Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie karetki pogotowia z pojazdem osobowym na skrzyżowaniu w Lublinie (zdjęcia)

We wtorek rano na al. Racławickich w Lublinie doszło do zderzenia karetki pogotowia z pojazdem osobowym. W rejonie kolizji mogą nadal występować utrudnienia z przejazdem.

39 komentarzy

  1. Wina karety.
    Szkoda sprzętu. Psia krew.

    • Urząd do spraw przestrzegania przepisów

      Wina jest tego co nie respektuje kultury jazdy i empatii ” mocherze” ty zawsze wiesz kto jest winny tak cię nauczyła PZPR.

    • Ehh karety. Nie było mnie przy tym ale wcale bym się nie zdziwił. W ogóle teraz są to zwykłe firmy zewnętrzne, a nie należą one do szpitali jak niegdyś. Niestety, na karetkach jeździć może teraz dosłownie każdy, często osoby bardzo młode, bez odpowiedniego przeszkolenia i przygotowania. Bomba na dachu i do przodu, nieraz zapominają o tym, że owszem mają oni pierwszeństwo jadąc na sygnale jako pojazd uprzywilejowany, ale mimo tego pierwszeństwa wjeżdżając np. na skrzyżowanie przy czerwonym świetle też są zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności.

    • jakbyś znał przepisy ruchu drogowego to byś wiedział że pojazd z bombami i sygnałami dźwiekowymi ma pierwszeństwo . Zostań czy chodzeniu przechodniu;]

      • Znafco przepisów ruchu drogowego, wiesz zatem że: „Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych.”
        Czytając prawo trzeba czytać je w całości inaczej można sobie narobić kłopotów i każdy zwrot jest istotny, a fragment mówiący „pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności” nie znalazł się w kodeksie tylko dla ozdoby.
        Więc w sumie ruchu drogowy lepiej sam zostań przy chodzeniu. 😉

      • Co za bzdura. Pojazd uprzywilejowany może nie stosować się do niektórych przepisów ruchu drogowego ale pierwszeństwa nie ma.

      • No właśnie tak nie do końca, bo są jeszcze przepisy dotyczące kierujących pojazdem uprzywilejowanym.
        Gdyby tylko tak brzmiał przepis, to wszyscy poganiacze by grzecznie ustępowali pojazdom uprzywilejowanym. A z tym, jak z całą resztą. Zawsze znajdzie się ktoś komu się spieszy i nie puści:
        -autobusu z zatoki
        -pieszego przez przejście
        -karetki przez skrzyżowanie, itp.
        O ile słyszałeś mandatach, za to, że ktoś nie ustąpił karetce, a nie wpuścił autobusu? Ja nie słyszałem jeszcze nigdy o nałożeniu takiego mandatu?

      • ProszęCię nie wsiadaj za kierownicę. Sygnały świetlne i dźwiękowe nie tworzą z karetki pojazdu z pierwszeństwem. Może ona sobie wjeżdżać wszędzie i kiedy chce ale jak nie ma pierwszeństwa to musi uważać

  2. Kareta ze Szpitala Wojskowego w Lublinie… Psia kita! ?

  3. Dziadek ze Slamsowa

    Bo uprzywilejowanie to jedno, a myślenie to drugie

  4. pewnie w passeratti radio pizgał..o na fulla leciało disco polo albo jaki hip chłop i oto skutki !

    • A oczy zamknięte i łeb nie pracuje, nie widać, że wszyscy stoją na zielonym i pomyśleć nie da rady, że pewnie ma to jakiś cel?

      • Podobnie jak u kierowcy karetki, najwidoczniej, sygnał dźwiękowy oraz świetlny włączony i już łeb nie pracuje. Wjeżdżając na czerwonym na skrzyżowanie nie dał rady pomyśleć, że ktoś może go nie widzieć bo zasłonią mu inne auta, że ktoś może nie usłyszeć bo słuchał muzyki, albo rozmawiał przez telefon na zestawie słuchawkowym, albo nie umył uszu nie jest to zabronione i czy w związku z tym, że to kierowca karetki wjeżdżał na czerwonym to czy upewnił się, że może to zrobić, czy zwolnił, rozejrzał się czy aby na pewno wszyscy mu tego pierwszeństwa udzielają. No chyba nie bo gdyby to zrobił to do zdarzenia raczej by nie doszło.

        • inaczej bedziesz „śpiawał” jak sam bedziesz potrzebował karetki ! tu się liczy każda minuta! nie zwalaj winy na kierowcę karetki on wykonuje swoją pracę i ratuje ludzkie życie!

          • To znaczy że ratując jedno ludzkie życie może np. odebrać inne? Do kierowcy karetki należy decyzja które życie jest ważniejsze, ktoś mu dał taką władzę?
            Nie piernicz głupot pseudo ratowniku kogo chcesz nabrać. Przy okazji, nie będę śpiewał inaczej długo czekając na karetkę bo nie będę wiedział czemu długo czekam, a tym bardziej nie będę śpiewał jak się nie doczekam.

            • Jezeli kierujący osobówka jest idiota to w imię bezpieczenstwa inych-tak, moze odebrac inne.

