Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie ciężarowego volvo z hyundaiem na obwodnicy Lublina. Nie żyje starsza kobieta

Zablokowana jest obwodnica Lublina po wypadku, pomiędzy węzłem Rudnik a węzłem Tatary. Na miejscu pracują służby ratunkowe.

72 komentarze

  1. stan ogumienia Daff’a mówi sam za siebie ( patrz zdjęcie numer 7) prawa tylna opona bez bieżnika 😀

  2. Moim zdaniem albo kierowca osobowki naprawdę konkretnie uderzył w hamulce albo ciężarówka jechała zdecydowanie za blisko.. Chociaż gdyby jechał osobówka tak wolno to raczej on by ją wyprzedził, no cóż.. smutne wydarzenie

    • Może na lewym pasie zatrzymał osobowy, na prawym stał uszkodzony DAF,a kierowca Volvo nie zachował uwagi i uciekał przed uderzeniem w DAF-a?

    • Patelniarze PSYCHOPACI wolno nie jeżdżą i nagminnie trzymają się zderzaka! Szkoda kobiety. Choć gwałtowne hamowanie na S-ce to też nienajlepszy pomysł :/

  3. Niedługo żeby dojechać do celu to trzeba będzie czołgiem jeździć.

  4. Szybciej niech jeżdżą ciezarowkami nie raz jedna druga wyprzedza kto szybciej

    • na kagańcu i na 2 pasmowej jezdni to się wyszaleje hohoho… ze 200 pociągnie

    • Powiem Ci że szybciej jak 90 nie pojedzie. Więc jak nie znasz tematu to milcz

      • Więcej niż 90 km/h ciezarowka nie pojedzie ? A Magneso Pani Kolego ?!! ? Dziwny przypadek kiedy to poruszając się samochodem osobowym prawym skrajnym pasem jedni dwupasmowej z prędkością około 110 km/h nagle lewym pasem skrajnym pędzi co tchu taka sobie ciężarówka i najlepsze że po około 5 km udaje jej się wyprzedzić i znika gdzieś w oddali.. Cud ? Fatamorgana ?

        • Sobie kolego lepiej sprawdź ciśnienie w oponach albo wrzuć oryginalny rozmiar opon, do których wyskalowany jest licznik bo coś mocno Ci przekłamuje prędkość 😉
          Omijanie kagańca to było 20 lat temu, nie dzisiaj.

        • Ty a ile lat ma ta twoja osobowka?
          Bo coś mi się zdaje że nie oni jadą 110 tylko ty 70 i cie cisną na odcieciu.

  5. Szkoda, że kierowcy samochodów ciężarowych zapominają, że na drodze ekspresowej i autostradzie maksymalna prędkość dla nich to 80 km/h. Nie wiem dlaczego nie rozpowszechnia się na masową skalę odcinkowy pomiar prędkości.

    • Nie żartuj, na ekspresówkach…? Jest tysiące newralgicznych miejsc na drogach o dużo mniejszej dopuszczalnej prędkości gdzie należałoby ze względów bezpieczeństwa wprowadzić odcinkowy pomiar średniej prędkości, a nie spowalniać ruch na przelotowych i dużo bezpieczniejszych S-kach.

    • Ile by nie jechał, to w miejscu nie stanie… wyobraźni zabrakło po obu stronach.

      • To jak masz świadomość tego, że w miejscu nie staniesz, to zachowaj odstęp…

        • Podobnie jak w przypadku pieszych – najważniejsze jest aby przeżyć, dopiero potem, że masz rację. Dałbyś po hamulcach na ekspresówce czy autostradzie, wiedząc że za Tobą jedzie kilkunastotonowa ciężarówka? Bo wiedzieć to powinien, każdy kierowca powinien wiedzieć co jest przed nim i za nim, zwłaszcza na prostej drodze.

          • 1. Po pierwsze masz zachować bezpieczny odstęp.
            2. Po drugie – jak widzisz kilkadziesiąt kilo gumy lecące na ciebie, to hamujesz nie myśląc o tym, co za tobą. Ja tobie to gwarantuje, że zahamujesz. No chyba, że jesteś psychopatą albo bardzo niedoświadczonym kierowcą.

            Miałem z 10 lat temu Opla, Opel był na sprzedaż, a sprzedać się uparcie nie chciał… a kupiłem już kolejne auto i trzeci w domu Opel był mi potrzebny mniej-więcej tak, jak Gesslerowej piąty podbródek. Ilekroć nie jechałem tym Oplem, to myślałem sobie, że jak ktoś mi z bocznej wyjedzie, to walę, będę miał kłopot ze sprzedażą starego Opla z głowy… i ni wuja mi się nie udało. Ilekroć ktoś mi wymusił, to heble w podłogę i potem „coś ty kufa zrobił?”.

            Do czego piję?
            Ty wciśniesz ten hamulec, nawet gdybyś bardzo tego nie chciał… ja ci to mówię.

