Kierujący pojazdem marki Audi 40-latek zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala.
Zamojscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży audi. Kiedy mundurowi dotarli na posesję, gdzie znajdował się pojazd okazało się, że zostały z niego wykręcone niektóre elementy.
W środę rano w jednej z miejscowości powiatu łęczyńskiego doszło do zderzenia auta osobowego z łosiem. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Wyjaśniona została już większość szczegółów dotyczących najtragiczniejszego wypadku ostatnich lat, w którym zginęła trójka nastolatków. Tym samym potwierdza się to, co podejrzewano od początku, czyli że przyczyną zdarzenia była brawura i brak doświadczenia za kierownicą.
W sobotę wieczorem w Łaszczowie doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. Kierowca audi najechał na 32-latka. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie dziś nad ranem zmarł.
Wczoraj na jednej z dróg powiatu łęczyńskiego policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę audi. 25-latek jechał w obszarze zabudowanym 157 km/h. Młody mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom że „ma dobry samochód, dlatego nie poczuł tak dużej prędkości”.
W sobotę wieczorem w Witulinie doszło do dachowania pojazdu osobowego. Jak się okazało kierujący nim mężczyzna był pijany. Dzisiaj 40-latek usłyszy zarzuty.
Mężczyzna kierujący audi, który wsiadł za kierownicę auta i zakończył swoją podróż w rowie na krajowej siedemnastce, wkrótce stanie przed sądem. 45-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 1500 złotych.
Młody kierowca audi nie nauczył się pokory na drodze po pierwszym spotkaniu z policjantami. Kiedy spotkał się z nimi kolejny raz, otrzymał 5000 zł mandatu, będzie również musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy.
Pijany 26-latek kierujący audi uderzył w ogrodzenie jednej z posesji w miejscowości Pniówek. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał prawie promil alkoholu. Wkrótce stanie przed sądem.