          • Ciekawe jednak, że udajesz ratownika a otwarcie jesteś za łamaniem przepisów i narażaniu innych na utratę zdrowia i życia tłumacząc to niesieniem pomocy, Polska służba zdrowia 😀

          • Gwoli ścisłości kierowca karetki to zwykły kierowca, nie ratuje nikomu życia, on ma za zadanie dowieść cało i zdrowo do celu ratowników/lekarza aby mogli to życie ratować i poza tym że dowieźć cało i zdrowo ich to uważać również na innych uczestników ruchu, aby nie dodawać ratownikom i lekarzom których wiezie dodatkowej pracy, a no i przydałoby się aby wioząc pacjenta też uważał aby dowieźć go do szpitala cało i zdrowo nawet jak się śpieszy bo co mu da pośpiech jak przez nieostrożność może tego pacjenta zabić zanim dowiezie do szpitala. 😉

          • Dodam jeszcze, że w swoim życiu potrzebowałem karetki już 3 razy i nie narzekam, zawsze dojechały w przeciwieństwie do tej o której mowa w tym artykule. Ciekawe co z pacjentem, który na nią czekał, przeżył? W gruncie rzeczy to dzięki temu kierowcy karetki na pomoc się nie doczekał, bo jak twierdzisz lepiej nie dojechać w ogóle niż parę sekund później. Przynajmniej to wnioskuje po twojej wypowiedzi, dlatego też uważam że żaden z ciebie, ratownik. Nie wyobrażam sobie aby któryś tak myślał.

            • Lepiej to byłoby gdyby wszyscy pozostali kierowcy zauważyli że ta nerwowa i zwykle zbyt szybka jazda po mieście daje im kilka-kilkadziesiat sekund oszczędności. Może czas sobie to uzmysłowić , zapytać PO CO tak gonię i jakie mogą byc konsekwencje tej przyspieszonej dalej jazdy. Ludzie spokojniej i dostojniej też się fajnie jeździ. ;))

            • „Dodam jeszcze, że w swoim życiu potrzebowałem karetki już 3 razy i nie narzekam, zawsze dojechały”
              I szkoda. Mam nadzieje ze nastepnym razem beda jechały wolniej.

  5. Młodzi kierowcy karetek często przesadnie korzystają z uprzywilejowania swoich pojazdów.

  6. Trzeba zawsze być skupionym i myśleć, widzieć i słyszeć! Pewnikiem mało głośne sygnały karetka miała. Dziw, że inni wiedzieli co zrobić trzeba.

    • Wiedzieli co zrobić, ale skąd ta pewność że po sygnale dźwiękowym karetki, stojący na pasie obok mogli widzieć niebieskie koguty z daleka, ba może nawet tylko jedna osoba z pasu obok, ta na samym przedzie je widziała a jeśli był za nią sznur samochodów to stał dlatego że nie miał gdzie ruszyć, natomiast osoba na sąsiednim pasie której ten sznur samochodów zasłaniał widok i przypominam miała zielone światło więc dlaczego miałaby nie jechać (ty też zatrzymujesz się na każdym skrzyżowaniu kiedy masz zielone światło zanim na nie wjedziesz?) i co w tym dziwnego.
      Tak trudno ci wyobrazić sobie taką sytuacje, o tym nie pomyślałeś. No widzisz więc autem jeździć nie powinieneś, gdyż jak to sam ująłeś za kółkiem trzeba zawsze…. myśleć. 😉

  7. Czytając niektóre komentarze naprawdę dochodzę do wniosku, że największym problemem Polaków jest nie tyle nieznajomość prawa co po prostu jego nierozumienie.

  8. Wszyscy się zatrzymali tylko passeratti nie, bo przecież miał zielone …

  9. Oby do was w razie potrzeby znafcy przepisów drogowych karetka zawsze jechał zgodnie z przepisami i ograniczeniami prędkości, nie omijając korków oczywiście. A co się kierowca będzie spieszył i narażał, niech taki Andżej se poczeka, przepisy rzecz święta nie wolno ich naginać dla ratowania czyjegoś życia. Ważne, żeby gość w passerati mógł na lajciku skrzyżowanie pokonać bo przecież zielone ma i mu się ten przejazd należy. Zdrowia dla reszty rozsądnych 😉

    • Równie dobrze mógłbym napisać oby w ciebie walnął kierowca karetki łamiący przepisy bo jedzie ratować własne życie to może już przypadkowo zabić ciebie albo zrobić z ciebie kalekę do końca życia bo zdrowie tego do kogo jedzie jest ważniejsze od zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.

      • Zjedz snickersa, bo się za bardzo nakręciłeś. Mi nie grozi walnięcie karetki także wyluzuj. Trzeba być mega imbecylem skończonym deklem fajtłapą drogową, żeby nie zauważyć i nie usłyszeć karetki na drodze i nie dać jej możliwości przejazdu. 30 lat jeżdżę i jeszcze mi się nic takiego nie zdarzyło tak więc nie p…. głupot. Przepisy owszem złamał kierowca karetki ale to ten z passerat jest idiotą.

    • Jak ma mnie wieźć idiota i nie dowiezc w jednym kawałku, to już lepiej niech jedzie zgodnie z przepisami i nie przyjeżdża na czas.

  10. Tam w ogóle jest przejście dla pieszych przez Racławickie zarówno z jednej jak i z drugiej strony Sowińskiego i jak zakładam skoro dla osób jadących Sowińskiego było światło zielone to i dla pieszych przechodzących przez przejście dla pieszych przez al. Racławickie też było zielone światło. Czyli według niektórych jak na przejściu dla pieszych znalazłby się np. pieszy mający słuchawki w uszach i nie słyszący karetki a nie widzący jej również bo zasłaniałyby mu inne auta to kierowca karetki miałby prawo przejechać tego pieszego tak samo jak uderzył w ten samochód bo jedzie ratować życie, bardzo ciekawy punkt widzenia.