      • ma psi obowiązek tak jechać, żeby zdążyc się zatrzymać, a nie „ile by nie jechaL”

        • Może tak, a może nie, raczej bym omijał, zwłaszcza że od mojego hamowania „kilkadziesiąt kilo gumy” nie przestanie magicznie na mnie lecieć…

    • Szkoda że kierowcy samochodów osobowych zapominają, że na drodze ekspresowej maksymalna dopuszczana prędkość to 110 😉

    • maksymalna prędkość ciągnika siodłowego wynosi 87-89 kmh. maksymalne dopuszczone przekroczenie prędkości to 10 kmh. Więc prędkością nie zabił… Jedynie co trzeba w tej sytuacji wyjaśnić, to czy nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu…

  6. to się nazywa pech

  7. Tak się kończy jazda na nalewkach

  8. No to dziadtrans ma pozamiatane. Patrząc na drugą oponę na bliźniaku to nie pierwszy taki raz….

  9. Liczę na konkretny wyrok dla Pana z volvo. Choćby nie wiem jak bardzo gwałtowne było hamowanie, to odpowiednia odległość i prędkość na pewno by nie doprowadziła do takiej tragedii. Stan wraku najlepiej o tym świadczy. A ostatnio tej samej klasy „kierowc-tirowiec” wytrabił mnie, gdy na ograniczeniu do 30 zwolniłam do 50, o mały włos nie wylądował na moim zderzaku – a znak ograniczenia stał jak wół. To co teraz dzieje się na drogach z jazdą na zderzaku to jakaś paranoja. Choć z drugiej strony próby zachowania bezpiecznej odległości zawsze kończą sie spotkaniem barana, który koniecznie chce wjechać przed ciebie….

    • Przejeżdżałem niedawno przez Bieszczady, przez kilkanaście kilometrów serpentyn jechała mi na zderzaku ciężarówka (na rzeszowskich numerach), aż w końcu wyprzedziła mnie w jakimś terenie zabudowanym gdy zwolniłem do ~55… Gdybym miał kamerkę z tyłu, to uzbierałbym całą bibliotekę takich zachowań.

      • @R Na takich „cfaniaczków” jest dobra metoda lekko nacisnąć hamulec, aby tylko światła zaświeciły się. Gwarantuje Ci, ze zadziała. Jak nie, to powtarzasz mocniej. Jest to normalny odruch, że odpuści. No chyba, że siedzi „zombi”, to faktycznie nic nie da!

    • Śliwka Ciężarówka która waży 18 tom z prędkości 50 km/h zatrzymuje się na takim samym odcinku drogi jak auto osobowe średniej klasy z prędkości 120 km/h Volvo Które uderzyło w hyundaia mogło max ważyć 36 ton wiec droga zatrzymania Volvo przy 90 km/h wynosi tyle co auta osobowego klasy Premium z prędkości 200 km/h .
      A poza tym masa robi swoje kłania się fizyka

      • Mam pytania – czy jadąc 90km/h kierowca volvo nie powinien mieć odległości 45m od auta z przodu? Czy 45m drogi do hamowania spowodowałoby takie skasowanie hyundaia?
        Kierowca volvo jechał za blisko, co jest nagminne na polskich drogach.

    • Bo tak się kończy spotkanie osobówki z ciężarówka która waży od 12 do 40 ton Masa robi swoje

    • Siedź dziady w trolejbusie i nie komentuj

    • Może jakieś petycje o zaostrzenie kar dla piratów

    • Liczysz na wyrok Pana z volvo powiadasz… A jaką masz gwarancję że kierowca osobówki nie wpadł w panikę i swoim być może złym postępowaniem nie doprowadził do wypadku… Z tego co wiem to gwałtowne hamowanie oraz manewr gwałtownego hamowania musi być również z zachowaniem szczególnej uwagi oraz ostrożności. Niema pewności w tym momencie. czy powyższy manewr był konieczny… Zaraz posypie się fala hejtu jednak często wyłudzenia odszkodowań są spowodowane nagłym hamowaniem pojazdu bez wyraźnej przyczyny (nie mówię tu o awariach mechanicznych, oraz tym konkretnym przypadku)… Prokurator i policja będzie dochodzić prawdy, ja nie jestem technikiem sądowym, ale podejrzewam że będzie brana pod uwagę zasadność awaryjnego hamowania w tej akurat sprawie. Czytając komentarze zachęcam starych kierowców o aktualizację informacji, bo wiem że żaden znawca nie zaktualizował danych, a świeżych po mimo niedawno zdanego egzaminu i uczenia się do pytań metodą prób i błędów na egzaminie, o zajrzenie do lektury. Posiadam Prawo jazdy 10 lat zwiedziłem Polskę w różnych kierunkach i przynajmniej raz na 2 lata aktualizuję wiedzę. Ludzie to nie boli, a raz zdany egzamin nie daje gwarancji o naszej prawdzie przy kolizji (zwłaszcza jeśli ktoś 20 lat nie zaglądał do kodeksu)

  10. bydło w tirze na zderzakach siedzi tak, że jak osobówka nie ma świateł na tylnych słupkach to nawet świateł nie widzi, wczoraj taki siedział mi na zderzaku i już się brał za wyprzedzanie na lewoskręcie, w który miałem zamiar zjechać, na moje szczęscie z naprzeciwka gnała karetka na sygnale i jak dał po hamulcach to mu się chyba ładunek przesunął, bo za jakieś 200 metrów zjechał na pobocze i coś tam zaglądał pod plandekę.