Złodziej z sąsiedniego powiatu notorycznie kradł siekiery. Wkrótce opowie o tym przed sądem
07:22 29-03-2024
Na początku marca tego roku policjanci z Posterunku Policji w Kamionce zostali poinformowani o notorycznie powtarzających się kradzieżach siekier ze sklepów na terenie gminy Kamionka. Łupem sprawcy padały siekiery, jednej ze znanych na rynku marek zajmujących się sprzedażą tego typu narzędzi.
– Pierwsze informacje uzyskali o kradzieży w marketach w Kamionce i Abramowie. W trakcie wykonywanych czynności okazało się, że do kradzieży dochodziło także w innych sklepach mieszczących się na terenie powiatu lubartowskiego, m. in. w Firleju. Dzięki wnikliwie przeprowadzonym czynnościom, mundurowi ustalili sprawcę. Okazał się nim, 61-letni mieszkaniec Dęblina, który z kradzieży znalazł sobie dodatkowe źródło utrzymania. 61-latek specjalnie przyjeżdżał „na zakupy” w rejon naszego powiatu i kradł opisane narzędzia – relacjonuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z lubartowskiej Policji.
Łupem amatora cudzego mienia padło także kilkadziesiąt sztuk tarcz do cięcia metalu. Swoim działaniem mężczyzna spowodował straty na łączną kwotę powyżej 2400 złotych. 61-latek przyznał się do popełnionych w krótkim odstępie czasu czynów. Wkrótce stanie przed sądem i odpowie za kradzieże. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
PRZECZYTAJ
Poranny hałas nas regionem. Rosyjski atak na Ukrainę, poderwano samoloty NATO
Mężczyzna kradł markowe siekiery z różnych sklepów na terenie powiatu lubartowskiego, bo może chciał urządzić markową siekierezadę (po polsku: ustawka).
Skoro siekiery to pewnie kibic Wisły…ale co najwyżej Puławy,bo skiślaki to bez maczety ani rusz
Wiem, wiem !!! On kradł te siekiery w obliczu zagrożenia wojną ze strony latających w pobliżu samolotów Federacji Rosyjskiej.
Może słyszał, że można z motyką na słońce to pomyślał, że z siekierami na ruskie samoloty.
Daj Boże, oby dorzucił
pewnie to stary wyjadacz i fan „golden axe” 😀
Po co kraść, ryzykować „zabezpieczenie”, karę… na Alledrogo, za marne pieniądze, z dostawą pod pysk do wyboru do koloru.
Pewnie jakiś fachowiec od drzewa
A tam, zaraz fachowiec od drewna. Siekiera w wojennym zastosowaniu jest trudniejsza do obrony niż proca, czy nawet kosa osadzona na sztorc.
On chyba chciał sformować i uzbroić w siekiery jakiś oddział WOT, abo co…
Markowe siekiery, wykonywane przez kowali z dziada pradziada, kupuje się na bazarach.
co tam piszecie ,goscio czuł sie z siekierami bezpieczniej ,,,dzisiaj takie czasy