Papierosy przemycano na łodziach pontonowych przez rzekę graniczną Bug, a ich załadunek odbywał się na ukraińskim brzegu. Przemytnicy mieli ułatwione zadanie, gdyż współpracował z nimi jeden z funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Trwa śledztwo w sprawie grupy przestępczej, która przez rzekę Bug przemycała zza wschodniej granicy papierosy. Pięć osób zostało osadzonych w areszcie, grozi im do do 10 lat pozbawienia wolności.
Samobójcza śmierć jednego z liderów grupy przestępczej, który powiesił się w lubelskim areszcie, ma nie wpłynąć na przebieg postępowania sądowego. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na zakończenie aktu oskarżenia. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy.
Papierosy, środki ochrony roślin, żółw, podrobione towary, czy też uzbrojenie, zatrzymali w minionym miesiącu funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z województwa lubelskiego. Nadal trwa również walka z nielegalnym hazardem.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej po raz kolejny udaremnili próbę przemytu nielegalnych papierosów przez rzekę graniczną Bug. Przemytnik próbował przeciągnąć kontrabandę z terytorium Ukrainy do Polski za pomocą wędki.
Siedem osób oskarżyła lubelska prokuratora o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem papierosów na dużą skalę. Dwie osoby na rozprawę sądową poczekają w areszcie.
Dwóch funkcjonariuszy straży granicznej współpracowało z przemytnikami papierosów. Za informację, kiedy można dokonać przerzutu kontrabandy, dostawali od 5 do 10 tys. złotych. teraz grozi im po 10 lat więzienia.
Pogranicznicy z placówki w Hrebennem wpadli na trop a następnie doprowadzili do rozbicia zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się przemytem a także produkcją papierosów. Jej członkowie wprowadzili na rynek wyroby tytoniowe o wartości blisko 1,5 mln zł.
Na gorącym uczynku wpadło dwóch Ukraińców, którzy przy pomocy drona przemycali papierosy przez granicę. Nie był to ich pierwszy raz.
Pościg za uciekającym w głąb kraju kierowcą osobowego forda miał miejsce w rejonie granicy w Zosinie. Wcześniej kierowca staranował szlabany.