Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nowy sposób na papierosy? Kolejne auto ze „wzmocnionym” silnikiem

-W tym aucie nie było wolnego miejsca, papierosy były wszędzie- wyjaśniali celnicy wskazując volkswagena.

W sobotę około południa na przejście graniczne w Dorohusku wjechał volkswagen, którym kierował Ukrainiec Aleksander P. Jak to zwykle bywa, kierowca ustawił się na pasie „nic do oclenia” jednak celnicy wyczuleni na próby przemytu, których w okresie przedświątecznym jest coraz więcej, skierowali auto do kontroli szczegółowej. Już na pierwszy rzut okaz, funkcjonariusze Służby Celnej dostrzegli że pojazd jest dosłownie wypełniony kontrabandą.

-Papierosy wypełniały wnętrze auta, ale były również pod nim zawieszone wyjaśnia Marcin Czajka z Izby celnej w Białej Podlaskiej. -Pojazd okazało się prawdziwą skrytką na papierosy. Paczki tytoniowej kontrabandy ukryte były pod tylnym siedzeniem, pod dywanikami, w panelu, w przegrodzie między silnikiem a panelem, a część była po prostu upchana pod maską pojazdu. To, co nie zmieściło się wewnątrz samochodu, zawieszone zostało pod autem. Z zakamarków volkswagena celnicy wydobyli łącznie 3203 paczki papierosów- dodaje Czajka.

Jak oszacowali celnicy, wartość przemycanego towaru to blisko 35 tysięcy złotych. Kierujący volkswagenem 26-latek przyznał się do próby przemytu i wyjaśnił, że towar zakupił na Ukrainie a po przewiezieniu go do polski zamierzał papierosy sprzedać z zyskiem na targowisku w Lublinie. Teraz czeka go wysoka grzywna.

(fot. Izba Celna)
2013-12-17 18:30:00

Komentarze wyłączone

Z kraju