Szykują się zmiany w przepisach. Kierowcy po 60 roku życia zostaną skierowani na badania
21:42 08-05-2018
Obecnie w Polsce sytuacja wygląda w ten sposób, że osoby, które kilkadziesiąt lat temu uzyskały uprawnienia do kierowania, mogą prowadzić pojazdy bez żadnych ograniczeń. Tymczasem u seniorów często występują problemy z wzrokiem i słuchem. Do tego mają oni znacznie wydłużony czas reakcji i pogorszoną koordynację wzrokowo-ruchową. Jak wykazują statystyki, w co dziesiątym wypadku drogowym sprawcą jest kierowca po 60. roku życia. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku kolizji.
Wielokrotnie informowaliśmy o zdarzeniach, gdzie seniorzy za kierownicą wjeżdżali w pieszych znajdujących się na przejściu, poruszali się pod prąd, czy też zatrzymywali na drodze ekspresowej, aby przeczytać, co jest napisane na tablicy informacyjnej nad jezdnią. Często w tego typu zdarzeniach spore problemy z porozumieniem się ze sprawcami mają policjanci. Seniorzy nie potrafią zrozumieć, jaki błąd popełnili, i że to właśnie oni są sprawcą danego zdarzenia.
Od dłuższego czasu rozwiązania tego problemu poszukuje Ministerstwo Infrastruktury. Organizowane są kursy dla seniorów, czy też akcje zachęcające do wykonywania badań dla kierowców. Niestety przynosi to niewielki skutek. Niebawem wszystko może się jednak zmienić. Mianowicie zarówno Biuro Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego znane z realizowanego programu „60+ bezpieczni w ruchu drogowym”, Ministerstwo Infrastruktury, a także Unia Europejska, pracują nad stworzeniem rozwiązań, które mają zmienić stare przepisy.
Ich głównym celem jest wprowadzenie regularnych i obowiązkowych badań lekarskich dla wszystkich kierowców powyżej 60. roku życia. Oznacza to, że każdy kierowca, który przekroczy dany wiek, a chcący dalej prowadzić pojazd mechaniczny, będzie musiał poddać się badaniu podobnemu do tego, jakie przechodzą kandydaci na kierowców. Osoba, która nie zaliczy badania, będzie musiała pożegnać się z uprawnieniami do kierowania. Celem wprowadzenia planowych rozwiązań, ma być poprawa bezpieczeństwa w ruchu.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2018-05-07 21:40:08
Badania tylko lekarskie czy psychotechniczne również?
A może wprowadzić program z obowiązkowymi badaniami psychiatrycznymi? Kretyni bez zdolności psychicznych do kierowania pojazdami stanowią większe zagrożenie i jest ich więcej niż seniorów. Absurdy europejskie atakują nadal.
Coś w tym jest 🙂 ale do 25 roku też powinny być obostrzenia dotyczace np. ilosci pkt. karnych. Nie wspomnę już o ludziach którzy niezależnie od wieku z powodu niektórych chorób nie powinni się poruszać po drodze, a dostają w praktyce nawet bezterminowo prawko. Z resztą nie rozumiem dlaczego przyjęło się że prawie każdy powinien mieć uprawnienia bez względu na indywidualne predyspozycje, a w zasadzie ich brak. W końcu samochód to spora masa, a fizyka jest nieubłagana. Często przez głupotę idiotów giną niewinni ludzie i niszczą życie całych rodzin. W PL jazda w miarę zgodnie z przepisami jest wręcz napiętnowana, a kary i wyroki są wyjątkowo niskie. Owszem zdarzają się „nie zawinione” wypadki, ale jeżeli ktoś znacząco przekracza prędkość lub jest świeżo nawalono w 3 pupy to kara powinna zaczynać się obligatoryjnie od więzienia minimum 10 lat w góre lub finansowo od ponad 50 tyś.
Proponuję jeszcze wprowadzić szczegółowe badania psychiatryczne dla młodych gniewnych (tj. szybkich i wściekłych) pod kątem stopnia agresji. Ci powodują znacznie więcej poważnych wypadków, bo starsze osoby jednak głównie kolizje.
Czyli osoba po 60 powinna przechodzić dodatkowe badania, bo problemy ze wzrokiem, słuchem, koordynacją ruchową… Ok, zgadzam się, starsi tak mają (jeden wcześniej, drugi później). Jednak jeśli w wieku 60 lat nie nadaje się na kierowcę, to czy się nadaje do pracy zawodowej? Zdecydujmy się, czy osoby 60+ traktować jako sprawne (do wszystkiego), czy sprawne inaczej (raz sprawne, raz nie).
Zrozum że praca zawodowa to nie tylko prowadzenie samochodu. Do większości prac się nadaje ale do pewnej części nie.
Wypadki śmiertelne powodują głównie młodzi kierowcy (zwłaszcza w BMW). Starszy człowiek ma pracować do 65 czy też do 67 roku życia (a może do 80go co będzie to będzie widać) a prawo jazdy ma tracić w wieku 60 lat bo ma za slaby refleks? Ktoś ma słaby refleks to jeździ wolniej, zachowuje większy odstęp. Do dynamiki na drodze znaczenie też ma moc pojazdu. Czyli idąc tokiem rozumowania autora artykułu najlepszymi kierowcami są 18-to latkowie w BMW. Refleks +3 litrowy silnik. Co ma zrobić człowiek z wioski gdzie transportu publicznego nie ma a ma według władzy pracować aż do śmierci? Bardzo słaba propozycja zmiany prawa według widzimisia widać coraz młodszej kadry kierowniczej Policji. Lekceważenie i dyskryminacja starszych obywateli.
To może zaczną przydzielać grupy inwalidzkie, że chory, niepełnosprawny i literkę na samochodach przyklejać, oraz zwiększą liczbę niebieskich parkingów. No cóż, przyjdzie czas i olejemy prawko, niech sadzają nieletniego emeryta. Pijoki jeżdżą z zakazem to i ,,staruchom” wolno. Dwie stówy na badania + 100 przegląd + 500 i w górę ubezpieczenie= podstawowa, miesięczna emerytura. Smart zawojuje drogi co uczyni je ,,bezpiecznymi”.
Gówniarstwo na szczegółowe badania psychologiczne wysłać …bo wiekszość z nich nigdy nie powinna być dopuszczona za kierownicę i to „ono „jest sprawcą większości tragicznych w skutkach wypadków ,a nie kierowcy 60 +
a to że w polsce jest o wiele więcej samobójstw niż ginie w wypadkach drogowych, to juz z tym nic nie zrobią zeby polepszyć byt ludzi w tym kraju. najlepiej nakazy, zakazy, przepisy i po sprawie !