Zderzenie dwóch pojazdów osobowych przed przejściem dla pieszych na ul. Jana Pawła II (zdjęcia)
13:46 28-07-2020
Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 13 na ul. Jana Pawła II, na wysokości przejścia dla pieszych przy Lidlu, na pasie w stronę ul. Armii Krajowej.
Jak nam przekazano, przed przejściem dla pieszych zderzyły się dwa pojazdy osobowe, audi i volkswagen. Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał, było to najechanie na siebie pojazdów.
W rejonie kolizji mogą występować utrudnienia z przejazdem. Na miejscu pracują policjanci, trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zderzenia obu pojazdów.
(fot. nadesłane Marcin – dziękujemy!)
Franio to imbecyl zaraz będzie swoje głupoty wypisywał.
Dokładnie 🙂
Nie swoje, bo zawarte w ustawie PoRD i rozporządzeniach towarzyszących, a czy głupie to już na pewno nie tobie oceniać – skoro nie potrafisz znaczenie tam zawartych zapisów zrozumieć.
Franio, nie ma co w życiu robić, patol.
znowu uczynny na sile przepuszczal pieszego i dostal w ***
Dokładnie. Ważne, że uprzejmy i poganiacz przebywają na jezdni w kamizelkach.
Piesi źli, rowerzyści jeszcze gorsi, traktory i autobusy także nie dają się rozbujać. Ale wychodzi na to, że najgorsi to Ci w innych samochodach, którzy nie rozjeżdżają ludzi na pasach, nie wyprzedzają/omijają na PdP/PdR bo potrafią/są na tyle opanowani i odporni, że potrafią wyprzedzać, jadąc lewym pasem z rozsądną prędkością, a nie pędzą jak pobejani, że boją się jakiegoś głąba siedzącego na zderzaku i gryzącego kierownicę.
To kto zostaje jeszcze z tych dobrych na drodze? Czapeczkowa hołota w aŁdi? Czy jest ktoś jeszcze?
Zapomniałem jeszcze wymienić trolejbusów, pociągów, okretów i samolotów, o łodziach podwodnych i dronach nie zapominając, a najgorsze to te rakiety kosmiczne i spodki latające.
Cokolwiek zrobił „uczynny”, to jadący za nim ma sie poruszać w takiej odległosci i tak szybko, żeby móc sie zatrzymać bez kolizji.
Ale to przekracza możliwosci lubelskiego kierowcy. Słyniemy z tego w całej Polsce.
Nie uczynny. Kierowca Vw zatrzymal sie poniewaz ktos inny juz stal. Wiem to bo nim kierowal moj ojciec.
To jedno z tych miejsc w Lublinie, w których potwierdza się najsławniejszy mit dotyczących rowerzystów, którzy podobno mając obok drogę dla rowerów poruszają się jezdnią. Nie czekaj. A może jest całkiem odwrotnie. Jest tam jezdnia, którą powinni się poruszać, a pomimo tego poruszają się chodnikiem, czy nawet na kawałku dojściem technicznym wiaduktu. To jak to z tym jest? Dlaczego ten najsłynniejszy z mitów tam się nie sprawdza?
Dobrze, że obowiązują jeszcze stare przepisy, bo inaczej nasze forum uznałoby to zdarzenie za wynik obowiązywania nowych przepisów. A tak obowiązują stare, w miarę dobrze się lata, kontroli nie ma, fotoradarów także, a to, że jakaś babcia od czasu do czasu wbiegnie na przejście to już nie kierowcy wina. Niech sobie babka lepsze okulary i zrozumie, że PdP to nie kółko różańcowe.
Kto to widział zatrzymywać się przed przejściem.
Ato nie to samo polo co wczoraj uczestniczyło w stłuczce
Nie
1/10
Ale upał, Franio już sam z sobą rozmawia.