Nic sobie nie robi z sądowych zakazów. Pije i jeździ dalej
23:15 12-12-2017
W poniedziałek wieczorem w miejscowości Wierzbica w powiecie krasnostawskim policjanci z Żółkiewki zauważyli motocykl jadący bez oświetlenia oraz tablicy rejestracyjnej. Kierujący jednośladem nie posiadał zaś kasku. Mężczyzna widząc radiowóz skręcił na teren najbliższej posesji, gdzie porzucił motocykl i próbował uciekać pieszo.
– Po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany przez policjantów. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec gminy Rudnik. Badanie alkomatem wykazało, iż miał on w swoim organizmie 2,7 promila alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, iż posiada dwa aktualne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, gdyż był wcześniej zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu – informuje podkom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej Policji.
Wkrótce 26-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz wysoka nawiązka na fundusz pokrzywdzonym w wypadkach.
2017-12-12 23:04:17
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Kary dla pijaków czy psycholi co maja nie równo pod sufitem ,są tak samo skuteczne jak czarodziejskie zaklęcia …jedyny sposób na takich to jakiś przymus …zamknięcie na odwyk albo dla psychicznych w domach z kratkami w oknach …
Szkoda chłopaka, czepiła się go policja
szkoda to twojej matki, że ma takie głupie potomstwo