Dyrektor szkoły zmarł w wyniku zatrucia czadem, jego żona w ciężkim stanie
19:53 26-11-2015
W czwartek po godzinie 8:30 pogotowie ratunkowe w Tomaszowie Lubelskim zostało powiadomione o dwóch nieprzytomnych osobach. Gdy ratownicy medyczni dotarli na miejsce, u 51-letni mężczyzny nie stwierdzono już funkcji życiowych. Udało się zaś uratować 49-letnią kobietę, która nieprzytomna została przetransportowana do szpitala. Jak wyjaśniają lekarze, jej stan jest ciężki.
Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Strażacy za pomocą specjalistycznej aparatury stwierdzili bardzo duże stężenie tlenku węgla w pomieszczeniach. Po chwili okazało się, że pomocy potrzebują także policjanci, którzy weszli wcześniej do środka. Z objawami zatrucia czadem zostali przetransportowani do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak się okazało, ofiarą zatrucia jest dr Janusz Frykowski Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Tomaszowie Lubelskim. Kobieta, która przebywała z nim w mieszkaniu to jego żona. Ona jest z kolei wicedyrektorką w Zespole Szkół nr 3 w Tomaszowie Lubelskim.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że tlenek węgla mógł wydobywać się z niesprawnego pieca gazowego.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-11-26 19:49:56
Przykra sprawa. Ludzie, kupujcie czujniki CO – to kosztuje 100-200 zł a może uratować życie.
Jak widać czadu może se dać każdy bez względu na tytuły i status społeczny, po Co2 można skuteczniej zasłabnąć, a nawet zasnąć, niż po kilku kolejkach podczas libacji – chyba że trafi się na złośliwe drzewo, które nagle wtargnęło przed zapijaczoną maskę, albo trzeźwego maszynistę, który nie ominie takiego zasłabniętego, śpiącego na torach.
czy to ma znaczenie na jakich stanowiskach był denat i niedoszła denatka?
„niedoszła denatka”???