców w starych beemkach oświetlone moimi światłami … Pomijając to że stałem tam dobre 10 min żeby wyjechać i zakorkował się cały parking na decathlonie to jakiś IDIOTA jadąc od Olimpu zamiast patrzeć na ulicę to gapił się na zdarzenie i praktycznie potrącił dziewczynę na przejściu , podejrzewam, że gdyby nie odskoczyła albo on jechałby szybciej byłby kolejny wypadek.