W piątek odbędzie się pogrzeb 17-letniego Adriana, który zmarł po potrąceniu na al. Witosa
18:29 17-02-2015
W piątek 20 lutego o godzinie 13 zostanie odprawione nabożeństwo żałobne w kaplicy cmentarnej przy ul. Droga Męczenników Majdanka. Tragicznie zmarły 17-letni Adrian Watras był podopiecznym Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej przy ul. Pogodnej w Lublinie.
Zdarzenie bardzo mocno poruszyło opinię publiczną. Na naszej stornie internetowej pod materiałami dotyczącymi tego tragicznego wypadku pojawiły się setki komentarzy. Przeprowadziliśmy również bardzo emocjonalną rozmowę z kierowcą, świadkiem brawurowej jazdy białej hondy, która śmiertelnie potrąciła 17-latka. Mężczyzna pomimo upływu kilku dni nadal nie może się pogodzić z faktem, że nie udało mu się powstrzymać kierowcy hondy, przed szaleńczą jazdą al. Witosa.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek 13 lutego tuż po godzinie 19. Jadące z bardzo dużą prędkością auto, potrąciło przechodzącego przez przejście dla pieszych mężczyznę. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący hondą 27-latek, jadąc od strony Świdnika, na przejściu dla pieszych, na wysokości PTHW potrącił mężczyznę. Siła uderzenia była tak wielka, że w samochodzie został częściowo zerwany dach a auto zatrzymało się kilkadziesiąt metrów dalej.
Jak nam wyjaśniali świadkowie zdarzenia, kierowca który potrącił pieszego od kilku kilometrów jechał bardzo brawurowo, zajeżdżał drogę, łamał chyba wszystkie obowiązujące przepisy. Przed przejściem wyprzedzał auto, które przepuszczało pieszego, znajdującego się już za środkiem jezdni. To doprowadziło do zderzenia z 17-latkiem znajdującym się już na pasach.
Obrażenia poszkodowanego były na tyle poważne, że w sobotę rano chłopak zmarł. Ostatnie pożegnanie 17-latka odbędzie się w ten piątek o godzinie 13 na cmentarzu na Majdanku.
2015-02-17 18:45:02
(fot. lublin112.pl)
przestańcie mówić o tym torze , drogi to nie tor widziałem na tej drodze kilkanaście razy jeździ jak debil !!!!!!!
To ten chłopak jak wchodził na przejście to nie widział samochodu
??
A czytałeś/łaś artykuł? Jeden samochód zatrzymał się przed przejściem, chłopak wszedł a ten pierd….y idiota z Hondy wyprzedzał samochód stojący przed przejściem – wystarczająco to wyjaśniłem czy mam Ci to narysować???
W takim razie to, że ten samochód się zatrzymał i go puścił zwolniło chłopaka z myślenia i rozejrzenia się… ok
Adrian miał 2 kroki żeby zejsc z pasów a ten [******] !!!
Mam nadzieję że sprawca wypadku poniesie w końcu zasłużoną karę,a sumienie nie pozwoli mu żyć,chyba że taka osoba nie ma sumienia co jest bardzo prawdopodobne,ja w każdym razie życzę mu jak najgorzej,szkoda że musiał zginąć niewinny młody chłopak,a nie ta kanalia tyle tam latarni mógł się na którąś nawinąć.
Bardzo bym prosiła aby zwolennicy torów nie wypisywali swoich opinii bo tu nie chodzi o tor tylko o chłopca który zginął a nie powinien znałam tego chłopca jak również jego rodzinę jak mają czuć czytając takie uwagi. Pan który jechał tym samochodem dostanie nie wielki wyrok a rodzice stracili swoje dziecko. Kto im pomoże w tych trudnych chwilach zwolennicy toru, bo nie mają gdzie poszaleć i wyładować swoich emocji. Adrianku spoczywaj w spokoju.
trza nam tora, tora, tora
Adrian bede pamietac o tobie dlaczego ten frajer ci to zrobil… Zabil mi najcudowniejszego chlopaka ktorego kocham nie moge do teraz w to uwierzyc co sie stalo czuje sie pusta od srodka a ten co zabil mi chlopaka powinien dostac kare smierci
To nie pierwszy wypadek z udziałem pieszego na tym odcinku. Był projekt do budżetu obywatelskiego o zrobienie tam świateł, ale niestety nie był nikomu potrzebny i przepadł. Coraz więcej osób tamtędy przechodzi ze względu na Auchan-a i zginie tam jeszcze nie jedna osoba. Włodarze naszego miasta musza zdać sobie sprawę z tego , że ruch jest tam coraz większy i idiotów na drogach tez nie brakuje. Zróbcie coś z tym nareście . Spoczywaj w pokoju.
100 metrów za tym przejściem jest kładka, co więcej można zobić? Zlikwidować to przejście dla pieszych!
Czytam te posty i przyszło mi do głowy, że współczesne wychowanie zniszczyło szacunek do życia i ludzi. Stek bzdur pod artykułem o śmierci dzieciaka, którego życie nie rozpieszczało.
Przechodzę często pod domem dziecka na ul. Pogodnej i dzisiaj jak spojrzałam na nekrolog od razu pomyślałam o tym wypadku na Al. Witosa. Straszne. Tak straszne jak to, że niektórym wydaje się, iż fakt posiadania prawa jazdy jest równy kulturze i umiejętnościom jazdy. Szkoda, że tak często prowadząc auto zapominamy, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za tych którzy z nami jadą i tych, którzy są także użytkownikami dróg, czy chodników.
Zgadzam się z Beatą w 100% i też jestem przerażona podejściem ludzi do wypadku, do ogromnej tragedii. Nie liczy się człowiek, tylko jest okazja wypowiedzenia się na temat toru. Współczucie dla rodziny, dziewczyny i znajomych.
Znałam tego chłopaka osobiście i z czystym sumieniem moge powiedziec ze pomimo wszelkiego zla które go spotkało był bardzo rozsadnym i serdecznym czlowiekiem. Na klate przyjmowal to co go spotykalo. Wierze ze kierowca tego samochodu otrzyma dostateczna kare od Boga. Współczuję tez mężczyźnie ktory próbował go powstrzymac… Chcial dobrze a pewnie gryza go wyrzuty sumienia i mysl co jeszcze mogl zrobic aby do tragedii nie doszlo. Na rece rodziny skladam kondolencje. [*]
[spam]